CAVIARNIA

Imię świnki- Pyzdra
* Wiek świnki- ur 13. 06.2017r
* Płeć - samiec
* Numer adopcyjny - 3441
* Miejscowość, w której przebywa zwierzę,oraz u kogo.- ok. Nowego Dworu Gdańskiego- MAS
* Historię zwierzęcia, przebyte choroby- synek Bromelii, od brata różnią go ciemne uszy. 03.09.2018 wróciły z adopcji. Zadbane i oswojone
*Informacje dot. diety- mleko mamusi trwa,mlecz,seler naciowy,ogórek , sałata rzymska, siano, marchewka, jabłko, pomidor, arbuz, Cavia Nature.
* Stan adopcji- DS
* Informacje dot. adopcji zwierzęcia - do adpocji z Kwiczołem
* Kontakt w sprawie adopcji: magmagpie, swinka.pomorskie@gmail.com
* informacja o tym kto wydał zgodę na założenie wątku: MAS
W przypadku adopcji 300km poza Nowy Dwór Gdański należy pamiętać, że swinkę można odebrać wyłącznie osobiście i należy liczyć się, że w razie niepowodzenia w łączeniu świnkę będzie trzeba odwieźć na miejsce .





Kwiczoł jest szybki, Pyzdra jest jeszcze szybszy. Ma przezwisko Korzeniowski, bo ma zadatki na mistrza. Który inny 3 dniowy maluch patrzy tak prosto i śmiało w obiektyw? Widać, że świnka nieustraszona, śmiała, razem z Kwiczołem patrolują teren klatki. Będzie świń charakterny jak Bratek, jego starszy brat. Pyzdra rozkochuje od pierwszego, badawczego wejrzenia

Imię świnki- Kwiczoł
* Wiek świnki- ur 13. 06.2017r
* Płeć - samiec
* Numer adopcyjny - 3440
* Miejscowość, w której przebywa zwierzę,oraz u kogo.- ok. Nowego Dworu Gdańskiego- MAS
* Historię zwierzęcia, przebyte choroby- synek Bromelii, od brata różnią go jasne uszy. Wrócił do adopcji 3.09.2018. Oswojony i przemiły, rządzi w tej parze
*Informacje dot. diety- mleko mamusi trwa,mlecz,seler naciowy,ogórek , sałata rzymska, siano, marchewka, jabłko, pomidor, arbuz, Cavia Nature.
* Stan adopcji- DS
* Informacje dot. adopcji zwierzęcia - do adpocji z Pyzdrą
* Kontakt w sprawie adopcji: magmagpie, swinka.pomorskie@gmail.com
* informacja o tym kto wydał zgodę na założenie wątku: MAS
W przypadku adopcji 300km poza Nowy Dwór Gdański należy pamiętać, że swinkę można odebrać wyłącznie osobiście i należy liczyć się, że w razie niepowodzenia w łączeniu świnkę będzie trzeba odwieźć na miejsce .





Kwiczoł jest szybki jak błyskawica, co trochę tłumaczy nieudaną sesję oddzielony od mamy od razu raportuje że jest, że żyje, że szybko mamo na pomoc ale jednocześnie zaciekawiony się rozgląda coby tu zjeść
a tu wątek Bromelii, mamy tych dzielnych świniaczków, mamusia super to i chłopaki udane
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =11&t=7585


a to chłopcy po odzyskaniu! Piękni i rozkoszni, strasznie lubię ich umaszczenie i rozety








sesje indywidualne osobno

edit: chłopcy zostali oddani przez DS. Czekają na nowe, kochające serce
edit: Chłopcy znaleźli domek!

O rety jacy świetni. I jeszcze kapitalne imiona.

Piękne chłopaki, jak i mama oby dobry domek znalazły

Pani Martyna jest po WPA i jest ono super pomyślne
czekamy teraz na transport do Zambrowa, ktoś coś??? może??

Chłopaki dzisiaj bezpiecznie wylądowali w Domku Martyny gdzie długo na nich czekali. za szczęśliwe życie

Stała się rzecz smutna. Chłopcy w nocy wrócili z domku adopcyjnego. Są bardzo zadbani i oswojeni, ale cała sytuacja niesmaczna, deklaracje zwrotu z powodu enigmatycznych przyczyn wyższych, przeciąganie i grymaszenie w transportach, obie z MAS przez miesiąc wyszukiwałyśmy na trudnej trasie połączenia.... kosztowało to nas sporo nerwów i zaangażowania, po prostu ... ręce opadają. Bo chcę zwrócic, to wy działajcie i cały czas poczucie, że opiekunka ich spławia, bo się znudzili. Naprawdę robiłyśmy z MAS odbiory z adopcji i ludzie mieli realne powody i po prostu pomagałyśmy, życie jest jakie jest. Tym razem pozwalam sobie na nutę nagany, bo nawet jeśli umowa adopcyjna zobowiązuje nas do odebrania zwrotu, to chodzi o żywe i czujące zwierzę,szczerość a nie akt łaski jaśniepani.
Na szczęście chłopcy już bezpieczni u MAS, cali, zdrowi, oswojeni i piękni. Zdjęcia jak MAS zrobi a ja mam nadzieję, że szybko ich pokocha odpowiedzialna osoba, bo na pewno przywiązali się do człowieka, a bycie tymczasem, to ostatnia rzecz o jakiej marzy świnka.
Kwiczoł rządzi i pokwikuje na Mas, Pyzdra milcząco oddaje się konsumpcji, ale widać ceni jedzenie Obaj kopie Werony, fajni mili i proludzcy

magmagpie pisze:(...) bycie tymczasem, to ostatnia rzecz o jakiej marzy świnka.

To święta prawda. I tak mi szkoda tych świnek, które czekają na swój dom miesiącami..
Smutna historia. Mam nadzieję, że szybko ktoś ich pokocha i zabierze do siebie. Tak na zawsze.

Och, jaka smutna historia.. Ale wierzę, że to dlatego, że czeka na nich domek najwspanialszy na świecie! Takie piękne kruszynki zasługują na wszystko co najlepsze

Masakra Nie wyobrażam sobie jak można oddać zwierzę. Co innego z powodu poważnej choroby opiekuna czy wyjazdu na stałe... Decyzja o adopcji musi być przemyślana, wszystkie za i przeciw. To tak samo jakby dziecko się znudziło i oddaję do domu dziecka Zwierzę nie rozumie co się stało i dlaczego znowu jest w innym miejscu...
Mam dwie chore świnki (jedna z racji wieku niedomaga a druga ma problemy z zębami) ale nigdy bym ich nie oddała. Kocham, dbam, pielęgnuję, leczę i mam nadzieję, że będą ze mną jeszcze długo. Co z tego, że nigdzie nie mogę wyjechać na dłużej niż kilka dni Jestem za nie odpowiedzialna i muszę dbać do końca.

Powodzenia chłopaki! Widocznie to nie było wasze miejsce na ziemi.

Szkoda chłopaków. Zwroty są przykre, ale takie nagłe i bez powodu to chyba najcięższe.
Dobrze, że już są u MAS.