CAVIARNIA

imię świnki: Czupurek (bo to rozczochrana rozetka )
wiek świnki: ok.6-7 miesięcy
płeć świnki: samiec
adopcyjny numer świnki: 2085
miejscowość, w której przebywa zwierzę: DT Kraków
historia zwierzęcia, przebyte choroby: Dzięki czujności i troskliwości pani, która była ze swoim psem na spacerze, Czupurek został uratowany - pies znalazł świnkę na łące i zaalarmował panią. Pani została skierowana do nas i tak świnka trafiła pod skrzydła SPŚM. Czupurek imię otrzymał w lecznicy ze względu na swoją rozczochraną fryzurę. Był tak słaby, że nie miał siły unieść łebka, który opierał na stole. Miał puste jelita, był wzdęty, osłabiony, miał zapalenie oskrzeli. Ważył tylko 440g, było widać i czuć każdą kosteczkę. Tydzień walki i była mała poprawa. Niestety, Czupurek w tej chwili nie je sam, jest dokarmiany (problem z prawym stawem żuchwowym i zębami), na dodatek mamy regres i nawrót infekcji oskrzeli. Znowu leczymy.
informacje dot. diety: Dokarmiamy strzykawką, sam zje odrobinę jabłka i arbuza (musi być miękkie), bardzo smakuje mu BioLapis z wodą. Nie ma problemu z karmieniem strzykawką i podawaniem leków.
stan adopcji: wolny, do adopcji pewnie do innej świnki. Adopcja możliwa dopiero po ustabilizowaniu stanu zdrowia.
kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę: TDT miŁOŚniczka. W sprawie adopcji proszę o kontakt przez pw na forum lub mailowo: domdlaswinki@interia.pl
informacja o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku: miŁOŚniczka

Zdjęcia Czupurka:

Wchodzę i nie ma zdjęć Ja chcę zobaczyć Czupurka, halo

Serce pęka, kiedy czyta się takie historie.
Mam nadzieję, że Czupurek wydobrzeje.

A temu kto zostawił go samego na wielkiej łące, życzę aby w najbliższym czasie zgubił się w lesie.
W górach. W nocy. Bez telefonu. I żeby mu niedźwiedzie ryczały za plecami.

Wstawię zdjęcia, tylko muszę w aparacie baterie podładować, bo współpracy wczoraj odmówił.
Szkoda malca, ktoś go najprawdopodobniej po prostu bezmyślnie porzucił, a świnka nie poradzi sobie sama w naturalnym środowisku. Dobrze, że tak się skończyło, bo jeszcze dzień-dwa i pewnie nie byłoby już szansy na ratunek.
Prosimy o

Może napiszemy o nim na fb, jako przestrogę, że świnka w naturalnym środowisku sama sobie nie poradzi....

Cynthia pisze:Może napiszemy o nim na fb, jako przestrogę

Świetny pomysł!

Do niektórych matołów i tak nie dotrze.
Ale warto dla tych którzy coś zrozumieją.

Rafal pisze:Serce pęka, kiedy czyta się takie historie.
Mam nadzieję, że Czupurek wydobrzeje.

A temu kto zostawił go samego na wielkiej łące, życzę aby w najbliższym czasie zgubił się w lesie.
W górach. W nocy. Bez telefonu. I żeby mu niedźwiedzie ryczały za plecami.

popieram. I jeszcze, żeby się wywalił po ciemku w wielkie, dymiące, niedźwiedzie.............

Dorzuciłam fotki Czupurka w pierwszym poście.
Waga 24.06.2015 - 484g.

Bardzo przystojny młody świnek.
Mam nadzieję, że dochodzi do siebie.

Ale ma fajną maskę
Za nowy domek