CAVIARNIA

Witajcie!

Na samym początku chciałabym przypomnieć moją świnkę Brunkę, którą być może ktoś jeszcze pamięta... Bruno odszedł niedawno, żył 8 lat i był wspaniałą świńką-pieszczochem. Poniżej zdjęcie mojego kawalera:



Obecnie zamieszkała u nas adoptowana od SPŚM świńska rodzina - urocza Masza, młoda mama dwójki prześmiesznych urwisów Bianki (wcześniej Fantazja) i Owcy (dawniej Finezja) oraz dostojna Buba, przytulaśna ciotka-klotka. Młodzież strasznie popcornuje, nawet w tej chwili Prezentujemy zdjęcia świnkorodzinki

Wątki adopcyjne:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =11&t=5029
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... hilit=buba

W lewym górnym rogu Masza(większa) i Bianka, po prawej Owca i na dole Buba


Masza i Bianka


Usteczka Buby


Będziemy na bieżąco informować co u nas słychać

Te świnie duże wyglądają jakby z 5 kg ważyły

Oj to groźnie się prezentują, bo waga wskazuje 0,5kg i niecały 1kg

Yay, są świnki od Cynthii
Miały być 2 a poszły 4, zgadza się? Wcale się nie dziwię, są takie słodkie, że ja też nie mogłabym się z nimi rozstać, i rozdzielić mamę z maluchami... Maszkaronki kochane
Czekamy na więcej zdjęć i może jakieś filmiki
Pozdrawiamy!!!

A wiesz czemu waga pokazuje Ci 0,5 i 1 kg?

Ostatnio uczeni z małej wysepki pikczu-pakczu ogarnęli że jak kładziesz świnkę na wage to one robią taki myk że to co mają w środku wypróżniają w postaci gazu niewidocznego i niewyczuwalnego dla nas, jak już zejdą z wagi to przez nos to wciągają z powrotem.

Takie zachowanie ma tylko sprawić niezły ubaw ludziom że niby takie chude są a nie są.

Olek pisze:A wiesz czemu waga pokazuje Ci 0,5 i 1 kg?

Ostatnio uczeni z małej wysepki pikczu-pakczu ogarnęli że jak kładziesz świnkę na wage to one robią taki myk że to co mają w środku wypróżniają w postaci gazu niewidocznego i niewyczuwalnego dla nas, jak już zejdą z wagi to przez nos to wciągają z powrotem.

Takie zachowanie ma tylko sprawić niezły ubaw ludziom że niby takie chude są a nie są.

Hahaha, genialne
I wiele tłumaczy...

balbinkowo pisze:Yay, są świnki od Cynthii
Miały być 2 a poszły 4, zgadza się? Wcale się nie dziwię, są takie słodkie, że ja też nie mogłabym się z nimi rozstać, i rozdzielić mamę z maluchami... Maszkaronki kochane
Czekamy na więcej zdjęć i może jakieś filmiki
Pozdrawiamy!!!

Tak było, ale jak TŻ dostał na kolana maszkaronki i Maszę to powiedział, że bierze wszystkie! Tymczasem my, z Bubą, wylegiwałyśmy się u Cynthii na kanapie Tak to jest z tymi facetami, niby "pamiętaj, nie możemy, pilnujmy się", a potem było wzdychanie jakie są słodkie

To Bruna już nie ma z Wami? Ale pięknego wieku dożył...8 lat to dużo jak na "teraźniejsze" prosiaczki.

Wcale się nie dziwię, że wzieliście maluchy. Cynthia wiedziała komu na kolana posadzić mamę z maluchami

Są świnki Cynthi Super! Zgrana paczka

Witamy i będziemy obserwować

martuś pisze:
Wcale się nie dziwię, że wzieliście maluchy. Cynthia wiedziała komu na kolana posadzić mamę z maluchami

Wiedziała