Milusia [*]
: 11 gru 2016, 11:13
Wczoraj odeszła moja kochana Milusia. Wróciłam do domu i jak zwykle zaczęłam ją wołać i cmokać, zawsze wtedy radośnie się odzywała, wczoraj niestety tego nie usłyszałam. Pamiętam jak była malutka wbiegała mi na ramię i układała się we włosach, pamiętam jak zasypiała w moich ramionach. Była wierną pomocnicą w moich przygotowaniach do egzaminów razem siedziałyśmy do pózniej nocy. Jest mi bardzo przykro i nadal nie mogę się pozbierać. Mam nadzieje, że radośnie biega po drugiej stronie.

