Strona 1 z 196

Takie sobie Świństewka i coś jeszcze :)

: 19 lut 2017, 17:44
autor: urszula1108
Już od dawna zabierałam się do założenia wątku naszego stada, ale z różnych przyczyna dopiero dzisiaj ten zamiar urzeczywistniam. A więc przedstawiam nasze ŚWIŃSTEWKA.

Ai (ur. 11.05.2014, adoptowana od odety89/lubię z tego wątku http://forum.swinkimorskie.eu/viewtopic.php?f=62&t=2692).
Ai to obecnie nasza najstarsza świnka. Prawdziwa świńska dama - spokojna i dystyngowana, ale to ona rządzi w naszym stadzie. By uzyskać posłuszeństwo, używa nie zębów, a całego ciała na zasadzie taranu. Żadna się jej nie oprze. Niestety ostatnio zauważyliśmy, że zaczęła gwałtownie tracić na wadze, a badania wykazały nadczynność tarczycy spowodowaną prawdopodobnie guzkiem. Jest umówiona na zabieg 1 marca.
Ai to bardzo piękna świnka, niestety z powodu ciemnego umaszczenia, bardzo trudno zrobić zdjęcia ukazujące jej urodę w pełnej krasie.
Obrazek

Obrazek

Helutka (z domu Helga, ur. 08.06.2015, adoptowana od Cynthii z tego wątku http://forum.swinkimorskie.eu/viewtopic.php?f=62&t=4457).
Nasza dosłownie i w przenośni najdroższa świnka. Wyjazd po nią z powodu awarii samochodu kosztował nas grubo ponad 1000zł :) Helutka jest cudowną świnką, która niczego się nie boi - ściągniemy blokadę antyświnkową przy wyjściu z pokoju, to od razu jest na zewnątrz; odkurzacz warczy, niech warczy, ale może da się go zjeść? Mała królewna, która uwielbia wygody, stąd zasypię Was zdjęciami Helutkowego wyleżu :D Helutka przez długi czas była świnkową kruszynką. Nie miała też typowo świńskich kształtów i mój tato wołał na nią "Wałeczek". Obecnie ma już idealną świńską figurę oraz wagę 935g. Sierść Helutki jest mięciutka i super w dotyku, ale przez to ma permanentnie brudny kuper, bo wszystko w nią wsiąka jak w gąbkę :D Do tego wśród przodków, ktoś musiał mieć dłuższy włos, bo u Helutki pojedyncze włoski też są dłuższe i śmiesznie to wygląda. Niestety Helutka ma jakieś blizny na płucach, więc ma tendencje do infekcji górnych dróg oddechowych i stale jest pod opieką weterynarza. Na szczęście, odpukać, od roku nic się nie działo, chociaż zabierzemy ją razem z Ai w marcu, by osłuchała ją dr Agnieszka ze Zwierzyńca, która zajmuje się sprawami kardiologicznymi. Na ostatniej kontroli coś się nie spodobało dr Dorocie i dobrze byłoby to sprawdzić.
Obrazek

Lucynka i Ula (ur. 25.06.2015, adoptowane od oxi30 z tego wątku http://forum.swinkimorskie.eu/viewtopic.php?f=62&t=5136). Tzw. pamiątki z wakacji, bo przywiozłyśmy je sobie z urlopu dwa lata temu.
Lucynka to 1135g żywej wagi. Pomimo gabarytów, rusza się bardzo żwawo i dosyć często galopuje z głośnym tupotem. Inne jej imię, to Płaczek, ponieważ złapana wydaje dźwięki jakby płakała. To pierwsza świnka, u której coś takiego słyszeliśmy. Przy obcinaniu pazurków dosyć mocno gryzie, ale dajemy radę. Na wolności spokojnie można ją głaskać ile się chce. Poza tym to spokojna świnka, która często leży z wywalonymi obiema tylnymi łapkami, a cały dom rozpływa się z zachwytu.
Obrazek
Uleczka jest drobniejsza od siostry. Jak była młodsza, była odważniejsza. Teraz jest dosyć ostrożna i strachliwa, ale daje się głaskać na wolności. Główna podejrzana o upierdliwe nocne ćwierkania. Nie jest to nasza pierwsza świnka, która ćwierka, ale pierwsza, której się nie da w żaden sposób spacyfikować :evil: Nie pomaga świecenie światła, podawanie smakołyków, klaskanie, czy inne rzeczy. Na półgodziny jest spokój, a później koncert zaczyna się na nowo. A dźwięk jest tak przenikliwy, że jakkolwiek nie byłby człowiek zmęczony, to i tak się obudzi, a rano wstaje zombie i w pracy warczy na wszystkich. Dobrze, że między koncertami są miesięczne odstępy.
Obrazek

