Strona 1 z 6

Piękny Marian o wielkim sercu TM [WROCŁAW]

: 06 kwie 2016, 14:04
autor: lubię
- imię świnki: Marian
- wiek świnki: urodzony 29.09.2012
- płeć świnki: samiec
- adopcyjne numerki świnek: 2636
- miejscowość, w której przebywa zwierzę: Wrocław, lubię
- historię zwierzęcia, przebyte choroby: prosiak z hodowli, z bólem serca oddany z powodu alergii - ktoś wprowadził w błąd poprzednią opiekunkę mówiąc, że łysole nie uczulają.
Niestety Marian był leczony u weterynarza bez specjalizacji, więc jego stan nie jest tak dobry jak mógłby być. Leczymy przewlekłe zapalenie płuc, którego skutkiem jest powiększona sylwetka serca. Ma też pododermatitis na przedniej łapce, obecnie całkiem ładnie opanowane i nieprzeszkadzające mu w życiu, ale naturą tej choroby jest nawracanie problemu.
- informacje dot. diety: je wszystko, nie wybrzydza - do tego stopnia, że trzeba dobrze przygotować wybieg przed wypuszczeniem Mariana, bo można stracić sznurówki ;)
- stan adopcji: świnka zmarła 13.06.
- wszelkie dodatkowe informacje dot. adopcji zwierzęcia: do innego samca - Marian dogaduje się ze wszystkimi :love:
- kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę: kaska.karwat@gmail.com, PW
- informację o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku: ja

Marian dobrze się urodził i miał dobre, choć samotne życie. Poprzedni opiekunowie bardzo go kochali i wkładali mnóstwo serca w opiekę nad Marianem. Szkoda, że wg wskazówek nieodpowiedniej osoby (skąd obecne problemy Mariana), ale nie ulega wątpliwości, że Marian jest prosiakiem ufnym i zadowolonym z życia. Stresuje się zmianami miejsca, zastrzykami i wszystkim, czego świnie nie lubią i się boją, ale też aklimatyzuje się szybko, jest ruchliwy i ciekawski, przyjazny do innych świnek i chętnie przez nie przyjmowany. Ludzi się nie boi nawet kiedy jest ich wokół więcej niż normalnie, na ogół grzecznie daje do zrozumienia, że wypadałoby coś mu przynieść, ale potrafi też upomnieć się lub zaprotestować głośno i stanowczo. Ogólnie jest to prosiak idealnie pasujący wszędzie i każdemu - toteż kradnie serca od pierwszego wejrzenia :102:

Przed Państwem - Marian!
I wanna be loved by you...
Obrazek
...Pu, pu, pi du!
Obrazek
Co za głupoty... :roll:
Obrazek
Hmmm... może by to zjeść?
Obrazek
Taaak - ZJEŚĆ! To jest to - pożreć! UNICESTWIĆ! Ha!
Obrazek
Patrz jak te twoje fidrygałki znikają w paszczy bestii!
Obrazek
ARRrrr!
Obrazek
Już :twisted: tylko sobie usta obetrę...
Obrazek
Bye, bye, baby
Obrazek

Re: Piękny Marian o wielkim sercu [WROCŁAW]

: 06 kwie 2016, 15:58
autor: pucka69
Ach .... :buzki:
Hipku :102:

Re: Piękny Marian o wielkim sercu [WROCŁAW]

: 06 kwie 2016, 21:40
autor: Elurin
Śliczny maluch! :love:

Re: Piękny Marian o wielkim sercu [WROCŁAW]

: 06 kwie 2016, 21:42
autor: porcella
O mamusiu, jakie lśniące cudo!

Re: Piękny Marian o wielkim sercu [WROCŁAW]

: 07 kwie 2016, 11:23
autor: lubię
Urody nie można mu odmówić - do tego fotogenicznej :102: Ale ja najbardziej lubię ten tajemniczy guzik na plecach - snujemy teorie, do czego może służyć :lol:
Nie wiem, czy to normalne, że mu tak te kości widać :think: Waży 915g, więc nie jest źle. Idzie trochę w górę, bo wcześniej nieco stracił, ale też nie będę tuczyła sercowej świnki. No nie wiem, brak mi opatrzenia z łysolami.

Re: Piękny Marian o wielkim sercu [WROCŁAW]

: 07 kwie 2016, 14:06
autor: Elurin
Chodzi Ci o miednicę? To chyba normalne, Paput też tak miał. Pewnie sprawa braku maskującego futra ;)

Re: Piękny Marian o wielkim sercu [WROCŁAW]

: 07 kwie 2016, 14:17
autor: pucka69
Guzik? do włączania i wyłączania Mariana służy rzecz jasna :lol:

Re: Piękny Marian o wielkim sercu [WROCŁAW]

: 07 kwie 2016, 15:16
autor: Chrumka
:love:

Re: Piękny Marian o wielkim sercu [WROCŁAW]

: 07 kwie 2016, 15:37
autor: kimera
Marianek wygląda na pierwszym i czwartym zdjęciu zupełnie jak hipopotam :).
Nie jest chudy, jest tylko szczupły, co w jego stanie zdrowia jest korzystne. Mniej obciążenia dla stawów i serca. Guzek to chyba kaszak?

Re: Piękny Marian o wielkim sercu [WROCŁAW]

: 07 kwie 2016, 19:52
autor: lubię
Tak, to kaszaki, ale ten jeden wyrósł bosko :lol: No właśnie patrząc na wagę też mi się wydaje OK, ale potem patrzę na ten kręgosłup i miednicę, i mi się robi dziwnie. Ale jak mówicie, że to normalne, to się nie będę patrzeć :szczerbaty: