imię świnki- Marcello
wiek świnki - ponad 5 lat
płeć świnki - samiec
adopcyjny numer świnki - 3374
miejscowość, w której przebywa zwierzę,oraz u kogo - Jaworzno, śląskie, anmitsu.
historia zwierzęcia, przebyte choroby -Oddany przez osobę prywatną
informacje dot. diety - Cavia Nature, sianko, warzywa, owoce, zielenina, ziółka.
stan adopcji - wstrzymany, leczenie
kto wydał zgodę na założenie wątku- DanBea
kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę: pw, aleksandraciszewska01@gmail.com
Marcello- świński dziadziuś za Tęczowym Mostem [Jaworzno]
Moderator: pastuszek
Marcello- świński dziadziuś za Tęczowym Mostem [Jaworzno]
Ostatnio zmieniony 18 cze 2017, 21:50 przez anmitsu, łącznie zmieniany 3 razy.
-
- Posty: 1135
- Rejestracja: 30 kwie 2016, 19:10
- Miejscowość: Gorzów Wlkp.
- Kontakt:
Re: Marcello- świński dziadziuś [Jaworzno]
Kolejny dziadziuś. Trzymam kciuki za dostojnego pana Szkoda, że tak daleko.
Re: Marcello- świński dziadziuś [Jaworzno]
Będziemy szukać potencjalnego domu, ale jest to dość mało prawdopodobneKanja pisze:Kolejny dziadziuś. Trzymam kciuki za dostojnego pana Szkoda, że tak daleko.
-
- Posty: 1135
- Rejestracja: 30 kwie 2016, 19:10
- Miejscowość: Gorzów Wlkp.
- Kontakt:
Re: Marcello- świński dziadziuś [Jaworzno]
No mało prawdopodobne, ale dla niego chyba lepiej. Takie wędrówki dla starszej świnki nie są dobre. Najważniejsze, aby miał spokój, dobrą opiekę, smaczne jedzonko i niech będzie radosny w tym jesiennym czasie życia.
Re: Marcello- świński dziadziuś [Jaworzno]
Będzie miał u mnie jak najlepiej, zadbam o to Został oddany razem ze swoją żoną, Flafi, jednak siedzą przedzieleni kratką, bo nigdy nie wiadomo. Flafi nie zachodziła z nim w ciąże przez 1,5roku. Więcej u niej na wątkuKanja pisze:No mało prawdopodobne, ale dla niego chyba lepiej. Takie wędrówki dla starszej świnki nie są dobre. Najważniejsze, aby miał spokój, dobrą opiekę, smaczne jedzonko i niech będzie radosny w tym jesiennym czasie życia.
- martuś
- Posty: 10203
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Marcello- świński dziadziuś [Jaworzno]
Nie wiem czemu na pierwszej fotce skojarzył mi się z Żurkiem Asity
Szkoda jak po tylu latach zwierzaki muszą zmienić dom...
Szkoda jak po tylu latach zwierzaki muszą zmienić dom...
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23132
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Marcello- świński dziadziuś [Jaworzno]
Z twarzy podobny do Jantara. Aż mi się łezka zakręciła. Też był takim zatroskanym staruszkiem... Słodziaczek Marcello.
Re: Marcello- świński dziadziuś [Jaworzno]
Dziadziuś niestety choruje na serce Zaniepokojona dużym pragnieniem i polegiwaniem, pojechałam z Marcelem do dr kardiolog do Zabrza. Echo wykazało kardiomiopatię, mamy trzy różne leki do podawania codziennie. Pani dr mówiła, że bardzo dobrze, że przyjechałam, bo w lecie w gorące dni, dziadek mógłby nie dać rady. Wklejam wypis.
Badania krwi są w normie, zęby też ładne. Poza sercem Marcel ma deformację przednich łapek, co utrudnia mu chodzenie i może być początkiem pododermatitis. Marcel siedzi na kocyku i podkładach, żeby nie urażać łapek. Do tego wszystkiego ma przewlekłe ropienie oczu, które tez codziennie przemywamy.
