CAVIARNIA

Witam
Tydzień temu w naszym domu zamieszkały dwie 2-miesięczne "dziewczynki"
Zakupione poprzez OLX
W środę u weta, Rudzia okazała się być Rudim, a rozetka Elza podczas USG mogła pooglądać swoje maleństwo.
Rudiemu znalazłam już nowy dom, Elza została sama.
Wet twierdzi, że do porodu mamy około 2-3 tygodnie
Czy teraz, przed rozwiązaniem, warto szukać dla niej koleżanki???
Mam "na oko" jedną roczną i jedną miesięczną-którą bezpieczniej można połączyć z ciężarną??
Wiem, że za chwilę będziemy mieli maluszki, ale "Rudzia" była WYMARZONĄ świnką mojej starszej córki, (gładkowłosą dwu-kolorką) i córa chce tylko taką.

Jeżeli szukać koleżanki to już nie z pseudohodowli tylko stąd, ze stowarzyszenia zaadoptować. Ale nie sądzę żeby teraz to był dobry pomysł - przecież jeśli urodzą się córki to mogą zostać już z matką! Myślę że maluszki spodobają się córce i nie będzie chciała oddawać.

Odpuściłabym teraz śwince stresy związane z poznawaniem nowej świnki. Poza tym zdaje się że świnki w ciąży mogą być bardziej agresywne.

Oj mogą być agresywne. Blanka w ciąży od razu atakowała Felicję. A teraz jak już urodziła i prawie odchowała to jest zainteresowana poznawaniem innych świnek i nie jest w ogóle agresywna.

Ale też uważam, że lepiej sobie zostawić samiczkę. no chyba że nie będzie. Wtedy możesz wziąć samiczkę ze Stowarzyszenia, ale dopiero po odchowaniu młodych przez mamę.

Dzięki za info
Tak czułam, ale wolałam poznać wasze zdanie.
Jak świnki były razem to Elza była trochę agresywna, ale nie byłam pewna jak to interpretować, zwłaszcza po tym jak odkryłam płeć "koleżanki"

Kolejna ciężarna swinka

Świnka BARDZO zmieniła się po stracie towarzystwa.
Wcześniej było wesoło, głośno i "koralikowo" (dziennie wybierałam z klatki dwie garście kup)
teraz biedulka nie chce wyjść z domu, je troszaczke, bobki robi może z 10 na dobe.
Ponownie proszę o podpowiedź
Jak koleżanka będzie bardziej odpowiednia - roczna czy miesięczna??

Wiek nie ma znaczenia, liczy się charakter... To tak naprawdę rosyjska ruletka, czy się dogadają.

Ja bym zabrała świnkę do weterynarza na wszelki wypadek i nie dołączała nowej w czasie ciąży. Jak urodzi się samiczka to ją zostawicie.

10bobkow na dobę?? Moze ona nie je.. Moja ciężarna swinka robi dwie garści bobkow na dobę.. Pędź do weterynarza..!

Jak świnka tak bardzo przeżyła odłączenie od innej świnki, to na dniach musicie jej załatwić koleżankę. Bo w takim stanie w jakim jest obecnie to ciąża jest zagrożona... Na smutek niestety nie ma innego lekarstwa niż drugi prosiak.

Ja łączyłam ciężarną (nie wiedziałam że jest w ciąży) z koleżanką i wszystko poszło okej.

Na Twoim miejscu wybrałabym miesięczną świnkę, bo taka powinna łatwiej się podporządkować przyszłej mamusi.