Kokcydioza i zapalenie płuc/oskrzeli ? Świnka nie je :(
: 15 wrz 2016, 19:58
Przejrzałam całe forum i nie znalazłam podobnego problemu więc założyłam nowy wątek.
Ktoś jest świnką ok. 4 letnią. Ma przewlekłe zapalenie rogówki - po mechanicznym uszkodzeniu oka - prawdopodobnie gdzieś w dzieciństwie. Kiedy oko mocniej mu mętnieje - średnio raz na tydzień - dostaje Dicortineff.
Jest on raczej spokojną świnką. Większość dnia spędza śpiąc. Jednak zawsze reagował na jakiekolwiek jedzenie dorzucane do klatki, czy to siano, czy warzywa... Od kilku dni jednak wolał spać niż wstać coś zjeść. Po wizycie u zwykłego weta stwierdziliśmy, że po prostu to starość...
Ktosiek jest dość małą świnką. Od początku u mnie ważył ok 750g, czasem zdarzało się dobić do 800g.
W sierpniu ważył średnio 680g, waga z poniedziałku - 580g, z wczoraj 530g. Także spadek jest duży.
Od poniedziałku zaczął jeść coraz mniej. Wieczorem dostał banana przez strzykawkę, w nocy próbowałam go dokarmić rozmoczonym granulatem ale nie chciał za dużo przełknąć. Do tego ciągle "strzelał" zębami. Kupy były normalne.
We wtorek rano polecieliśmy do weta. Były podejrzenia niestrawności lub zębów, ale nie było specjalisty więc nie było jak sprawdzić. Dostał MELOVEM, VITAMINUM B1, PROVITA PROBIOTYK. Kazano nam podawać gerberki i więcej wit. C.
Dziś na kontroli dzwoniłyśmy do Katowic, gdyż Pani weterynarz uznała że potrzebujemy specjalisty a ten z mojej lecznicy aktualnie jest na wyjeździe.
W Katowicach byłam w klinice doktora Dariusza Torca, niestety go nie było, ale zostaliśmy przyjęci. Wyniki są takie że : mamy zapalenie płuc/ oskrzeli ( ? Nie pamiętam które to...) do tego z bobków wyszła kokcydioza. Dostaliśmy DEXAJECT, ENROCIN i BAYCOX. Zalecenie - dokarmiać dalej, i w sobotę na kontrolę, jak będzie Pan doktor. Dla dziewczyn dostaliśmy któryś z tych preparatów doustnie i do Ktosia na jutro też któryś z tych. Do tego podczas oglądania zębów okazało się że w pyszczku zalega dużo jedzenia.
Ktosiu cały czas leży gdzieś w kącie, nie wiem jak mu mogę jeszcze pomóc, nie chcę go przemęczać, bo wiem że jest słaby. Co najlepiej dać mu jeść żeby nabierał siły ?
Jak często i ile ml mu podawać ? ( Nie je nawet siana, pić też nie chce za bardzo )
Czy kokcydia są zaraźliwe też dla ludzi/ innych zwierząt w domu ?
Ktoś jest świnką ok. 4 letnią. Ma przewlekłe zapalenie rogówki - po mechanicznym uszkodzeniu oka - prawdopodobnie gdzieś w dzieciństwie. Kiedy oko mocniej mu mętnieje - średnio raz na tydzień - dostaje Dicortineff.
Jest on raczej spokojną świnką. Większość dnia spędza śpiąc. Jednak zawsze reagował na jakiekolwiek jedzenie dorzucane do klatki, czy to siano, czy warzywa... Od kilku dni jednak wolał spać niż wstać coś zjeść. Po wizycie u zwykłego weta stwierdziliśmy, że po prostu to starość...
Ktosiek jest dość małą świnką. Od początku u mnie ważył ok 750g, czasem zdarzało się dobić do 800g.
W sierpniu ważył średnio 680g, waga z poniedziałku - 580g, z wczoraj 530g. Także spadek jest duży.
Od poniedziałku zaczął jeść coraz mniej. Wieczorem dostał banana przez strzykawkę, w nocy próbowałam go dokarmić rozmoczonym granulatem ale nie chciał za dużo przełknąć. Do tego ciągle "strzelał" zębami. Kupy były normalne.
We wtorek rano polecieliśmy do weta. Były podejrzenia niestrawności lub zębów, ale nie było specjalisty więc nie było jak sprawdzić. Dostał MELOVEM, VITAMINUM B1, PROVITA PROBIOTYK. Kazano nam podawać gerberki i więcej wit. C.
Dziś na kontroli dzwoniłyśmy do Katowic, gdyż Pani weterynarz uznała że potrzebujemy specjalisty a ten z mojej lecznicy aktualnie jest na wyjeździe.
W Katowicach byłam w klinice doktora Dariusza Torca, niestety go nie było, ale zostaliśmy przyjęci. Wyniki są takie że : mamy zapalenie płuc/ oskrzeli ( ? Nie pamiętam które to...) do tego z bobków wyszła kokcydioza. Dostaliśmy DEXAJECT, ENROCIN i BAYCOX. Zalecenie - dokarmiać dalej, i w sobotę na kontrolę, jak będzie Pan doktor. Dla dziewczyn dostaliśmy któryś z tych preparatów doustnie i do Ktosia na jutro też któryś z tych. Do tego podczas oglądania zębów okazało się że w pyszczku zalega dużo jedzenia.
Ktosiu cały czas leży gdzieś w kącie, nie wiem jak mu mogę jeszcze pomóc, nie chcę go przemęczać, bo wiem że jest słaby. Co najlepiej dać mu jeść żeby nabierał siły ?
Jak często i ile ml mu podawać ? ( Nie je nawet siana, pić też nie chce za bardzo )
Czy kokcydia są zaraźliwe też dla ludzi/ innych zwierząt w domu ?