Mieszkanie za granicą, czy jest możliwość adopcji?
: 08 lis 2017, 18:13
Witam, mam pytania odnośnie do wizyty przedadopcyjnej i samej adopcji kiedy się mieszka za granicą. Przyjeżdżam z rodziną czasami do Polski w odwiedziny i wtedy nocujmy u naszych bliskich krewnych. Niestety klatkę 55cmX100cm nie możemy brać ze sobą, bo by zajmowała za dużo miejsca w samochodzie. Na miejscu u krewnych znajduje się klatka która niestety jest dość mała, ale za to zapewnionyby był duży wybieg po pokoju. Oczywiście w Norwegii, tam gdzie mieszkam, mam klatkę 55cmX100cm, prawie wszystkie akcesoria co śwince morskiej są potrzebne (kiedy będę 100% pewna że będę mogła adoptować świnkę, zakupie resztę rzeczy) i zapewniony średni wybieg.
Chce jeszcze dodać że rzadko wyjeżdżamy do Polski, jesteśmy tam maksymalnie dwa/trzy tygodnie i podróżowałam że zwierzętami różnego gatunku więc mam doświaczenie.
Więc dochodząc do pytań:
1. Czy jest możliwość adoptowania świnki w Polsce u SPŚM i zabrania ją bezpiecznie za granice?
2. Czy jeżeli byłaby już taka adopcja możliwa, to czy osoba składająca wizytę "przymknęłaby oko" na za małą klatkę zważając na to że mam wystarczająco dużą klatkę w Norwegii? (Wszystko leży złożone, ale mogłabym rozłożyć i porobić zdjęcia na dowód)
Bardzo przepraszam za błędy jeżeli takie popełniłam, mieszkam w Norwegii od 6 roku życia.
Chce jeszcze dodać że rzadko wyjeżdżamy do Polski, jesteśmy tam maksymalnie dwa/trzy tygodnie i podróżowałam że zwierzętami różnego gatunku więc mam doświaczenie.
Więc dochodząc do pytań:
1. Czy jest możliwość adoptowania świnki w Polsce u SPŚM i zabrania ją bezpiecznie za granice?
2. Czy jeżeli byłaby już taka adopcja możliwa, to czy osoba składająca wizytę "przymknęłaby oko" na za małą klatkę zważając na to że mam wystarczająco dużą klatkę w Norwegii? (Wszystko leży złożone, ale mogłabym rozłożyć i porobić zdjęcia na dowód)
Bardzo przepraszam za błędy jeżeli takie popełniłam, mieszkam w Norwegii od 6 roku życia.