Problem z oswajaniem i wydalanie w "nie to" miejsce.
: 16 paź 2015, 8:49
Witam i od razu mówię, że temat jeden, ale pytania są dwa, osobne.
Po pierwsze mam problem (?) z oswajaniem świnki - we wtorek minie miesiąc odkąd jest u nas i owszem, można ją miziać na kolanach, można karmić z ręki (o ile z domku wystaje tylko pyszczek), czuje się swobodnie i zdarza jej się leżeć "z nóżką" na polarze, mogę go ręką wytargać z domku, ale podejście do klatki owocuje ucieczką do chałupki i nie ma możliwości, żeby świnka sama podeszłą do ręki. Co robię źle i co jeszcze mogę zrobić? Miziam go regularnie, rękę Żony odrzuca pyszczkiem, a moją bardzo toleruje, ale to tylko wtedy, gdy go wygonię z domu do transportera i potem wyjmę na kolana.
Druga sprawa - mam mniej więcej taką klatkę (http://swinkamorskainfo.blog.onet.pl/wp ... ka_hgg.jpg) i niedawno Żona zrobiła śwince hamak, który rozwiesiliśmy nad piętrem, powyżej miski. Do tej pory świnka ładnie wydalała w ten róg, gdzie na zdjęciu jest poidełko, ale odkąd pojawił się hamak, to przesiaduje pod nim i wystawia dupkę za kraty. W efekcie mam codziennie 50 bobków i zalane całe piętro. Usunąłem hamak, położyłem tam trochę pelletu, ale świniak dalej sobie siura w tamto miejsce, zamiast na poziomie 0. Jak go zniechęcić do sikania na piętro?
Po pierwsze mam problem (?) z oswajaniem świnki - we wtorek minie miesiąc odkąd jest u nas i owszem, można ją miziać na kolanach, można karmić z ręki (o ile z domku wystaje tylko pyszczek), czuje się swobodnie i zdarza jej się leżeć "z nóżką" na polarze, mogę go ręką wytargać z domku, ale podejście do klatki owocuje ucieczką do chałupki i nie ma możliwości, żeby świnka sama podeszłą do ręki. Co robię źle i co jeszcze mogę zrobić? Miziam go regularnie, rękę Żony odrzuca pyszczkiem, a moją bardzo toleruje, ale to tylko wtedy, gdy go wygonię z domu do transportera i potem wyjmę na kolana.
Druga sprawa - mam mniej więcej taką klatkę (http://swinkamorskainfo.blog.onet.pl/wp ... ka_hgg.jpg) i niedawno Żona zrobiła śwince hamak, który rozwiesiliśmy nad piętrem, powyżej miski. Do tej pory świnka ładnie wydalała w ten róg, gdzie na zdjęciu jest poidełko, ale odkąd pojawił się hamak, to przesiaduje pod nim i wystawia dupkę za kraty. W efekcie mam codziennie 50 bobków i zalane całe piętro. Usunąłem hamak, położyłem tam trochę pelletu, ale świniak dalej sobie siura w tamto miejsce, zamiast na poziomie 0. Jak go zniechęcić do sikania na piętro?