No i nasz najnowszy i najmłodszy nabytek - Mysza (ur. 18.11.2016; adoptowana z Centaurusa - córka jednej ze świnek znalezionych w kartonach koło Brzeziej Łąki).
Nie mieliśmy już brać więcej świnek, ale jakoś tak się złożyło, że przekazaliśmy do Centaurusa raz, drugi jedzenie i zioła, pogadaliśmy kilka razy, dostaliśmy zdjęcia maluchów i nawet się nie spostrzegliśmy, jak zarezerwowaliśmy sobie jedno z nich. I tak na święta trafiła do nas Mysza.
Mysza to prawdziwa gwiazda, bardzo fotogeniczna, której absolutnie nie przeszkadza sesja fotograficzna - co najwyżej łypnie okiem i śpi dalej. Bardzo szybko została zaakceptowana przez stado. Co prawda próbowała podskakiwać starszym, ale bezskutecznie. Pokazała reszcie, że tunel ze słomy służy do jedzenia, a nie tylko, żeby przez niego przechodzić, a tuneliki i wszelkiego rodzaju norki służą, żeby leżeć na nich, a nie w środku. Mysza waży już koło 600g (waga zmienia się z dnia na dzień), ale nic dziwnego - najgłośniej kwiczy o żarcie i najszybciej rusza pysiem.
Obrazek

Zapraszamy do czytania.

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 19 lut 2017, 18:18
autor: porcella
Ależ to same znakomitości!

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 19 lut 2017, 18:24
autor: Cynthia
Helutka, nareszcie wątek,
Siostra Malina pozdrawia :)
Malinka też ma włos na kuperku dłuższy, miękki... I nie należy do wielkich świnek...

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 19 lut 2017, 18:25
autor: zwierzur
O! Jak miło Was tu widzieć! Fajne świniaki wspaniałej Pańci! Niech się zdrowo chowają. :buzki:

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 19 lut 2017, 19:21
autor: Fikus.i.Max
Przepiękne świnki :buzki: .

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 19 lut 2017, 19:34
autor: Chocolate Monster
Cudne świnki,zdjęcia wspaniałe :love:

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 19 lut 2017, 19:58
autor: Siula
Cudowne stado! Ai to prawdziwa piękność :love:

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 19 lut 2017, 20:14
autor: urszula1108
Dzięki Wam wszystkim za odwiedziny.
Jutro wrzucę jeszcze kilka dzisiejszych zdjęć Helutki i Myszy na wyleżu. Będzie słodko :love:

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 19 lut 2017, 20:14
autor: diefenbaker
Piękne faktycznie, Ai jaka lwia grzywa :love:

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 19 lut 2017, 20:17
autor: urszula1108
diefenbaker pisze:Piękne faktycznie, Ai jaka lwia grzywa :love:
Ai ma niesamowicie gęstą sierść. Jest przepiękna, tylko przy takim ubarwieniu większość zdjęć jest poruszona :(

A na dobranoc zdjęcia Helutki. Pierwsze zdjęcie zostało zrobione o 12.07 ostatnie po 13. Jak widać, sesja foto zupełnie jej nie przeszkadzała :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek