Agresywna świnka
: 30 gru 2015, 0:51
Witam
Moja świnka Mari ( ok. 9-11 miesiecy) została zakupiona z zoologika w kwietniu. Oprócz braku witaminy C wszystko było w porządku.. tak mi się wydawało. Jest to moja pierwsza świnka i nie za bardzo wiem gdzie się zwrócić o pomoc.
Problemem jest jej wzmożona agresywność.. Nie wiem.. mam wrażenie że robię coś źle. Świnka jest bardzo terytorialna a najmniejsza ingerencja w jej " układ klatki" kończy się atakiem na mą rękę i krwotokiem. Daje się brać na ręce ( aczkolwiek przy każdej próbie zabrania jej na ręce musi ugryźć - choćby lekko " dla zasady", daje się głaskać, je z ręki ( o ile jest poza klatką ) - faktem jest to że wcale nie reaguje na człowieka gdy jest np. na podłodze ( po prostu chodzi .. nie da się jej przywołać, uczyłem ją chodzenia za ręką, przywoływałem jedzeniem.. skutki zawsze były marne lub zerowe) - temu częściej biorę ją w ograniczone przestrzenie czyli kanapy czy łózka. Świnka lubi się tulić, lubi być głaskana. Chciałbym dokupić jej koleżankę ale przy obecnym stanie obawiam się że nie ma mowy- mogła by poważnie skaleczyć nowo przybyłą. Co robić ? I na co zwracać uwagę by świnka stała się potulniejsza ? Proszę o pomoc bo próbowałem sam uporać się z problemem i nie dałem rady. Nie chcę się jej pozbywać - jednakże jeżeli nic się nie zmieni będę zmuszony poszukać jej nowego lepszego domu w którym ktoś ją wychowa i będzie potrafił się nią lepiej zająć niż ja.
Moja świnka Mari ( ok. 9-11 miesiecy) została zakupiona z zoologika w kwietniu. Oprócz braku witaminy C wszystko było w porządku.. tak mi się wydawało. Jest to moja pierwsza świnka i nie za bardzo wiem gdzie się zwrócić o pomoc.
Problemem jest jej wzmożona agresywność.. Nie wiem.. mam wrażenie że robię coś źle. Świnka jest bardzo terytorialna a najmniejsza ingerencja w jej " układ klatki" kończy się atakiem na mą rękę i krwotokiem. Daje się brać na ręce ( aczkolwiek przy każdej próbie zabrania jej na ręce musi ugryźć - choćby lekko " dla zasady", daje się głaskać, je z ręki ( o ile jest poza klatką ) - faktem jest to że wcale nie reaguje na człowieka gdy jest np. na podłodze ( po prostu chodzi .. nie da się jej przywołać, uczyłem ją chodzenia za ręką, przywoływałem jedzeniem.. skutki zawsze były marne lub zerowe) - temu częściej biorę ją w ograniczone przestrzenie czyli kanapy czy łózka. Świnka lubi się tulić, lubi być głaskana. Chciałbym dokupić jej koleżankę ale przy obecnym stanie obawiam się że nie ma mowy- mogła by poważnie skaleczyć nowo przybyłą. Co robić ? I na co zwracać uwagę by świnka stała się potulniejsza ? Proszę o pomoc bo próbowałem sam uporać się z problemem i nie dałem rady. Nie chcę się jej pozbywać - jednakże jeżeli nic się nie zmieni będę zmuszony poszukać jej nowego lepszego domu w którym ktoś ją wychowa i będzie potrafił się nią lepiej zająć niż ja.