CAVIARNIA

Ostatnio rozbieżności wagowe w moim świńskim stadzie się pogłębiają i mam dwa prosiaki po 800-900g jednego 1100 i jednego o zgrozo 1,5kg wszystkie tej samej rasy na takiej samej diecie i zdrowe (przebadane).
Ile Ważą Wasze? Piszcie też czy przy tej wadze są już papuśne i czy są ruchliwe?
Moja największa jest lekko szeroka w biodrach , najwolniejsza ale jednak bardzo ruchliwa i skoczna.

Jak długo je masz? Szerokie w biodrach są na ogół świnki ciężarne, świnki grube są po prostu duże i bardzo pulchne.
Wszystkie podane wartości są prawidłowe, wszystko zależy od świnki. Normalna, zdrowa świnka jest krągłych kształtów, taki obły wałeczek z uszami Świnka sprawiająca wrażenie drobnej, o wyraźnie wyczuwalnych kościach obręczy barkowej i pasa biodrowego jest chuda (ewentualnie młoda, tak do 5 miesiąca, potem już zaczynają zapuszczać normalny podskórny tłuszczyk). Z założenia świnka duża i długa będzie cięższa, świnka mała i krótka lżejsza. Na ogół samce od tej wagi wybiegają w górę, a samice w dół, ale dymorfizm jest na tyle słaby, że większość jest do siebie podobna i spokojnie może być odwrotnie - u mnie np. samiec jest poniżej 1 kg, a siedzące z nim baby - powyżej.
Czyli pierwsze pytanie co to za świnki: samce, samice? Jeśli mieszane i płodne, to niedługo stado będzie większe, bo wyraźnie gruszkowaty kształt pojawia się w drugiej połowie ciąży.

Przecież swinkamorskaComPL to hodowla The Pig, doskonale znać się powinna na rozrodzie i swojej rasie świnek którą ma w domu czyli US Teddy http://swinkamorska.com.pl/planowane-mioty.html

Nie ma konkretnej tabelki ani wykresu wag świnek morskich. Waga może być w miarę jednolita w przypadku konkretnego miotu ale to nie jest wyznacznikiem.

Mam zamiar kupić świnke w kilku następnych miesięcy i nie wiem ile powinna ważyć może ktoś mi pomoże? Proszę

Nie da się tego powiedzieć. Na pewno mała świnka ważąca mniej niż 250g będzie stanowczo za mała na rozstanie z matką i często zakup maleńkiej kruszynki kończy się jej szybką śmiercią. Z drugiej strony większa świnka o wadze 300-400g też może nie być wcale taka młodziutka, tylko niedożywiona i znowu problem na dzień dobry i takie sobie wizje na przyszłość. Jedyne, co mogę poradzić, to nie bierz świnki skądkolwiek, sprawdź człowieka, pogadaj z nim wcześniej, dopytuj o wszystko. I nie kupuj w sklepie - na palcach jednej ręki można policzyć te, w których obsługa jest naprawdę kompetentna, a nie tylko robiąca wrażenie, prawie do wszystkich zwierzaki trafiają za małe i do wszystkich, niezależnie od warunków jakie mają w samym sklepie, trafiają z hurtowni i/lub giełdy, gdzie w ogóle trudno mówić o warunkach (chyba że dla beli srajtaśmy...).

Dzięki za odpowiedź

Pamiętam jak kupowałam (nie wiedziałam jeszcze o SPŚM i o adopcjach) moich 2 chłopców to jeden ważył ok 170g a drugi już bardziej cięższy bo 300g, (ten co wazy 300g jest starszy o tydzień, możne 2) chudszy nie chciał jeść, mia domek kolo niego miskę z jedzonkiem i poidełko, ale nic nie znikało... Troszkę mnie to zaniepokoiło (a na świnkach jakoś bardzo się nie znałam, wiedziałam tylko podstawowe inf typu ze są stadne, potrzebują wit c, dobrej karmy i duuuzzzooo miejsca) i karmiłam go łyżeczka (taka dla dzieci plastkowa) miał tam karmę lekko rozcieńczona z wit c lub woda. Po 3 dniach takiego karmienia (karmiłam go często, kilka razy dziennie) zaczął sam jeść i przybierać na wadze. Teraz moi chłopcy maja około 7 msc i ten starszy wazy coś kolo 800g, a ten młodszy, co nie chciał jeść, wazy 1kg :O

Nie chcę zakładać nowego tematu więc zapytam tutaj. Mam w domu od 4 dni samczyka dokładnie 14go skończy dwa miesiące (czyli za 4 dni). Dziś ważyłam młodego i waży 388g. Czy to prawidłowa waga czy to zbyt mało jak na te dwa miesiące?

Ostatnio byłam u weta z moimi.

1290g - stwierdził wet, że musimy troche świniaka odchudzić
1490g - tutaj zdecydowanie dieta

Jedzą to samo, tylko Winston rusza się więcej, a William leniuch. Powiedziano nam aby świniaczki w ogóle nie jadły owoców oraz warzyw mocno słodkich, tkj. burak, marchew.

Teraz dupy nienapasione piszczą bo zmniejszyliśmy im także porcje bo po prostu dawaliśmy im za dużo. Teraz jedzą więcej siana I zjadają wszystko z miski.