CAVIARNIA

Kapsel i Wilson



Wilson

- rozetkowa himalaya
- wiek - ur. 2.11.2015
- płeć - samiec
- nr adopcyjny 2491
- stan adopcyjny:DS z kumplem Benedyktem u p. Gosi w Toruniu
- historia zwierzęcia, przebyte choroby - świnka morska urodzona w domu tymczasowym. Poprzedni wątek http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... lit=wilson


Kapsel [*][/b][/color]


- w typie US Teddy
- wiek - ok. 2,5 roku
- płeć - samiec
- nr adopcyjny 1902
- stan adopcyjny: odszedł za TM 18.08.2016 [*][/color]
- historia zwierzęcia, przebyte choroby - Świnka z charakterkiem, długo nie mogła znaleźć kumpla, aż w końcu się udało i dogadał się z Wilsonem. Dlatego idzie do adopcji z kolegą.
Poprzednie wątki
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... lit=kapsel
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... lit=kapsel

Panowie niestety musieli wrócić do adopcji. Obaj chłopcy, są bardzo kontaktowi, oswojeni i razem szukają dobrego domku stałego.

# miejsce, w którym przebywa świnka oraz u kogo - Joanka, okolice Torunia
# informacje dotyczące diety: VL Cavia Nature, VL Cavia Complete, sianko ziołowe, zioła, warzywa i owoce, piją z poidła. Generalnie wszystkożerne
# kontakt do osoby decyzyjnej – Joanka PW (wiadomość prywatna) lub joankadt@gmail.com
# informację o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku - sama sobie wydałam

Adopcja oczywiście na zasadach Stowarzyszenia- obowiązuje wizyta przed adopcyjna i podpisanie Umowy Adopcyjnej.
Dla świnek staram się wybierać jak najlepsze domki- spokojne, odpowiedzialne, zapewniające przestronną klatkę (co najmniej 100cm długości dla 2 świnek), bezpieczne wybiegi, karmę wysokiej jakości oraz odpowiednią opiekę weterynaryjną.
Ważne jest dla mnie, aby osoby chętne na przygarnięcie świnek wykazywały szczere nimi zainteresowanie- to nowi domownicy i decyzja o ich przygarnięciu musi być przemyślana.

Panowie są bardzo pozytywnie nastawieni do człowieków I lubią się przytulać

Przytulasy przypominają o sobie

Ludziska, miałam te dwa swiniaki przez chwilę w domu. Przyjaźni, dogadani, pierwsi do miziania - BOSKI DUET!

Nikt misiaków słodziaków nie chce adoptować? no nie chce mi się wierzyć...

No ja też nie wierzę - przecie to nie dość, że agut w pakiecie, to jeszcze puchaty. Ludzie, no, co jest z wami nie tak?

Niestety wieczorem w czwartek 18.08 Kapsel odszedł za TM. Całkiem niespodziewanie, nie wykazywał żadnych oznak, że coś jest nie tak. Wilson towarzyszył mu cały czas, nawet jak już nie żył, siedział przy nim... jest mi strasznie przykro, ale nie wiem co mogłabym dostrzec, żeby uratować go.
Po konsultacji z dr vet zdecydowałyśmy się na sekcję. No i było faktycznie niefajnie. Kapsel zmarł na krwotoczne zapalenie jelit, miał krew w brzuchu, nadżerki w jelitach oraz wybroczyny na błonie śluzowej jelit, a w preparacie pod mikroskopem mnóstwo oocyst kokcydiozy.
Mam tylko nadzieję, że nie cierpiał za bardzo, ale z tego co widziałam - jak gonił i rządził Wilsona, był w pełni sił do końca.

Kapselku oby za TM było mnóstwo koniczynki i mleczyku, które tak lubiłeś trzymaj się maluchu... pusto bez Ciebie w klatce...

Tak mi przykro
Kapselku juz nie boli

Bardzo mi przykro...

Współczuję.
Dla puchacza