Strona 1 z 5

Koszałek Opałek w DS.

: 10 sie 2016, 11:27
autor: Gaja
Obrazek
-imiona świnek : Koszałek Opałek oraz Hałabała

- wiek świnek -9,5 tygodnia (stan na 10 sierpnia 2016)
- płeć świnek - samczyki
- adopcyjne nr świnek- Koszałek Opałek 2885; Hałabała 2886
- miejscowość, w której przebywają zwierzęta, oraz u kogo - Mińsk Mazowiecki, Gaja
- historia zwierząt - uratowane z laboratorium; świnki z tego wątku:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =70&t=6541
- stan zdrowia- po przeglądzie w Mv - zdrowe i gotowe do adopcji ( obaj mieli powierzchowne, prawdopodobnie od siana, uszkodzenie rogówek, więc dostawali kropelki, ale już oczka ładnie zagojone )
- informacje dot. diety - karma CN; tradycyjnie sianko i to w ilościach hurtowych, większość dozwolonych warzyw i owoców, świeża zieleninka - wszystko im smakuje
- stan adopcji- Koszałek Opałek w DS, Hałabała wolny ( http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =11&t=6821)
- wszelkie dodatkowe informacje dot. adopcji-do adopcji osobno do innych samców lub sterylizowanych samiczek; możliwy bezproblemowy transport "krasnali" do Warszawy
- kontakt do osoby, u której przebywają zwierzęta -mail: gajadtmm@gmail.com; PW Gaja; tel. 690-248-213;
- informację o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku - ja

Obrazek Obrazek



Koszałek Opałek
Obrazek Obrazek


Hałabała
Obrazek Obrazek

Adopcja na zasadach SPŚM, obowiązuje wizyta przed adopcyjna.
Dom Tymczasowy – jako osoba najlepiej znająca świnkę, jej charakter, zwyczaje, potrzeby – zastrzega sobie prawo do wyboru przyszłego domu oraz odrzucenia ewentualnych kandydatów, jeśli uzna, że nie spełnili oni podstawowych wymagań.

Re: Koszałek Opałek i Hałabała /Mińsk Maz./

: 10 sie 2016, 11:41
autor: Chocolate Monster
:love: :love:

Re: Koszałek Opałek i Hałabała /Mińsk Maz./

: 10 sie 2016, 11:44
autor: joanna ch
jakie imiona :D

Re: Koszałek Opałek i Hałabała /Mińsk Maz./

: 10 sie 2016, 13:07
autor: Gaja
Czy zauważyliście, że na pierwszym zdjęciu ( tym na samej górze ) Koszałek Opałek do Was macha lewą łapką?? :102:

Re: Koszałek Opałek i Hałabała /Mińsk Maz./

: 10 sie 2016, 13:16
autor: Chocolate Monster
Ojeju,jak słodko :love:

Re: Koszałek Opałek i Hałabała /Mińsk Maz./

: 10 sie 2016, 17:46
autor: Gaja
Koszałek Opałek i Hałabała są świetni - taka dzika słodycz ( choć Koszałek robi duże postępy w oswajaniu - napiszę o tym szerzej później ). Niezbyt jednak się lubią, więc mogą iść do adopcji oddzielnie ( każdy do jakiegoś kolegi lub wysterylizowanej samiczki ). Jest wstępna rezerwacja dla Hałabały, mam nadzieję, że i Koszałek Opałek skradnie czyjeś serce :D

Re: Koszałek Opałek i Hałabała /Mińsk Maz./

: 10 sie 2016, 17:52
autor: Elurin
Na pierwszym i trzecim zdjęciu Hałabała ma niesamowity wyraz twarzy :D

Re: Koszałek Opałek i Hałabała /Mińsk Maz./

: 11 sie 2016, 13:25
autor: Pantee
Koszałek Opałek jest PRZEEEEPIĘKNY♥

Re: Koszałek Opałek i Hałabała /Mińsk Maz./

: 11 sie 2016, 20:51
autor: loriain
Jakiś wysyp cudownosci ostatnio :love:
Przystojne chłopaki!

Re: Koszałek Opałek i Hałabała /Mińsk Maz./

: 11 sie 2016, 22:42
autor: Gaja
Zarówno Koszałek Opałek jak i Hałabała są piękni , to prawda, ale mnie właściwie nie urzeka w nich uroda, ale jakaś wewnętrzna, ale promieniująca słodycz, objawiająca się choćby tym, że chociaż trudno je w klatce złapać, to już potem w ręku człowieka zamieniają się w grzeczniutkie, mięciutkie i cieplutkie przytulanki, które ma się ochotę głaskać i całować, całować i głaskać :love: :love: ( tak, wiem, teraz sobie pewnie pomyślicie, że jestem nienormalna ).
Obaj są jeszcze dzicy, ale mam nadzieję, że wyrosną z nich prawdziwe świnie ;)

Koszałek Opałek robi już postępy w oswajaniu - malutkie, ale jak na świnkę po laboratoryjną, można powiedzieć, że ogromne: już bierze jedzenie z ręki, nawet potrafi - cichutko i nieśmiało, ale jednak - upomnieć się o smakołyk. Dodatkowo jest bardzo ciekawski, wszędzie go pełno, bardzo często ma nosek w górze i "węszy", wygląda przez kratki klatki.

Hałabała, może nie jest taki odważny, ale wiem, że potrafi się "drzeć", bo często to czyni przy wyjmowaniu z klatki ( na rękach się jednak odpręża ), no i zachwyca swoją urodą - agutek z pięknym złotym brzuszkiem :love:

Jak na razie brzmiało sielsko, prawda? Ale tak nie jest. Krasnale się nie lubią. Nieraz mi to udowadniali, ganiając się po klatce ( mieszkają razem ), kręcąc pupami i kłapiąc na siebie zębami, ale zawsze obywało się bez krwi, poza tym obaj, gdy tylko pojawiał się jakiś człowiek obok nich, chowali na chwilę topór wojenny, i udawali miłych chłopczyków, ćwiczących budowanie piramidy ( na pewno wiecie, o co mi chodzi - w chwilach przerażania jeden wchodził pod drugiego ) . Ale dziś podziało się gorzej - krasnale pod naszą nieobecność w domu ( zabrakło wspólnego wroga ) musieli się pobić, bo Koszałek Opałek ma rankę na pyszczku po lewej stronie, właściwie to już pod brodą...nic wielkiego, szyć nie trzeba, ale jednak :(

Pewnie powinnam ich rozdzielić, ale dałam im jeszcze jedna szansę - nie chcę, by siedzieli pojedynczo. Obecnie mam u siebie tylko samiczki, tak więc nie mogę im zapewnić innego towarzystwa. Klatkę trochę przesunęłam - bardziej do ludzi, a one, jak mniemam, boją się bardziej człowieka, niż się nawzajem nienawidzą....Może też jeszcze zmądrzeją, są wszak w fazie intensywnego rozwoju, więc wszystko możliwe.

Trochę się rozpisałam, mam nadzieję, że Was nie zanudzam. I przypominam - szukamy domu dla Koszałka Opałka.