Re:Tościk 1.08.17[*],Nachos 23.01.21 [*]i Czesio 7.08.20 [*]
: 18 sie 2015, 21:50
Witajcie!
Chciałabym Wam przedstawić Tościka.
Od tygodnia, wraz z moim TŻ, jesteśmy szczęśliwymi "rodzicami". Tościk od samego początku był odważny i sam podchodził do kratek klatki. Bez problemu dawał się głaskać, czy też brać na kolanka. Byłam w szoku, gdyż zdawałam sobie sprawę z tego, że oswajanie może być długim procesem. Początkowo miałam go na parę dni zostawić ' w spokoju ', jednak on sam o ten kontakt się prosił. Teraz ma 2 miesiące. Wiadomo, że czasem się jeszcze płoszy, ale mimo wszystko jest bardzo towarzyski. Bez problemowo przetrwał podróż do Łodzi z Poznania. Troszkę nam kichał ostatnio, mimo tego, że w czasie tych upałów, dbaliśmy o to, żeby nie było żadnych przeciągów. Aczkolwiek mimo kichania, nadal jest ruchliwy, je, pije, jak i normalnie się wypróżnia. Podawaliśmy mu dodatkowo wit.C, jednak dziś już wybraliśmy się do weterynarza ( poleconego z forum, Pani Joanny Błaszczyk-Cichoszewskiej), dostał zastrzyki przeciwzapalne, oraz dodatkowy lek na odporność, do podawania w domku. Mamy nadzieję, że przejdzie Panią doktór polecam. Bardzo przyjazna i znająca się na rzeczy osoba.
Tościk mimo, że jeszcze nie ma towarzysza, chyba jest szczęśliwym prośkiem, niemalże codziennie wieczorami popcornuje i spędza z nami na prawdę dużo czasu. Po łóżku śmiga bez problemu, jednak gdy wypuściliśmy go na wybieg, nie chciał z niego korzystać. Czy to normalne? Mam nadzieję, że pewnego razu najdzie go ochota. Co do towarzysza, wiem, że świnki to zwierzęta stadne i na pewno Tościk byłby zadowolony. Myślimy o tym, jednak najpierw chcielibyśmy się zaprzyjaźnić z jednym prośkiem. No i mam pewne obawy. Mieszkamy ze świnką w jednym pokoju i nie ma możliwości, aby ją przenieść. Czytałam dużo o ' kłotniach ' zwierzątek. Podobno wtedy nie da się zmrużyć oka, jakie są wasze doświadczenia?
Chciałabym się od Was dowiedzieć, jak dużo warzywek i zieleniny podawać młodej śwince? Na stronie stowarzyszenia, wszystkie dawki, są dla tych już dorosłych.
Czy młode świnki rzeczywiście powinny mieć jedzenia pod dostatkiem? Chodzi mi o ten suchy granulat. W tym momencie mam ten z Vitakraftu, bo akurat był na promocji, wcina go jak najęta. Tutaj właśnie się zastanawiam, na opakowaniu jest ok 50g dziennie. Stosować się do tego, czy jednak pozwolić na to, aby prosiek cały czas miał granulat w miseczce?
Sianko ma cały czas, jest zielone i pachnące, także wcina ciągle.
No i na koniec zdjęcia
15.09.2015 Na świat przyszedł Axel, synek Filippy.
29.11.2015 Pojechałam po niego do Warszawy i odebrałam od porcelli.
Po odejściu Tościka, ku uciesze przede wszystkim Nachoska, zawitał do nas Chester vel Czesio, chłopak ur. 23.07.2017 w hodowli Carismo Cavia:
Pozdrawiam serdecznie!
Chciałabym Wam przedstawić Tościka.
Od tygodnia, wraz z moim TŻ, jesteśmy szczęśliwymi "rodzicami". Tościk od samego początku był odważny i sam podchodził do kratek klatki. Bez problemu dawał się głaskać, czy też brać na kolanka. Byłam w szoku, gdyż zdawałam sobie sprawę z tego, że oswajanie może być długim procesem. Początkowo miałam go na parę dni zostawić ' w spokoju ', jednak on sam o ten kontakt się prosił. Teraz ma 2 miesiące. Wiadomo, że czasem się jeszcze płoszy, ale mimo wszystko jest bardzo towarzyski. Bez problemowo przetrwał podróż do Łodzi z Poznania. Troszkę nam kichał ostatnio, mimo tego, że w czasie tych upałów, dbaliśmy o to, żeby nie było żadnych przeciągów. Aczkolwiek mimo kichania, nadal jest ruchliwy, je, pije, jak i normalnie się wypróżnia. Podawaliśmy mu dodatkowo wit.C, jednak dziś już wybraliśmy się do weterynarza ( poleconego z forum, Pani Joanny Błaszczyk-Cichoszewskiej), dostał zastrzyki przeciwzapalne, oraz dodatkowy lek na odporność, do podawania w domku. Mamy nadzieję, że przejdzie Panią doktór polecam. Bardzo przyjazna i znająca się na rzeczy osoba.
Tościk mimo, że jeszcze nie ma towarzysza, chyba jest szczęśliwym prośkiem, niemalże codziennie wieczorami popcornuje i spędza z nami na prawdę dużo czasu. Po łóżku śmiga bez problemu, jednak gdy wypuściliśmy go na wybieg, nie chciał z niego korzystać. Czy to normalne? Mam nadzieję, że pewnego razu najdzie go ochota. Co do towarzysza, wiem, że świnki to zwierzęta stadne i na pewno Tościk byłby zadowolony. Myślimy o tym, jednak najpierw chcielibyśmy się zaprzyjaźnić z jednym prośkiem. No i mam pewne obawy. Mieszkamy ze świnką w jednym pokoju i nie ma możliwości, aby ją przenieść. Czytałam dużo o ' kłotniach ' zwierzątek. Podobno wtedy nie da się zmrużyć oka, jakie są wasze doświadczenia?
Chciałabym się od Was dowiedzieć, jak dużo warzywek i zieleniny podawać młodej śwince? Na stronie stowarzyszenia, wszystkie dawki, są dla tych już dorosłych.
Czy młode świnki rzeczywiście powinny mieć jedzenia pod dostatkiem? Chodzi mi o ten suchy granulat. W tym momencie mam ten z Vitakraftu, bo akurat był na promocji, wcina go jak najęta. Tutaj właśnie się zastanawiam, na opakowaniu jest ok 50g dziennie. Stosować się do tego, czy jednak pozwolić na to, aby prosiek cały czas miał granulat w miseczce?
Sianko ma cały czas, jest zielone i pachnące, także wcina ciągle.
No i na koniec zdjęcia
15.09.2015 Na świat przyszedł Axel, synek Filippy.
29.11.2015 Pojechałam po niego do Warszawy i odebrałam od porcelli.
Po odejściu Tościka, ku uciesze przede wszystkim Nachoska, zawitał do nas Chester vel Czesio, chłopak ur. 23.07.2017 w hodowli Carismo Cavia:
Pozdrawiam serdecznie!