CAVIARNIA

Jeśli świnka nie je- musisz ją dokarmiać. W moździerzu zetrzeć karmę, dodać startej marchewki i ziółka do smaku, ma mieć konsystencję gerberka. Podajemy strzykawką bez igły do pysia, nawet na siłę. Dokarmiamy co 3-4 godziny, w nocy też!

Układ pokarmowy świnek jest tak skonstruowany, że w odróżnieniu od ludzi- ma ciągle aktywne enzymy trawienne, bez względu na obecność pokarmu w żołądku. Przez to, gdy w żołądku nie ma pokarmu- organizm zaczyna trafić samego siebie. Zgon następuje zwykle w przeciągu 24 godzin.

Co do zabiegu to nie wiem, nigdy nie mieliśmy takich problemów. Ale same obejrzenie zębów jest ciężkie i nawet przy użyciu szczypiec do otwarcia pysia, bardzo ciężko zajrzeć i często trzeba same oglądanie robić przy narkozie.
Słyszałam, że mniej inwazyjna jest narkoza wziewna od iniekcyjnej, dlatego warto o taką popytać i poszukać dobrego weterynarza, który na takiej narkozie prowadzi zabiegi.

Przyczyny mogą być wszelakie.
Teraz najważniejsze jest dokarmianie, jak najszybciej!

Trzymam kciuki za małą. Nie masz strzykawek w domu? Tak najlepiej podawać, wtedy masz pewność, że coś tam zjadła. Powinna chociaż kilka ml na raz wziąć. Obserwuj małą, wzdęć nie ma? A załatwia się normalnie?

Cooo? Oj nienie, to mit. Głupio powtarzany przez ludzi... Nie podajemy witaminy C! Całą potrzebną witaminę C świnka przyjmuje w pokarmie, w samej karmie jest dużo, plus jeszcze warzywa i owoce. Nadmiar witaminy C może bardzo szkodzić na nerki!

To skoro podajesz, to masz strzykawkę? Wystarczy opłukać. Albo taką od syropków dla dzieci? W strzykawce warto popytać o insulinówki. W domu przeciać w miejscu styku z igłą i wyszlifować. Idealna do podawania świniom.

Skutki stałego przyjmowania sztucznej witaminy C:
- kamienie nerkowe
-bóle brzucha, nudności
- wzdęcia
- zaburzenia układu nerwowego

Uff, właśnie już się bałam że podajesz codziennie
Lepiej nie podawać wcale. To kit, wciskany przez niedoczytanych ludzi, którzy kończą czytać na "nie wytwarzają jej same..." i nie doczytują, że wystarczy to, co dostają z pokarmem.
A na odporność lepsza już jeżówka od witaminy C, lepiej z niej w ogóle zrezygnować

Dodatkowo na odporność dobra jest też druga świnka Wiadomo, to zwierzęta silnie stadne i człowiek nigdy nie zastąpi drugiej świnki... Szkoda że jest sama

Ojeny... bardzo mi przykro