CAVIARNIA

Witam ponownie,

Trochę będę pytał, bo jednak świnka mnie nieco zaskakuje i tu kolejne pytanie - ile taka 2.5 miesięczna świnka może bobkować "na dobę"? Moja, po wyczyszczeniu klatki i wrzuceniu nowych wiórków, potrafi w ciągu doby nawalić, nie wiem... 100 kup? Wszystkie regularnego kształtu, ta sama wielkość, ale tego jest MNÓSTWO. Wali na sianko, przy poidełku, w domku, w misce do jedzenia, na schodki, tylko nie na polarowy leżaczek.

Czy to normalne, że świnka aż tyle wydala? Po 3 dniach (mimo wyszufelkowania największych składowisk) wiórki do wymiany w całości.

Tak, to normalne . Bardzo często ilość odchodów świnki zaskakuje opiekuna. Świnka morska jest roślinożerna, dużo je i dużo wydala.

Żeby oszczędzić czyste trociny przed wywaleniem polecam położyć na nie matę łazienkową. Wtedy raz lub dwa razy dziennie zwykłą małą miotełką zamieść bobki, niedojedzone warzywa, rozwalone sianko. Ja zauważyłam, że odkąd mam matę to mniej mi schodzi trocin. Wcześniej czyste trociny mieszały się z obsikanymi i musiałam codziennie wymieniać całość a odkąd mam matę mogę sprzątnąć tylko te zasikane (przy dwóch świnkach sprzątam co 4-5dni).

Tak, decyzję o macie łazienkowej już dziś podjąłem i zamierzam wcielić w życie może jeszcze wieczorem. A i owszem - ilość kasztanów mnie zaskoczyła po stokroć

Można też zainwestować w drybed, jest milszy od maty łazienkowej, choć droższy.
Zamiast trocin, które słabo wchłaniają wilgoć, polecam drewniany pelet.

No i pięknie - wymieniłem posłanie na matę (póki co na cieniutkiej warstwie wiórków, żeby w nie wsiąkało) i od tej pory ani jednej walającej się po klatce kupki - wszystko w jednym miejscu, zakopane siankiem. Widocznie jeśli świnka wie, że będzie po bobkach łazić, a się nie zakopią, to nie robi gdzie popadnie

A to ci estetka. Fajnie.

Moje tak nie robią, moje walą i tak...

Słuchajcie, czy ktoś to kiedyś liczył? Ile bobów na dobę robi świnka? Strasznie mnie to zastanawia od dłuższego czasu

Liczyć nie liczyłem, ale bardzo się to uspokoiło od pierwszego tygodnia. Pewnie stres wpłynął na nadprodukcję, a odkąd się... "uspokoiła" jest już znośna ilość

Ale fakt faktem - w chałupce nie wali prawie w ogóle, no bo przecież tam śpi i przebywa.

Nie wiem czy tutaj pasuje ten temat....ale chyba jest najbliższy temu o co się chcę zapytać....jak długo Wasze świniaki nie robiły bobków, przy jednoczesnym ogromnym apetycie, braku osowiałości i braku zauważalnych zmian w zachowaniu??
Czy 4-5 godzin bez bobków przy powyższych założeniach to powód do zmartwień??