Strona 1 z 2

Najukochańszy Tościk 1.08.2017 [*]

: 01 wrz 2017, 18:59
autor: cappuccino
To już miesiąc jak Tościka nie ma z Nami. Okropnie za nim tęsknimy. To była najukochańsza świnka na świecie, pieszczoch, poczochraniec, był tak bardzo pro ludzki. Brakuje mi jego tuptania, chrumkania i kwiczenia. Tego, że zawsze do nas podchodził, prosił się o mizianie. Na zawsze pozostanie w naszych sercach, przywołując ciepłe wspomnienie. Choć teraz łzy zbierają mi się do oczu jak tylko o nim pomyślę, to wiem, że wiedział, że go kochamy i wiem, że kochał też nas.

Mój malutki... Biegaj wesoło za Tęczowym Mostkiem. :( :candle:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Najukochańszy Tościk 1.08.2017 [*]

: 01 wrz 2017, 19:26
autor: Kanja
Dla Tościka :candle:

Re: Najukochańszy Tościk 1.08.2017 [*]

: 01 wrz 2017, 19:34
autor: martuś
Niezbyt dobry czas nastał :sadness: Moja Nalcia też była ukochaną proludzką świneczką... Od jej odejścia minęło już 5 miesięcy a dalej robią mi się mokre oczy jak ją wspominam albo oglądam zdjęcia...
cappuccino trzeba się cieszyć, że było nam dane spędzić ten czas ze swoimi pupilami :pocieszacz: Wiem, że jest ciężko i tak będzie jeszcze przez dłuższy czas :(
Trzymaj się :pocieszacz:

Dla Tościka :candle:

Re: Najukochańszy Tościk 1.08.2017 [*]

: 01 wrz 2017, 20:21
autor: balbinkowo
Boję się już wchodzić na In memoriam, za dużo "znajomych" świneczek odchodzi ostatnio...
Trzymajcie się i wspominajcie ten czas spędzony razem...
Światełko dla Tościka... :candle:

Re: Najukochańszy Tościk 1.08.2017 [*]

: 01 wrz 2017, 22:11
autor: Miłasia
Dla Tościka :candle: :cry:

Re: Najukochańszy Tościk 1.08.2017 [*]

: 02 wrz 2017, 18:59
autor: Siula
Tościku zaopiekuj się Brombą :candle: :candle:

Re: Najukochańszy Tościk 1.08.2017 [*]

: 03 wrz 2017, 16:24
autor: Fikus.i.Max
Serdecznie współczuję :( .
Dla Tościka :candle:

Re: Najukochańszy Tościk 1.08.2017 [*]

: 19 paź 2017, 22:52
autor: cappuccino
Nadal strasznie mi ciężko, jak tylko pomyślę o moim maleństwie. Dawał nam tyle szczęścia :(
Ostatnio byliśmy w Zwierzętarni w Łodzi i rozmawialiśmy z przecudowną Panią dr. Powiedziała, że nic by nie dało się zrobić, bo wyniki sekcji jakie dostaliśmy, świadczyły o tym, że najprawdopodobniej już przyszedł do nas z ropniem w płucach, który się rozsiał.
Pluję sobie w brodę, że nie zabrałam go na badania tak po prostu :(
Nachosek przy Czesiu doszedł do siebie, ustało drapanie się do krwi, ciągłe kwiczenie. Mam nadzieję, że Tościkowi dobrze tam za TM i że już go nic nie boli.

Dlaczego te kochane zwierzaki tak późno dają nam znać, że coś im dolega? :(

Re: Najukochańszy Tościk 1.08.2017 [*]

: 20 paź 2017, 10:27
autor: Siula
Wiem co czujesz i jak to boli. I te myśli , że jeszcze coś mogło się zrobić wracają, ale widać tak miało być.Było dane nam cieszyć się nimi,choć krótko , a teraz już zdrowe brykają sobie po zielonych łakach za TM. Szczęśliwe,bo choć bez dużych,to mają ogromne świnkowe stado. A w naszych serca pozostaną na zawsze. :love: :candle:

Re: Najukochańszy Tościk 1.08.2017 [*]

: 01 lis 2017, 21:28
autor: Siula
:swieca: