CAVIARNIA

Witam, specjalnie kupiłem wagę żeby maluchom pokarm dobierać w odpowiednich ilościach. Oprócz tego że mają sianko to i musli z suchą karmą firmy versele-laga. Marne lubią sobie po ściubać marchewkę, pietruszki nie chcą jeść, ale bardzo lubią ogórka. Jeden wygląda na takiego drobniutkiego"rozetka 6tyg", ten 3 miesięczny już tak dorodnie. Daje im na ogórka po kropelce witaminy C, ile w gramach maksymalnie na dzień mogę dać warzyw? Wiem że powinno się młodym dawać po kropelce witaminy C, ale max 2 jakbym dał zapobiegawczo to nie za dużo? Boje się że marny zachoruje jak moja poprzednia świnka której nie dało się uratować.

Marny kicha od czasu do czasu, wygląda zdrowo i na widok sianka mam super kino w formie popcorningu. W dodatku drapie się często i ma na tyłku takie czarne strupki, nie wiem czy czasem starszy brat go nie podgryza, jak ten mu się psoci i bawi się we fryzjera. Jeszcze tydzień a krótkowłosa świnka będzie miała pióra bo tak jej włosy po sklejała... Może młody martwi się że brat nie ma takiej samej sierści jak on i chcę go ugłaskać pyszczkiem na rozetkę. Mam je od soboty i możliwe że jak był z kilkoma świnkami to się znęcały nad nim. Ale na wszelki wypadek wezmę go jutro do weta bo jadę po roboran dla świnek. Lepiej niech sprawdzi czy czasem jakiś świerzb się nie wdał.

Nagranie
https://youtu.be/f2U7DrgwdJo


tTeraz tak patrzę sam się podgryza, wpierw każdą łapkę sobie drapał skubał ząbkami i wygiął się do tyłu... Może alergię ma na siano.

Witaminy C nie należy podawać na ogórku, bo szybko się rozłoży. Jeśli kupisz świnkom Roboran C, to już nie trzeba będzie dawać im kropelek.
Drapanie i kichanie to nie objawy alergii na siano, choć dużo pyłu może wywołać kichnięcie. Świnki ze sklepu na pewno mają wszy świnkowe, ale szybko je wytępicie iwermektyną u weterynarza. Nie zgadzaj się na podanie Fiprexu.
Na obgryzanie futra niestety, niewiele można poradzić. Zaleca się podsuwanie innych ciekawych rzeczy do gryzienia, jakichś zabawek, suszków. Zjadanie futra może być spowodowane nudą, brakiem błonnika, ale także ciekawością lub zaburzeniami zachowania. Na szczęście nie jest to groźne i może śwince przejść. Gdyby nie przeszło i nasiliło się, nie zostaje nic innego, jak przystrzyżenie samemu najdłuższych kłaków, żeby ta druga świnka nie zjadała dużej ilości włosów.

Wziąłem na ręce świnkę i okazało się że ma jakąś sklejkę we włosach. Nie jest ze sklepu, od ludzi ale wolałem się jej przyjrzeć bliżej.

Musze przestac czytać to forum podczas jedzenia.

No widac oko. Fuj ble weź się pozbądź tego ze świnki, bo bidulkę zamecza

wszoły się ruszają

haha... Sorry za psucie apetytu, to jest kosmyk sierści a nie stworzenie. a w nim jakieś czarne kropki. Mam mikroskop do elektroniki więc więcej nie da się zobaczyć. w tym miejscu był taki strupek sklejka w sierści.

Wykąp świnki w nizoralu najlepiej. Dokładnie wyczesz sierść i zobacz czy problem wrócił. Takie kropki mogą być z siana lub ziół

Sklejona sierść to pewnie pierwsze dla ciebie spotkanie z "knurzym klejem" .U samców to normalne. Będziesz takie twarde, posklejane kosmyki znajdował na świnkach w najdziwniejszych miejscach, od nosa po podbrzusze.

Ja to nawet wychodzę z założenia, że jak mają granulat i warzywa, to sztuczna witamina jest zbędna. A Versele Laga już ma dużo witaminy (Cavia Nature 255mg/100g; Cavia Complete jeszcze więcej). Tymczasem dobowe zapotrzebowanie to przynajmniej 10-25 mg/kg masy ciała.

A co do zdjęcia... jak nie wiesz, co to "knurzy klej", to kolokwialnie mówiąc, chłopcom brakuje baby i się zabawiają

kimera pisze:Sklejona sierść to pewnie pierwsze dla ciebie spotkanie z "knurzym klejem" .U samców to normalne. Będziesz takie twarde, posklejane kosmyki znajdował na świnkach w najdziwniejszych miejscach, od nosa po podbrzusze.

Chodziło głównie o czarne kropki na sierści a nie o samą sklejoną sierść