CAVIARNIA

Witam.
Jednak na zwierzętach to można zarobić
Trafiłam na OLX na tzw. hodowcę, który wysyła świnki morskie i króliki paczką To jest zakazane i on ma tego świadomość, bo z nim rozmawiałam o tym przez telefon. Zanim się zorientowałam, że to "masówka" pytałam o możliwość dostarczenia 2 świnek do innego miasta Blablacarem.... a on mnie wyśmiał, że chcę przepłacać jak on paczkami wysyła- oznacza, że są tam ptaki- ptaki ponoć można- robi 2 dno, żeby nie było bezpośrednio widać i... ciagle tak wysyła
Kiedy odmówiłam takiego transportu tłumacząc ryzyko śmierci i niehumanitarny sposób, to mnie wyśmiał znowu....

Powiedział, że on tak wysyłał, wysyła i będzie wysyłać świnki i króliki, że nic się nie dzieje i nigdy nie stało- że on ma
PONAD 100 ŚWINEK MORSKICH I PONAD 150 KRÓLIKÓW I CIĄGLE WYSYŁA TAKIM PRZEKRĘTEM, BO NA POCZCIE NIKT NIE SPRAWDZA, CZY TO PTAK, CZY INNE ZWIERZĘ i nikt mu nie zabroni i gówno mu zrobią

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/17eUZ/

Przejrzałam oferty tego pseudohodowcy i tam jeszcze są ptaki oraz reklamują swój hotel dla psów i kotów oraz zabiegi pielęgnacyjne, więc dość łatwo namierzyć... Można coś z tym zrobić?

Jakiś TOZ na Śląsku warunki chociaż by może sprawdził, bo przy takiej ilości zwierząt.... Napisałam na SPK też...

Facet oczywiście popełnia wykroczenie.
Możesz po prostu zgłosić na policję, skoro z nim rozmawiałaś. Ostatnio w mediach szeroko pokazywano fretkę w paczce, którą wykryli pocztowcy. Nadawca przekracza przepisy ustawy o ochronie zwierząt.

Na jaką niby policję zgłaszać z drugiego końca Polski i na podstawie czego- rozmowy telefonicznej? Musiałabym nie wiedzieć jak oni działają Może prędzej do jakiegoś Śląskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami prędzej...

Na każdą policję. Jeśli jest niewłaściwa, to przekaże właściwej. Może zbagatelizować, oczywiście. I jest z tym związany kłopot, bo policja spisuje zawsze jakiś protokół, trzeba się podpisać, podac imię, nazwisko itd.
Każdy wyrok w sprawie znęcania się nad zwierzętami musiał być poprzedzony doniesieniem o przestępstwie, a donieść musi osoba, która się z tym zetknęła.
Poczta raczej nie sprawdzi, co nadaje w paczce konkretna osoba, przecież nie wiemy, na której poczcie on to robi.

To najłatwiej byłoby zadzwonić jeszcze raz i dopytać jak wysyła zwierzęta i nagrać tą rozmowę. Z tą rozmową pójść na policję

Wszystko prawda... kłopot- nie kłopot- rzecz w tym, że ja mam miejscowość i nr telefonu- żadnego adresu, żadnych danych
Mogę być świadkiem- czy nawet nagrać i zgłosić... ale chyba wiarygodniej by było, żeby wcześniej gościa "namierzyć" na miejscu- w tych Gliwicach Czechowicach- mają ten hotel dla psów, więc pewnie się da, ktoś na miejscu mógłby zadzwonic i pojechać "po świnkę lub królika "obejrzeć" i przy okazji rzucić okiem na co całe stado zwierząt i warunki faktyczne. On te zdjęcia zwierząt do ogłoszeń robi gdzieś je wyciągając- na stół, beczkę , krzesło- a jak żyją na co dzień na zdjęciach nie widać- nie widać warunków wcale
Spróbuję się skontaktować najpierw z gliwickim TOZ-em

Dodzwoniłam się do gliwickiego TOZ-u "Bezpieczna łapa"... opisałam im całą sytuację i przebieg rozmowy z hodowcą, podałam numer tel. do niego i dodatkowo przesłałam link do jego ofert na OLX.
Pani powiedziała, że u nas są takie przepisy, że przecież nie ma zakazu hodowli i rozmnażania zwierząt a paczki ze świnką mi ostatecznie nie wysłał, więc nie popełnił żadnego wykroczenia- gadać sobie można co się chce- nie ma sensu nagrywać i iść na policję, bo przestępstwo nie zostało popełnione. Jemu by trzeba udowodnić to, że wysyła- wiec albo osoba, która dostała tak zwierzaka ( ale jest współodpowiedzialna ) albo złapać na gorącym... Można natomiast sprawdzić hodowle i warunki "na podpuchę" i jeśli jest źle to tylko z policją z nakazem mogą wejść, bo jak sam TOZ to on nie musi ich nawet wpuścić na swój teren... no takie mamy prawo a afery w tv to zawsze po fakcie- czyli po nieszczęściu jak już się stanie. Inaczej nikt się nie przejmuje...
I jeszcze mi zadała pytanie- w sumie logiczne- CO Z TYMI WSZYSTKIMI ZWIERZAKAMI SIĘ STANIE JAK BĘDZIE INTERWENCJA?
SZCZEGÓLNIE TERAZ- W WAKACJE- W SEZONIE URLOPOWYM....?

W sumie nie wiem czy cokolwiek zrobią

Och, zadziałałaś wspaniale, choć obawiam się, że organizacja ma słuszność.
I pytanie na końcu Twojego posta jest aktualne. Co roku po wakacjach, kiedy się likwidują tzw minizoo, mamy ten problem, nasze możliwości są niestety bardzo ograniczone - nie mamy schroniska, czy azylu, a liczba DT nie jest wystarczająca.