Strona 1 z 2
Jaka to płeć
: 06 cze 2016, 18:09
autor: kolorowarainbow
Re: Jaka to płeć
: 06 cze 2016, 18:40
autor: Alex
Wedlug mnie sa to samce
Re: Jaka to płeć
: 06 cze 2016, 18:52
autor: kolorowarainbow
Alex pisze:Wedlug mnie sa to samce
No niby tak, tylko że nie wiem czemu te świnki są z jednego miotu a jedna jest o wiele większa od drugiej, poza tym ta druga ostatnio coś jest taka leniwa, mało się rusza i dużo spi.Czasem jak ją obserwuję to wydaje mi się że coś jej kopie w brzuchu.Ale może to tylko moje przewidzenia,Weterynarz mówił że to dwa samce...
Re: Jaka to płeć
: 06 cze 2016, 19:30
autor: kimera
Mnie też wyglądają na dwa samce.
Może jeden ma wzdęcie, boli go brzuch i dlatego jest ospały?
Re: Jaka to płeć
: 06 cze 2016, 19:37
autor: Alex
kimera pisze:Mnie też wyglądają na dwa samce.
Może jeden ma wzdęcie, boli go brzuch i dlatego jest ospały?
To samo mi wlasnie przyszlo na mysl i chcialem napisac
Re: Jaka to płeć
: 06 cze 2016, 20:43
autor: kolorowarainbow
kimera pisze:Mnie też wyglądają na dwa samce.
Może jeden ma wzdęcie, boli go brzuch i dlatego jest ospały?
Właśnie sprawdziłam dokładnie płeć tak to dwa samce.A co zrobić, żeby śwince pomóc? Ciągle by tylko leżała spała, jadła i kładła się na boku.Mam jeszcze pytanie-Czy kastracja zmniejszyłaby ich popęd płciowy? Czy to nic nie da? Jedna na drugą ciągle grucha i myślę, że tą drugą to męczy.
Re: Jaka to płeć
: 06 cze 2016, 20:46
autor: Alex
Ja bym lecial do weta z ta ospala swinka
Re: Jaka to płeć
: 06 cze 2016, 20:48
autor: kimera
Nie, kastracja nie jest rozwiązaniem w tym przypadku. Zresztą, gdyby świnka czuła się dobrze, to wcale by jej nie męczyło gruchanie kolegi.
Re: Jaka to płeć
: 06 cze 2016, 20:51
autor: kolorowarainbow
Alex pisze:Ja bym lecial do weta z ta ospala swinka
Jutro pójdę z rana
Re: Jaka to płeć
: 07 cze 2016, 16:28
autor: kolorowarainbow
kimera pisze:Nie, kastracja nie jest rozwiązaniem w tym przypadku. Zresztą, gdyby świnka czuła się dobrze, to wcale by jej nie męczyło gruchanie kolegi.
Byłam u weta i powiedział że świnka jest po prostu osłabiona...Dał jej zastrzyk i taką maść do pyszczka muszę jej to codziennie podawać...za młodo odstawiona od mamy