CAVIARNIA

GERALD I OLECH


GERALD



- wiek -ok. 2 lat na 09.2017
- płeć - samiec
- nr adopcyjny – 3666
- stan adopcyjny: WOLNY ds u Anny Sz. Solec

OLECH



- wiek -ok. 2 lat na 09.2017
- płeć - samiec
- nr adopcyjny – 3667
- stan adopcyjny: WOLNY ds u Anny Sz. Solec

# historia zwierzęcia, przebyte choroby -Świnki oddane wraz z towarzyszem - królikiem z e.cuniculi do gabinetu zoologicznego w Bielku-Białej. Świnki w związku w chorobą współmieszkańca (królika) zostały przeleczone Fenbendazolem. Na chwilę obecną nie mają żadnych objawów e.c., chociaż mogą mieć niższą odporność. Po przeprowadzce u obu wystąpił znaczny grzyb. Zostały zgolone, aby lepiej dotrzeć do miejsc zainfekowanych. Jesteśmy w trakcie leczenia.
Gerald miał podczas badania weterynaryjnego bardzo brzydkie zęby, krzywy zgryz (skorygowany) i brak jednego dolnego zęba. Świadczy to o niedoborach.

# miejsce, w którym przebywa świnka oraz u kogo - Joanka, okolice Torunia
# informacje dotyczące diety: karma CN, warzywa i owoce - raczej wszystko, zioła, są wybredni co do siana - najchętniej jedzone jest to z dodatkami ziółek wszelakich
# kontakt do osoby decyzyjnej – Joanka PW (wiadomość prywatna) lub joankadt@gmail.com
# informację o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku - sama sobie wydałam

Adopcja oczywiście na zasadach Stowarzyszenia- obowiązuje wizyta przed adopcyjna i podpisanie Umowy Adopcyjnej.
Dla świnek staram się wybierać jak najlepsze domki- spokojne, odpowiedzialne, zapewniające przestronną klatkę (co najmniej 100cm długości dla 2 świnek), bezpieczne wybiegi, karmę wysokiej jakości oraz odpowiednią opiekę weterynaryjną.
Ważne jest dla mnie, aby osoby chętne na przygarnięcie świnek wykazywały szczere nimi zainteresowanie- to nowi domownicy i decyzja o ich przygarnięciu musi być przemyślana. Osoby chętne do adopcji świnki, proszone są o współpracę, a nie tylko stawianie wymogów

Kolejne biedaki skrzywdzone przez człowieka

Joanka pisze:

Jaki łakomczuch Nawet podczas sesji nie wypuszcza mniszka z pyszczka


Po pazurkach wyglądają na młodszych niż dwa lata

dwa Grzywacze
są piękni , trzymam kciuki za Domek

Jcy piękni panowie. Uwielbiam takie włochacze

Ach,cudne potargańce!My też mamy słabość ogromną do takich,a ślicznie ubarwieni są Trzymamy mocne za super domek

Pozdrowienia od cioci joasior dla ślicznych mordek
Ale ten grzyb to mnie zaskoczył. U mnie zero objawów. Pewnie zestresowali się podróżą i grzyb wyskoczył.

Najprawdopodobniej grzybek pojawił się w związku ze stresem związanym z przeprowadzką i dużą ilością kumpli wokół
Ale jest poważniejszy problem, mianowicie u Geralda pojawił się problem z zębami - nie ściera ich prawidłowo. Jeść je, ignoruje sianko, chyba zbyt pospolite dla niego, natomiast wszystko inne jest wcinane z wielkim apetytem - karma, zioła, warzywa. Jutro znów jedziemy pokazać zęby naszej Pani dr

I jak po wizycie?
Widzę, że ich nieco poprzycinałaś?

Przycięie było konieczne, przy tak długim włosiu, nie do ogarniecia praktycznie leczenie, stąd zmiana w wizażu
Chłopaki siedzą, jedzą, bobczą i głośno domagają się jedzenia tylko nikt o nich nie pyta

Takie śmieszne pysiaczki!Nim się zorientujesz będzie DS!