Strona 1 z 1

Podskakiwanie i drapanie

: 03 cze 2015, 6:20
autor: MojProsiaczekTolek
Witajcie,
jako że nie wiem do jakiego działu dodać ten temat, bo jest w nim trochę skóry i trochę układu ruchu, nasz problem jest dla mnie o tyle większą zagadką i napawa mnie większymi zmartwieniami :(
Tolek od jakiegoś czasu chodząc (albo i stojąc!) co jakiś czas podskakuje w charakterystyczny sposób, czyli tak jakby chciał się otrzepać z brudu. Często towarzyszy mu przy tym drapanie. Po regularnym sprawdzaniu sierści nie zauważyłam niczego co by mogło wskazywać na świerzb czy wszoły. Co to może być? Czy to może być coś strasznego? :redface:

Re: Podskakiwanie i drapanie

: 03 cze 2015, 13:32
autor: Jack Daniel's
Popcorning?

Re: Podskakiwanie i drapanie

: 03 cze 2015, 20:33
autor: MojProsiaczekTolek
Jack Daniel's pisze:Popcorning?
Też się nad tym zastanawiałam, ale po pierwsze tak często? a po drugie skąd to drapanie?

Re: Podskakiwanie i drapanie

: 03 cze 2015, 23:41
autor: Jack Daniel's
Drapanie się i takie ruchy mogą też wskazywać na świerzb. W 100% został on wykluczony?

Re: Podskakiwanie i drapanie

: 07 cze 2015, 13:20
autor: MojProsiaczekTolek
Jack Daniel's pisze:W 100% został on wykluczony?
Tolek był już raz zarażony świerzbem, więc gdyby to było to wiedziałabym o tym.

Re: Podskakiwanie i drapanie

: 07 cze 2015, 13:47
autor: Jack Daniel's
Czy lekarz wykluczył? Świerzb daje różne objawy.

Re: Podskakiwanie i drapanie

: 08 cze 2015, 6:05
autor: MojProsiaczekTolek
Jack Daniel's pisze:Czy lekarz wykluczył? Świerzb daje różne objawy.
Teoretycznie u lekarza jeszcze nie byłam, bo chciałam się najpierw upewnić czy to coś poważnego, czy może zbytnio nie przesadzam. Ale jeżeli rzeczywiście to może być coś poważnego to wybiorę się do lekarza, dziękuję.

Re: Podskakiwanie i drapanie

: 08 cze 2015, 7:07
autor: twojawiernafanka
Zawsze kiedy się obawiasz, że coś może się dziać - należy się udać do weta. Dopiero tak uzyskasz stuprocentową pewność, co dzieje się ze zwierzakiem. Wpisów na forum nie można traktować jako diagnozy - na odległość nigdy nie da się precyzyjnie stwierdzić, co dolega śwince.
Uważam, że lepiej czasem wyjść na panikarza, niż odpuścić wizytę u specjalisty :)