Strona 1 z 1

Gryzące się świnki?

: 15 paź 2015, 14:55
autor: SatsukiYO
Witajcie :)
Od razu zaznaczę, że miałam wiele zwierząt i uwielbiam zwierzęta, ale nigdy nie miałam świnek, ani w ogóle gryzoni. Dlatego wszystko jest dla mnie zupełnie nowe i proszę o wyrozumiałość i cierpliwość :)

Półtora tygodnia temu kupiłam dwie przesłodkie świnki, obaj to chłopcy, Krecik i Robert. Według pani weterynarz, mają około 2-3 miesięcy (przy czym wydaje mi się, że Krecik może być ciut starszy od Roberta, bo jest mniej rozbrykany i cięższy). Specjalnie wybrałam takie, które w sklepie mieszkały w jednym terrarium, bo zależało mi, żeby się już znały. Na początku było wszystko dobrze, świnki były zjednoczone w panicznym strachu przede mną ;) Jednak zauważyłam, że im bardziej udaje mi się je oswoić, tym są agresywniejsze wobec siebie. Na początku zaobserwowałam, że Robert często "dosiada" Krecika (jeśli wiece co mam na myśli) i wygania go z domku. Przez ostatnie dwa-trzy dni także Krecikowi zdarzyło się parę razy wygonić Roberta. Nigdy nie przyłapałam ich na bójce, ale czasem słyszę jak jedna ze świnek wydaje kilkakrotnie taki przeszywający kwik, którego nigdy wcześniej u nich nie słyszałam. Trwa to dosłownie po kilka sekund i zdarza się ok 2 razy na dzień, ale niepokoi mnie, tym bardziej że nigdy nie zdążę zobaczyć co akurat wtedy robią.
Zauważyłam też że Krecik robi dziwną rzecz, bardzo często jak Robert się do niego zbliża. Jeży sierść na karku, grucha, idzie tyłem i kręci tyłeczkiem. Ale nigdy nie widziałam, żeby go po tym atakował. Ani też nigdy nie zauważyłam, żeby Robert robił to samo.
Wylatuję teraz za granicę na 3 dni, i świnki zostawiłam pod opieką koleżanki, która dostała klucz od mieszkania i dokładną instrukcję. Całą noc nie spałam bo wyobrażałam sobie że jak wrócę, to świnki będą strasznie pogryzione, albo co gorsza, jedna będzie martwa :(

Mimo krótkiego czasu, bardzo już pokochałam moich chłopców, dlatego trochę panikuję. Myślicie, że prosiaki trochę się poprzekomarzają i w końcu ustalą, kto rządzi, bez rozlewu krwi? Czy będzie tylko gorzej? :(

Re: Gryzące się świnki?

: 20 paź 2015, 8:44
autor: Orinoka
Moje robią dokładnią to samo. Też mam 2 samczyków.

Re: Gryzące się świnki?

: 08 lut 2016, 12:31
autor: Madga
Podepnę się pod wątek, bo mam podobny problem. Mam dwie świnki (dziewczyny) z zoologika, ale nie są to siostry - niby obie są krótkowłose, ale wyraźnie różnią się wielkością i "kształtem". Kupiliśmy je pod koniec sierpnia, więc już ponad 5 miesięcy są razem. Przez pierwsze dwa miesiące był spokój, a później się zaczęło ustalanie hierarchii. Co dziwne ta mniejsza gania większą. Myślałam, że się przyzwyczają, ale nie bardzo im to wychodzi. Nie przytulają się (chyba, że uciekając przed człowiekami), jedzą na wyścigi (mniejsza lubi zabierać większej jedzenie, nawet z dzióbka), często słychać kwiki i mniejsza wyraźnie ściga większą, choć czasem się zdarzy, że większa się wkurzy i pogoni intruza. Do tej pory ignorowałam to, sądząc, że się dotrą, ale wczoraj zauważyłam, że mniejsza ma dwa spore strupki na karku. Nie wygląda mi to na chorobę, a raczej na solidne pogryzienie. Mimo tego dalej atakuje większą. Zadzierają głowy do góry i sprawdzają, która dłużej wytrzyma. No i mała co chwilę obwąchuje tyłek większej i próbuje na nią wskakiwać (tak bardzo natrętnie to już z dwa tygodnie). Doradźcie co robić. Wcześniej miałam jedną świnkę, która chowała się bezproblemowo. Myślałam, że dwóm będzie razem raźniej, ale dziewczyny najwyraźniej się nie lubią.
Aha, wczoraj wieczorem przeniosłam mniejszą do osobnego pojemnika, z czego jest bardzo niezadowolona. Strzela zębami jak mnie widzi :lol: A druga zawinęła się pod hamakiem i śpi. Odkąd je rozdzieliłam żadna się nie odzywa, co jest dziwne, bo zwykle wołają przynajmniej rano o jedzenie.

Re: Gryzące się świnki?

: 16 lut 2017, 22:23
autor: Anulka1602
Powinnaś o tym pisać w wątku o łączeniu świnek bo twoje poprostu ustalają hierarhie i niepotrzebnie je rozdzieliłaś. Ja moje prośki rozdzieliłam i potem się gryzły. Zrobiłam im przerwe 3 tygodnie bo i tak starszy był chory i miał kwarantanne. Po tym okresie połączyłam na nowo i jest zgoda. Dodam że rządzi młodszy prosiek.