Badania krwi są w normie, zęby też ładne. Poza sercem Marcel ma deformację przednich łapek, co utrudnia mu chodzenie i może być początkiem pododermatitis. Marcel siedzi na kocyku i podkładach, żeby nie urażać łapek. Do tego wszystkiego ma przewlekłe ropienie oczu, które tez codziennie przemywamy.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23132
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Marcello- świński dziadziuś [Jaworzno]
Och dziadek Marcello jak babcia Dorcia http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... 00#p412693
Byłoby dobrze, gdyby miał jakieś towarzystwo...
Dorci bardzo się poprawiły łapki od czasu, kiedy siedzi z nią Marceli Szpak, bo zmusza ją do przechadzek. jej deformacja jest poważna, bo ma tylko dwa paluszki u prawej łapki...
Pocięłam kawałek drybedu na mniejsze i trzymam ich teraz na podkładzie i na kawałku drybedu położonym pod półeczką, gdzie leżą najczęściej. Oboje leją jak z cebra (Marcello też będzie lał na takich lekach ) więc drybed jednak jest dobrym wyjściem dla całej świnki, chociaż podejrzewam, że okłady z uryny mogą działać korzystnie na podo
Pozdrowienia od Babci Dorci dla dziadka Marcella
Byłoby dobrze, gdyby miał jakieś towarzystwo...
Dorci bardzo się poprawiły łapki od czasu, kiedy siedzi z nią Marceli Szpak, bo zmusza ją do przechadzek. jej deformacja jest poważna, bo ma tylko dwa paluszki u prawej łapki...
Pocięłam kawałek drybedu na mniejsze i trzymam ich teraz na podkładzie i na kawałku drybedu położonym pod półeczką, gdzie leżą najczęściej. Oboje leją jak z cebra (Marcello też będzie lał na takich lekach ) więc drybed jednak jest dobrym wyjściem dla całej świnki, chociaż podejrzewam, że okłady z uryny mogą działać korzystnie na podo
Pozdrowienia od Babci Dorci dla dziadka Marcella
Re: Marcello- świński dziadziuś [Jaworzno]
Dziękujemy za pozdrowieniaporcella pisze:Och dziadek Marcello jak babcia Dorcia http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... 00#p412693
Byłoby dobrze, gdyby miał jakieś towarzystwo...
Dorci bardzo się poprawiły łapki od czasu, kiedy siedzi z nią Marceli Szpak, bo zmusza ją do przechadzek. jej deformacja jest poważna, bo ma tylko dwa paluszki u prawej łapki...
Pocięłam kawałek drybedu na mniejsze i trzymam ich teraz na podkładzie i na kawałku drybedu położonym pod półeczką, gdzie leżą najczęściej. Oboje leją jak z cebra (Marcello też będzie lał na takich lekach ;- )) więc drybed jednak jest dobrym wyjściem dla całej świnki, chociaż podejrzewam, że okłady z uryny mogą działać korzystnie na podo
Pozdrowienia od Babci Dorci dla dziadka Marcella
On mieszkał przez 1,5 roku z Flafi, która przez ten czas w ciąże z nim nie zaszła. Marcel mieszka teraz w przedzielonej 120 razem z Flafi po drugiej stronie barykady. Drybedu nigdy nie miałam, ale spróbuję kupić, faktycznie może być dla niego dobry. Myślałam, że nie będzie chciał chodzić, ale na wybiegu ostatnio mnie zaskoczył i pomaszerował trochę Myślę o połączeniu go ze Śledzionem i Timonem, Timon może nie mieć chęci na zjedzenie staruszka. Szykuje się, że dziadek zostanie u nas już jako wieczny. Towarzystwo jakieś na pewno będzie miał, bo prośków u nas od metra ; )Natomiast czy zatrzymywać z nim Flafi? Mieszkali razem, ale jej przyszłość przy dziadku jest niepewna...