Świnka nie je, nie pije, nie rusza się
: 06 sie 2017, 13:29
Zauważyłam, że od dwóch dni moja 4-letnia świnka nie je, nie pije, jest osowiała. Myślałam, że to może wina butelki albo uzupełniła braki wody warzywami (prawdopodobnie druga świnka zjadła je wszystkie). Dwa dni temu jeszcze reagowała na komendę piskiem i zainteresowaniem, teraz praktycznie się nie rusza. Straciła bardzo na wadze, jest jak piórko.
Od wczoraj poję ją na siłę wodą i karmię gerberkami i papką z Versel Laga Complete + siemię lniane, ale większość wylatuje jej pyszczkiem, nie chce przełknąć. Myślę czy by jeszcze nie spróbować z kaszką Sinlac, bo czytałam, że jest kaloryczna. Dodam, że ani śladu moczu czy bobków.
Byłam dzisiaj u weterynarza, zajrzał jej w pyszczek, ale powiedział, że gdyby miała za długie zęby to by chociaż próbowała zbliżyć się do miski. Dał jej coś przeciwzapalnego i coś z wartościami odżywczymi. Jutro mam jeszcze stawić się na kontrolę zębów, ewentualnie pojadę do najlepiej zaopatrzonego weterynarza w moim mieście, ale boję się, że do tego czasu padnie mi z głodu. Dzwoniłam po zoologicznych i w żadnym nie ma karmy ratunkowej. Czy mogę coś jeszcze zrobić, żeby nie zabrakło jej sił do życia?
Od wczoraj poję ją na siłę wodą i karmię gerberkami i papką z Versel Laga Complete + siemię lniane, ale większość wylatuje jej pyszczkiem, nie chce przełknąć. Myślę czy by jeszcze nie spróbować z kaszką Sinlac, bo czytałam, że jest kaloryczna. Dodam, że ani śladu moczu czy bobków.
Byłam dzisiaj u weterynarza, zajrzał jej w pyszczek, ale powiedział, że gdyby miała za długie zęby to by chociaż próbowała zbliżyć się do miski. Dał jej coś przeciwzapalnego i coś z wartościami odżywczymi. Jutro mam jeszcze stawić się na kontrolę zębów, ewentualnie pojadę do najlepiej zaopatrzonego weterynarza w moim mieście, ale boję się, że do tego czasu padnie mi z głodu. Dzwoniłam po zoologicznych i w żadnym nie ma karmy ratunkowej. Czy mogę coś jeszcze zrobić, żeby nie zabrakło jej sił do życia?