drapanie/kichanie od przeszło roku
: 15 lis 2015, 1:47
Świnki drapią mi się już prawie od roku…
Może ktoś miał podobny przypadek albo poda wskazówki które mogę podsunąć weterynarzowi.
Na początku była 1 świnka po laboratoryjna która po około 3-4 miesiącach zaczeła mi się drapać. Na początku sporadycznie, pózniej częściej, jednak nie przekraczało to wg mnie normy.
W 5 miesiącu miała dojść nowa świnka do towarzystwa dlatego też odwiedziłam weterynarza aby się upewnić że moja świnka jest zdrowa. Nic na skórze nie wykryto stan idealny. Następna wizyta była chwilę później kiedy okazało się że nowa świnka po 2-3 dniach zaczeła kichać i drapać się jak szalona. Jako że była bardzo mała trzeba było odczekać aż 3 miesiące aby podać im lek na pasożyty stronghold. Lek podano, myśałam że zaobserwowałam poprawę jednak teraz już wiem że było to spowodowane przyzwyczajeniem się skory świnki do świądu. ( skóra czysta brak zranień zaczerwienień itp) Kuracja tym lekiem została jeszcze raz powtórzona ale efekty zerowe. Po drodzę jeszcze kaszel, rzężenie u jednej w trakcie snu ( do dziś to zostało- nasilenie spada po sterydach) i leki p- bakteryjne.
Następna diagnoza alergia - zmiana podkładu/siana/podanie leków p-alergicznych - drapały się tak samo/ mniejintensywnie? cięzko stwierdzić, kichanie ktore się pojawiło i w międzyczasie kaszel u drugiej, ustało ( kaszel i kichanie osobna bajka chemioterapeutyk i antybiotyk były podawane).
Mijały kolejne miesiące a w między czasie usunełam dywany z pokoju itp - efekt zerowy, objawy jakby się wyciszały, jednak z czasem było widać że drapanie jest zbyt intnsywne
Obecnie jako dom tymczasowy przyjełam 2 kolejne świnki które po 2-3 dniach również zaczeły się drapać, lekkie kichanie ( nie miały kontaktu z moimi jednak nie dam sobie głowy uciąć że czegoś sama na rękach nie przeniosłam, podano stronghold). Byłam na kontroli z moimi świnkami je też zabrałam na wszelki wypadek, wszystko ok.
To było 2 tyg temu. Obecnie Nowe świnki mieszkają z moimi, drapią sie jak szalone, dzisiaj zauważyłam ranki na plecach, jednej z nich zbiera się ropa na futrze koło oka. U mojej starej natomiast dużo twardej żółtej wydzieliny w uszach ktore ją swędzą
Jutro odkażam cały pokój (jednak świnki przebywając u mojej mamy do tygodnia czasu też się drapią więc obawiam się że ten zabieg usunięcia potencjalnych alergenów nie przyniesie skutków)
Jakieś wskazówki? (W pt idę na konsultację do innego specjalisty) Dodam że wszystkie świnki mimo wszystko mają apetyt, są aktywne.
Może ktoś miał podobny przypadek albo poda wskazówki które mogę podsunąć weterynarzowi.
Na początku była 1 świnka po laboratoryjna która po około 3-4 miesiącach zaczeła mi się drapać. Na początku sporadycznie, pózniej częściej, jednak nie przekraczało to wg mnie normy.
W 5 miesiącu miała dojść nowa świnka do towarzystwa dlatego też odwiedziłam weterynarza aby się upewnić że moja świnka jest zdrowa. Nic na skórze nie wykryto stan idealny. Następna wizyta była chwilę później kiedy okazało się że nowa świnka po 2-3 dniach zaczeła kichać i drapać się jak szalona. Jako że była bardzo mała trzeba było odczekać aż 3 miesiące aby podać im lek na pasożyty stronghold. Lek podano, myśałam że zaobserwowałam poprawę jednak teraz już wiem że było to spowodowane przyzwyczajeniem się skory świnki do świądu. ( skóra czysta brak zranień zaczerwienień itp) Kuracja tym lekiem została jeszcze raz powtórzona ale efekty zerowe. Po drodzę jeszcze kaszel, rzężenie u jednej w trakcie snu ( do dziś to zostało- nasilenie spada po sterydach) i leki p- bakteryjne.
Następna diagnoza alergia - zmiana podkładu/siana/podanie leków p-alergicznych - drapały się tak samo/ mniejintensywnie? cięzko stwierdzić, kichanie ktore się pojawiło i w międzyczasie kaszel u drugiej, ustało ( kaszel i kichanie osobna bajka chemioterapeutyk i antybiotyk były podawane).
Mijały kolejne miesiące a w między czasie usunełam dywany z pokoju itp - efekt zerowy, objawy jakby się wyciszały, jednak z czasem było widać że drapanie jest zbyt intnsywne
Obecnie jako dom tymczasowy przyjełam 2 kolejne świnki które po 2-3 dniach również zaczeły się drapać, lekkie kichanie ( nie miały kontaktu z moimi jednak nie dam sobie głowy uciąć że czegoś sama na rękach nie przeniosłam, podano stronghold). Byłam na kontroli z moimi świnkami je też zabrałam na wszelki wypadek, wszystko ok.
To było 2 tyg temu. Obecnie Nowe świnki mieszkają z moimi, drapią sie jak szalone, dzisiaj zauważyłam ranki na plecach, jednej z nich zbiera się ropa na futrze koło oka. U mojej starej natomiast dużo twardej żółtej wydzieliny w uszach ktore ją swędzą

Jakieś wskazówki? (W pt idę na konsultację do innego specjalisty) Dodam że wszystkie świnki mimo wszystko mają apetyt, są aktywne.