Zaczerwieniona skóra za uchem.
: 18 lip 2015, 15:39
Dzień dobry wszystkim
Krótka historia - w niedzielę prosiakowi na lewym uchu pojawił się białawy nalot, "sucha skóra" - po wizycie u weta wstępna diagnoza to grzyb (w kwietniu miał na łapce...). Na chwilę obecną: clotrimazolum do smarowania, kapsułki z żelem na odporność (taki "kręgielki"), przemywanie manusanem. Za 10 do kontroli i zobaczymy co dalej. Ale...
Za lewym uchem, na lini włosów, pojawiło się zaczerwienienie. Nie wiem, czy mam już panikować i lecieć do weta czy poczekać do wizyty kontrolnej. Ma ktoś pomysł? Jakieś podrażnienie? Może być to od Octeniseptu, którym spryskałam mu przed wizytą ucho?
Świniak ma apetyt, skacze (jak mu się chce...przez upały jednak głównie leży). Nie lubi dotykania w chore ucho, ale jakoś strasznie nie okazuje tej niechęci. Czasem się w jego okolicę podrapie, ale nie jest to szaleńcze drapanie.


Krótka historia - w niedzielę prosiakowi na lewym uchu pojawił się białawy nalot, "sucha skóra" - po wizycie u weta wstępna diagnoza to grzyb (w kwietniu miał na łapce...). Na chwilę obecną: clotrimazolum do smarowania, kapsułki z żelem na odporność (taki "kręgielki"), przemywanie manusanem. Za 10 do kontroli i zobaczymy co dalej. Ale...
Za lewym uchem, na lini włosów, pojawiło się zaczerwienienie. Nie wiem, czy mam już panikować i lecieć do weta czy poczekać do wizyty kontrolnej. Ma ktoś pomysł? Jakieś podrażnienie? Może być to od Octeniseptu, którym spryskałam mu przed wizytą ucho?
Świniak ma apetyt, skacze (jak mu się chce...przez upały jednak głównie leży). Nie lubi dotykania w chore ucho, ale jakoś strasznie nie okazuje tej niechęci. Czasem się w jego okolicę podrapie, ale nie jest to szaleńcze drapanie.
