CAVIARNIA

Witam, około 2 miesiące temu kupiłem w sklepie zoologicznym świnkę morską, Tosię. Rezi niestety zmarł w lipcu . Tosia z dnia na dzień robi się grubsza, w
gdy dotknąłem lekko jej boki poczułem jakby kopanie. Świnka od paru dni tylko leży na sianie i praktycznie nie biega. Jeżeli faktycznie jest w ciąży to chciałbym się dowiedzieć czy ktoś z SPŚM w Grudziądzu po usamodzielnienia się świnki/świnek mógłby oddać ją/je do adopcji.
Proszę o pomoc bo nie wiem co mam robić

Najlepiej jeśli poczekasz aż małe się wyklują, stworzysz im wątek za pozwoleniem jakiegoś członka SPŚM (na pewno dostaniesz) i będziesz szukać domków. Ja niestety nie jestem w stanie Ci pomóc ze względu na moją obencą prywatną sytuację. Dasz radę je trzymać do czasu znalezienia domków?

Wydaje mi się że dobrze byłoby swinke przebadać u weta w celu potwierdzenia ciąży. Bo jeśli to nie jest ciąża to nie daj Boże świnka może być chora.
Chociaż z drugiej strony lepiej prosiaczka nie stresować dodatkowo.
Domek dla młodych sądzę że szybko się znajdzie ale po ok miesiacu musisz pamiętać by oddzielić ewentualnego samca od samiczek. W razie problemówz ustaleniem płci na forum na pewno tobie pomożemy.
Ostrożnie z dotykaniem świnki. Moja tak zachowywala sie do trzech dni przed porodem.
Jeśli świnka je, poza tym lezeniem w miare normalnie sie zachowuje to nie ma co jej męczyć. Oby świnka szybko uporala się z porodem.

Mi tylko bardzo przykro, że Twoja obecna świnka skazana jest na samotność, a pamiętam jak rozmawialiśmy o tym kiedy oddawałeś do adopcji Bączka (wtedy musiałeś, wiem). Szkoda, że się nie odezwałeś do mnie w sprawie adopcji. Można było adoptować prosiaka, który nie dogaduje się z żadną inną świnką. Nie lepiej kupić większą klatkę i zachować dla mamy córkę, jeśli naprawdę jest w ciąży i urodzi się samiczka? A chyba jest - tak z opisu wynika Do weta bym nie szła na razie i dala jej czas. Jeśli coś rusza się w brzuszku to nie jest to choroba Tylko faktycznie teraz nie bierz jej na ręce. Niedługo powinno być po. Zapewnij jej jakiś domek jeśli nie ma.

Łatwo nie będzie ale dam radę zachować małe do czasu gdy podrosną. Planowałem adopcję, ale mama nie wyraziła zgody :/ Świnka je i pije aż jej się uszy trzęsą Mam nadzieję że małe urodzą się zdrowe. Domek ma w klatce duży, lecz większość czasu spędza leżąc na sianku. Nie wiem czy iść do weta, na forum wyczytałem że lepiej nie stresować świnki w ciąży i czekać. Rozmawiałem z rodzicami na temat zatrzymania dziewczynki i stwierdzili że gdyby urodziła się samiczka to lepiej żeby została z Tosią.

Fajnie, bo mamusia będzie miała towarzystwo córeczki To dobry pomysł.
za szczęśliwy poród i by trafiła się dziewczynka

To czekamy na rozwój spraw tylko one by musiały mieszkać w klatce 100 cm. Jak się małe urodzą to daj znać. Na razie do weta nie ma potrzeby Może znajdę chwilę to określę płeć maluchów jak będą miały z 2 tyg. Trzymamy kciuki

Dosłownie 5 minut temu urodziły się dwa maluszki Zdjęcia ewentualnie dodam potem. Do weterynarza po jakim czasie najlepiej się udać? Na razie Tośkę zostawię w spokoju, niech zajmie się maluszkami. Oseski są zdrowe, ruchliwe i już nawet pokwikują.

EDIT: Przed chwilą narodził się trzeci Jestem zaskoczony, myśleliśmy że będą dwa

O krucze.. ale radość 3 prosiaczki! mam nadzieję, że są zdrowe i że mamusia się czuje dobrze

Z weterynarzem nie ma co się spieszyć. Jak będziesz robił zdjęcia to zrób też zdjęcia podwozia to spróbujemy ocenić płeć. Rozdzielić ewentualnych chłopców od mamy i ewentualnych sióstr trzeba po 21 dobie życia chyba, że będą drobni, to do 4 tyg mogą posiedzieć z mamą. Wagę powinni mieć minimum 250 gram w momencie zabrania od mamy. Pamiętaj żeby nie trzymać ich razem dłużej niż te 4 tyg. bo maluchy już będą płodne i mogą samiczki znów zajść w ciążę. Koniecznie zważ maluchy już dziś i kontroluj wagę nawet codziennie, u takich maluchów to bardzo ważne.