Re:Psotka za TM ;( /Chomiś i Brunia
: 25 maja 2015, 21:01
Cześć,
Na początku chciałam się oficjalnie przywitać mimo, że mam parę postów napisanych za sobą nie było okazji na oficjalne: dzień dobry!
Przedstawiam wam moje prosiaki Abbę i April. Tutaj macie wątek adopcyjny dziewczyn: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =12&t=4459 nie jest zbyt długi prośki szybko podbiły moje serducho i zostały ekspresowo zarezerwowane.
Śwniaki przyjechały wczoraj wieczorem z Krakowa. Kiedy otworzyłam lekko pudełko na dworcu zobaczyłam taaakie oczy wpatrzone we mnie. Zestresowane były okropnie.
W domu było zdecydowanie lepiej Początkowo oczywiście zaanektowany został domek z belek, ale jak tylko panienki poczuły żarełko zaczęły wychodzić i zwiedzać całą klatkę. Byłam pozytywnie zaskoczona, że były tak aktywne pierwszego dnia i dużo chrumkały do siebie.
Dziewczyny ogólnie są jeszcze mocno spłoszone - każdy szybszy ruch kończy się rajdem po klatce. Przed ręką uciekają, ale jak już uda mi się je dotknąć - mogę je pogłaskać. Plus jest taki, że na zielenię łatwo je wyciągnąć z ich legowisk więc będziemy się oswajać metodą: przez żołądek do serca
Poniżej wklejam kilka zdjęć. Pierwsze zrobione przez Jess jeszcze w DT. Kolejne już u mnie w domu.
W takiej klatce prośki zamieszkały:
Abba jest póki co zdecydowanie bardziej fotogeniczna od 05/2015 (adopcja) do 02/03/2017r.
April jeszcze trochę wstydzi się apartu - zrobienie prawie nieporuszonego zdjęcia jest wyczynem od 05/2015 (adopcja) do 04/2016r.
Mam pytanie odnośnie poidełka. Wiem, że prośki w DT umiały z niego korzystać, u mnie mam wrażenie że chyba zapomniały. Widziałam jak do poidła się zbliżają, ale nie widziałam żadnej ze świnek jak piła. Jestem trochę tym zaniepokojona. Dostają mokre jedzonko dzisiaj 2x był ogórek, papryka i marchewka, ale wolałabym zobaczyć, że piją i mieć pewność że niczego im nie brakuje.
Na początku chciałam się oficjalnie przywitać mimo, że mam parę postów napisanych za sobą nie było okazji na oficjalne: dzień dobry!
Przedstawiam wam moje prosiaki Abbę i April. Tutaj macie wątek adopcyjny dziewczyn: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =12&t=4459 nie jest zbyt długi prośki szybko podbiły moje serducho i zostały ekspresowo zarezerwowane.
Śwniaki przyjechały wczoraj wieczorem z Krakowa. Kiedy otworzyłam lekko pudełko na dworcu zobaczyłam taaakie oczy wpatrzone we mnie. Zestresowane były okropnie.
W domu było zdecydowanie lepiej Początkowo oczywiście zaanektowany został domek z belek, ale jak tylko panienki poczuły żarełko zaczęły wychodzić i zwiedzać całą klatkę. Byłam pozytywnie zaskoczona, że były tak aktywne pierwszego dnia i dużo chrumkały do siebie.
Dziewczyny ogólnie są jeszcze mocno spłoszone - każdy szybszy ruch kończy się rajdem po klatce. Przed ręką uciekają, ale jak już uda mi się je dotknąć - mogę je pogłaskać. Plus jest taki, że na zielenię łatwo je wyciągnąć z ich legowisk więc będziemy się oswajać metodą: przez żołądek do serca
Poniżej wklejam kilka zdjęć. Pierwsze zrobione przez Jess jeszcze w DT. Kolejne już u mnie w domu.
W takiej klatce prośki zamieszkały:
Abba jest póki co zdecydowanie bardziej fotogeniczna od 05/2015 (adopcja) do 02/03/2017r.
April jeszcze trochę wstydzi się apartu - zrobienie prawie nieporuszonego zdjęcia jest wyczynem od 05/2015 (adopcja) do 04/2016r.
Mam pytanie odnośnie poidełka. Wiem, że prośki w DT umiały z niego korzystać, u mnie mam wrażenie że chyba zapomniały. Widziałam jak do poidła się zbliżają, ale nie widziałam żadnej ze świnek jak piła. Jestem trochę tym zaniepokojona. Dostają mokre jedzonko dzisiaj 2x był ogórek, papryka i marchewka, ale wolałabym zobaczyć, że piją i mieć pewność że niczego im nie brakuje.