Mała Kwiczołcia - ze śmietnika w Krakowie
: 10 paź 2017, 18:02
Przedwczoraj mój znajomy bezdomny Jurek, który śpi na śmietniku, zauważył, że ktoś wyrzucił coś zawiązanego, co się rusza. Rozwiązał węzły worka i była tam świnka morska. Nakarmił ją chlebem i trawą, ogrzał, a ona mu w nocy uciekła. Szukał 3 dni, i 4 dnia przyniósł do mnie, bo akurat wie, że ja mam świnki.
Wzięłam ją od razu, choć nie zamierzałam mieć obecnie więcej świnek z powodu wydatków i kłopotów osobistych, ale dokładnie tego samego dnia przedwczoraj umarł mój 7,5 letni Firuś. Przeżyłam podwójny szok, i nadal przeżywam, a widocznie Pan Bóg maczał w tym palce, aby był taki zbieg okoliczności.
Świnka jest młoda, mała i zdrowa, ma powyrywane fragmenty futerka na plecach i od tego łyse placki, jest bardzo głośna i hałaśliwa, w czym przewyższa wszystkie inne moje świnki, i one milkną, jak słuchają tej artystki, która wydziera się znienacka nawet w nocy, i przestaje dopiero jak się ją weźmie na ręce. Oprócz tego biega jak motorek i skacze jak kangur.
Jest jednak chyba .... w ciąży, co się okaże za tydzień, dwa. Trzymajcie za mnie, aby miała jedno dzieciątko, i choć kocham świnki to jednak obecnie nie mogę mieć więcej jak mam. Jeśli bedzie dużo dzieciaczków to być może poproszę o pomoc tu w adopcji.
Na koniec mam pytanie- czy jak wskażę sprawcę, a jest to możliwe, to czy SPŚM zechce wnieść oskarżenie do sądu? Proszę o info na pw.
Wzięłam ją od razu, choć nie zamierzałam mieć obecnie więcej świnek z powodu wydatków i kłopotów osobistych, ale dokładnie tego samego dnia przedwczoraj umarł mój 7,5 letni Firuś. Przeżyłam podwójny szok, i nadal przeżywam, a widocznie Pan Bóg maczał w tym palce, aby był taki zbieg okoliczności.
Świnka jest młoda, mała i zdrowa, ma powyrywane fragmenty futerka na plecach i od tego łyse placki, jest bardzo głośna i hałaśliwa, w czym przewyższa wszystkie inne moje świnki, i one milkną, jak słuchają tej artystki, która wydziera się znienacka nawet w nocy, i przestaje dopiero jak się ją weźmie na ręce. Oprócz tego biega jak motorek i skacze jak kangur.
Jest jednak chyba .... w ciąży, co się okaże za tydzień, dwa. Trzymajcie za mnie, aby miała jedno dzieciątko, i choć kocham świnki to jednak obecnie nie mogę mieć więcej jak mam. Jeśli bedzie dużo dzieciaczków to być może poproszę o pomoc tu w adopcji.
Na koniec mam pytanie- czy jak wskażę sprawcę, a jest to możliwe, to czy SPŚM zechce wnieść oskarżenie do sądu? Proszę o info na pw.