CAVIARNIA

Edit: 17 marca 2018 - wątek jest długi, bo chłopcy mają długą historię leczenia w domu tymczasowym. Zainteresowanych mikrusami zapraszam na końcowe strony wątku - tam aktualne foty i filmiki.
Np.: https://youtu.be/ZWyR8n71qMg

Zrobię im też bardziej aktualne portrety...


CASANOVA





- wiek - urodzony ok. 08-2017
- płeć - samiec
- nr adopcyjny – 3725
- stan adopcyjny: do adopcji razem z Ronaldo


RONALDO






- wiek - ok. 08-2017
- płeć - samiec
- nr adopcyjny – 3726
- stan adopcyjny: do adopcji razem z Casanovą

Aktualizacja 29.04.2018
# historia zwierzęcia, przebyte choroby - Świnki polaboratoryjne, cierpiały na ropną infekcję węzłów chłonnych pod szyją, po chirurgicznym usunięciu tych węzłów dostawali co trzy dni dawkę penicyliny od 1października do 23 listopada... co spowolniło ich wzrost.
Chłopcy byli długo maleńcy (310-330g) jak myszki, dzicy i ruchliwi jak wiewiórki. Tygodniami nie rośli, pomimo dobrych apetytów, witamin i innych wspomagaczy, usg pokazało zaburzenia w budowie jelit, powodujące zaburzenia wchłaniania. Z wiekiem, na bogatej diecie i po podawaniu probiotyków oraz L-glutaminy - chłopcy nareszcie osiągnęli piękną wagę 650g każdy.
Są fantastyczni - ruchliwi, skoczni, gadatliwi, tylko nie lubią, żeby ich dotykać - za dużo mieli w dzieciństwie zastrzyków i dokarmiań...
To urocze stworzenia - raczej do oglądania i rozmawiania - są kontaktowi, choć niedotykalscy - ale z czasem pewnie dadzą się lepiej oswoić.

# miejsce, w którym przebywa świnka oraz u kogo - Porcella, Warszawa
# informacje dotyczące diety: zjada wszystko - karma, siano, zioła, trawa, pije z poidła
# kontakt do osoby decyzyjnej – Porcella PW (wiadomość prywatna) lub Porcella7@gmail.com
# informację o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku - sama sobie wydałam

Adopcja oczywiście na zasadach Stowarzyszenia- obowiązuje wizyta przed adopcyjna i podpisanie Umowy Adopcyjnej.
Dla świnek staram się wybierać jak najlepsze domki- spokojne, odpowiedzialne, zapewniające przestronną klatkę (co najmniej 100cm długości dla 2 świnek), bezpieczne wybiegi, karmę wysokiej jakości oraz odpowiednią opiekę weterynaryjną.
Ważne jest dla mnie, aby osoby chętne na przygarnięcie świnek wykazywały szczere nimi zainteresowanie- to nowi domownicy i decyzja o ich przygarnięciu musi być przemyślana. Osoby chętne do adopcji świnki, proszone są o współpracę, a nie tylko stawianie wymogów

Trzymam kciuki za chłopaków
Kruszyny straszne faktycznie, mam dziewczynkę miesięczną niewiele lżejszą.
Mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze i przystojniacy wyjdą na prostą

Piękne kruszynki
Trzymamy z całych sił za zdrówko i nowy kochający domek

Trzymamy kciuki, mocno, mocno!

Chłopcy pomaleńku się ośmielają: wczoraj późnym wieczorem wyszli z tunelu, zwabieni zapachem jesiennej trawy, i bez pośpiechu tę trawę skubali, Oczywiście najmniejszy ruch i zmykają do norki, ale jedzenie znika, a boby się pojawiają liczne i dorodne. Daję im, poza antybiotykiem, ulgastran i witaminę C, bo immunoglukan się skończył.

Robimy postępy!
Pod wieczór co najmniej godzinę chłopcy spędzili poza ukryciem, pojadając powoli siano i ziółka, wydzierając obie z pyszczków plasterki marchewki.

Niby jedzą, ale na wadze stracili. Wchodzimy z papką, mają dwie doby na wzmocnienie przed zabiegiem, bo juz widzę (i czuję pod palcami), że się jednak nie obejdzie bez tego...

Ależ im smakuje papka! Mieszanka nefroziętka z marumoto jest niezwykle smakowita. Pierwsze podanie papki zdumiało ich niezwykle, a teraz - aż ćmoktają
Przybyli od wczoraj o prawie 20g każdy, trochę żałuję, że nie zaczęłam dokarmiać wcześniej, ale byli ruchliwi i zachowywali się normalnie.

Chłopcy po operacji. Stan dobry. Węzły usunięte, u jednego bylo gorzej, u drugiego lepiej, wieczorem ich odbiorę. Wymaz pobrany na bakteriologię, będą dostawali bactrim, bo muszą brać dwa czy trzy tygodnie.
Kciuki niezbędne! To maleństwa!