CAVIARNIA

Ostatnio mojej śwince "zainstalowałem" wybieg. Niestety nie chce na niego wchodzić. Da się go zaciągnąć jedynie jakimś ogórkiem czy jabłkiem. Jak zachęcić go do wchodzenia na wybieg?

Świnka musi sie ośmielić, a to nie jest łatwe, one sa z natury płochliwe. zwłaszcza pojedyncze przestają biegać jak skończą rok mniej więcej...

Myślisz, że wkładanie "na siłę" przyniesie jakieś rezultaty czy jednak zacznie sie bardziej bać?

a co to za wybieg, że trzeba ja wkładać? U mnie wybieg to dywanik na podlodze, na dywaniku pudelko, domek, tunel, koszyk z sianem - żeby byla rozrywka.
No i trzech samczyków, to mają zajęcie.

Taki że otwarta klatka i normalnie ogrodzone takimi ocynkowanymi prętami jak klatka. Tylko że nie chce wychodzić :/

Daj jej szansę i cos pysznego na wybiegu.
Jak nie dzisiaj, to jutro, zawsze lepiej, żeby sama wyszla.
A musi sie wspinać, wyskakiwać? Niektóre nie potrafią, albo muszą długo pomysleć.
Światło daj mniej jaskrawe, zrób łagodne wyjście. W końcu zalapie

Moje załapały po pół roku że można samemu wychodzić z klatki do tego czasu wyjmowałam ja a wracały same. Ale jak już zaczęły wyskakiwać to już poszło

A może świnka nie wychodzi, bo nie potrafi? Np. kuweta klatki za wysoka, a nie ma podestu/schodków/mostku? Nie każda świnka będzie chciała przeskakiwać z klatki na wybieg, poza tym może to być niebezpieczne. Tak jak pisała porcella, zrób łagodne wyjście i ...czekaj .

Z wybiegiem to chyba zależy od świnki. U mnie cztery bardzo lubią, chodzą wszędzie, w kuchni robią awanturę, a Pan Baggins nawet wystawiony z klatki zaraz do niej wraca bo przecież "to jego bagno..." Nic na siłę.