CAVIARNIA

- imię świnki Staszek Niestraszek
- wiek świnki - ok. roku
- płeć świnki - samiec
- adopcyjny numerek - 2520
- miejscowość, w której przebywa zwierzę,oraz u kogo - Wrocław, pastuszek
- historia zwierzęcia, przebyte choroby - świnka oddana przez właścicieli do sklepu zoo, bo "gryzie się z innymi świnkami"
- informacje dot. diety -CN, CC
- stan adopcji - do adopcji
- kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę - PW

Jak przystało na młodziaka - roznosi go energia, takie małe adhd i jest bardzo ciekawy otaczającej go rzeczywistości. Lubi wybiegi, najlepiej z równie ciekawskim jak on towarzyszem. Najlepiej sprawdziłaby się tutaj moim zdaniem młoda świnka, która dorównała by mu w harcach.
Z początku bardzo nieufny, ale z każdym dniem coraz bardziej się zadomawia i otwiera na człowieka. Jest łagodny. Szuka kontaktu z innymi świnkami, pokwikuję, domaga się uwagi i czegoś dobrego do zjedzenia.
Na dzień dzisiejszy jeszcze łatwo go spłoszyć, ale cierpliwość i okazane serce sprawią, że człowiek szybko zdobędzie jego zaufanie.



Potencjalnych zainteresowanych adopcją proszę o zapoznanie się z informacjami zawartymi tutaj, czyli ze wszystkim tym co posiadacz świnek morskich oraz zastanawiający się nad adopcją powinien wiedzieć:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/download/wywiady.pdf
http://www.forum.swinkimorskie.eu/download/ulotka.pdf
http://www.forum.swinkimorskie.eu/downl ... radnik.pdf


Warunki adopcji:
Adopcja na zasadach SPŚM - wizyta przedadopcyjna, podpisanie umowy oraz wizyta poadopcyjna.
Ponadto w nowym domu musi być - oprócz kochającego człowieka - duża klatka (preferowana 100-tka, min. 80-tka), możliwość częstego i bezpiecznego rozruszania kosteczek, czyli bezpieczny wybieg oraz pełna micha dobrego granulatu ( np. Cavia Nature), stały dostęp do świeżej wody, kupa siana i przysmaków - warzywa, owoce. Świeża trawka i mleczyk - gdy za oknem wiosna, lato

Cytuję jaguś:

Świń już na moich kolankach. Jego zęboczyny można wytłumaczyć ogromnym strachem - pierwszy raz mam taką świnię. Dotychczasowe były przestraszone, udawały martwe jakiś czas, ale zawsze zwyciężała ciekawość, łakomstwo lub kolankoanie. Ta świnka jest już dorosła i trudno będzie jej zmienić psychikę - cały czas udaje martwą: nie mruga, wygląda jakby nie oddychała, nawet nie używa nosa. Jest sztywna. Nie skubie siana, o jedzeniu nie ma mowy - przed nami dużo pracy. Jest bardzo duży - nie gruby, tylko duży chłop z niego. Wygląda na zdrowego, waga też OK. To rozetka, ale w przeciwieństwie do mojego Kubusia sp nie ma miękkiego jedwabistego włosia: ma bardzo gęste futerko, przypomina pluszowego misia. Do szczególnej uwagi jego łapki - musi być na miękkim podłożu np. macie łazienkowej i pod spodem pellet. Na wszystkich są zaczerwienienia i mocno łuszczy się skóra. Na przedniej ma duży zadzior ze skóry - usuniemy jutro. Uszko, które myślałam, że jest do połowy wygryzione podczas świńskich walk nie jest tym co myślałam. Ubytek ma regularny kształt - ktoś mu wyciął kawałek ucha ... Na tym etapie jakakolwiek próba łączenia z inną świnką byłaby ogromnym błędem - on musi dojść do siebie psychicznie, a wtedy może nie będzie całego otoczenia traktował jak zagrożenie. Teraz to futro strachu. Przykry widok - nieruchoma świnka.

Powinien się nazywać Hipolit

O, bardzo ładnie. Miałam tymczasa Hipolita
Ale to chyba niech Pastuszek się wypowie na temat imienia bo on do niej jechać ma

jak dla mnie to malo śmieszna historia

No mało. Tym bardziej że jaguś nie pierwszą świnkę ma na tymczasie, więc wie co mówi

Przepiękny i biedny...

Nazwałabym go Cudakiem.

dużo

Ale trochę u Jaguś posiedzi? Ogarnąć się? Bo podróż dla niego teraz, to dość ryzykowne chyba?

Na razie transport jest koło 6 grudnia przewidziany, ewentualnie sarasto tydzień później zdaje się jedzie

On trochę wygląda jak teddy z rozetkami.
Biedny świnek...