CAVIARNIA

Imię świnki – Dylan
Wiek świnki – ok. roku (na dzień 18.08.2017)
Płeć – samiec
Nr adopcyjny – 3588
Stan adopcji - wstrzymana
Miejscowość, w której przebywa zwierzę oraz u kogo – Gorzów Wlkp. Kanja
Historia zwierzęcia – Dylan jest świnką, którą odebrałam wczoraj po informacji, że w jednym ze sklepów zoologicznych świnka przebywa w akwarium z królikami, a panie z tego sklepu nie mają na niego pomysłu, bo pewnie się nie sprzeda. Świnek został odebrany i od razu odwiedził weta. Standardowo tabuny wszołów, dużo zestrupień, ran po wygryzaniu się, wyłysienia na brzuchu. I tym zajęliśmy się na początek. Niestety prosiak był pewnie bardzo źle żywiony, otłuszczony jest okropnie. Poza tym ma dziwne grudkowate guziole na brzuchu – to do diagnozy w przyszłym tygodniu.
Informacje dotyczące diety – ponieważ świnka do tej pory była najprawdopodobniej źle odżywiana wszystko bardzo ostrożnie - VL CN, poza tym sianko, wszystkie suszone ziółka, świeże (na razie umiarkowanie).
Kontakt do opiekuna wątku- pw na forum Kanja,
Kto wydał zgodę na założenie wątku – ja

Jestem śliczny i kochajcie mnie



edit: Dylan jest do adopcji z Morrisonem
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =99&t=7956

Jaki przystojny chłopak Tak jak Pan Świń sobie życzy: kochamy i podziwiamy Oby guzy nie okazały się groźne . Wracaj do zdrowia śliczny chłopaku.

Biedny świnek Oby to nie było nic poważnego
Zróbcie mu też test na e. cuniculi

Już Cię kochamy śliczny! Aniu,a może był kiedyś "w lepszej formie tłuszczowej" i biedaczek ostro schudł ,stąd te guzki? Z moim bratem tak było gdy był mały i panowała ogólna,a potem się okazało,że to komórki tłuszczowe? No nie wiem,czy można zastosować taką analogię,ale trzymamy za to mocne kciuki

Beatrice pisze:Już Cię kochamy śliczny! Aniu,a może był kiedyś "w lepszej formie tłuszczowej" i biedaczek ostro schudł ,stąd te guzki? Z moim bratem tak było gdy był mały i panowała ogólna,a potem się okazało,że to komórki tłuszczowe? No nie wiem,czy można zastosować taką analogię,ale trzymamy za to mocne kciuki

Nie wiem, na pewno był bardzo źle żywiony, ponieważ jest maga otłuszczony. Dzisiaj był na badaniach, niestety wątroba mocno powiększona, choć na usg niby bez zmain (ale wiadomo jak to jest). Krew pobrana (czekamy na wyniki), boby oddane do badania. Te guzy dr Asia zakwalifkowała do wycięcia, ale dopiero jak świnek dojdzie do siebie. Mówła, że wyglądają na tłuszczaki, ale na usg wyszło, że w środku jakieś cysty są.

martuś pisze:Biedny świnek Oby to nie było nic poważnego
Zróbcie mu też test na e. cuniculi

Oczywiście zrobimy.

A Dylan ma wszystko gdzieś, apetyt dopisuje, zje nabobczy i idzie spać.

Cudny jest! Tłuszczaki,cysty , jedno i drugie do ogarnięcia,będzie dobrze! Czekamy na wyniki /dobre! !

Wyniki krwi mamy (niestety morfologia nie wyszła), biochemia - parametry wątrobowe podwyższone, ale tego mażna było się spodziewać. Najbardziej martwi mnie to, że on siedział z królikami. Zobaczymy. Dylan jest uroczą świnką, waga się ustabilizowała, jest radosny.

A co z "króliczym" wynikiem ....? Czekamy!Nie ma się co bać "na wszelki wypadek"!Główka w górę i duuużo zdrówka!

Beatrice pisze:A co z "króliczym" wynikiem ....? Czekamy!Nie ma się co bać "na wszelki wypadek"!Główka w górę i duuużo zdrówka!

Nie wiem właściwie, co jest ważniejsze. On ma te guziole paskudne na brzuchu - do usunięcia, poza tym pod przednimi łapkami jakieś coś. Dr Asia mówi, że to tłuszczaki (takie kuleczki miękkie). Ogólnie jest cudny, je, bobczy, ale jak patrzę na niego - to nie jest zdrowa świnka.

Dylan miał dzisiaj robioną biopsję guzów, czekamy na wyniki.