Strona 1 z 3

Iker i Pako (Warszawa) Czy biel może być jeszcze bielsza :)?

: 08 lip 2013, 17:55
autor: porcella
Dwa całkowicie białe, różowookie samczyki, po prostu klony!

imię -Iker
WIEK ŚWINKI - ok. 6 miesięcy
PŁEĆ ŚWINKI - samczyk
NUMER ADOPCYJNY - 964
MIEJSCOWOŚĆ I U KOGO PRZEBYWAJĄ ŚWINKI - Warszawa, Porcella
HISTORIA ŚWINKI,PRZEBYTE CHOROBY - świnki polaboratoryjne, zdrowe
INFORMACJE DOTYCZĄCE DIETY - pomału zaczynają jeść wszystko, co należy...
STAN ADOPCJI wolne
DODATKOWE INFORMACJE - ciężki do oswojenia. Świnka spokojna, ale stanowcza, do innego samczyka. Jest ryzyko konfliktu, bo 6 miesięcy to trudny wiek, więc preferuję Warszawę i okolice.
KONTAKT DO OSOBY U KTÓREJ PRZEBYWA ŚWINKA - porcella7@gmail.com, adopcje@forum.swinkimorskie.eu tel. adopcyjne SPSM: pon-pt 14.00-20.00, sob-niedz 9.00-20, Ala tel. 788 451 750

imię -Pako
WIEK ŚWINKI - ok. 6 miesięcy
PŁEĆ ŚWINKI - samczyk - kastrat
NUMER ADOPCYJNY - 965
MIEJSCOWOŚĆ I U KOGO PRZEBYWAJĄ ŚWINKI - Warszawa, Porcella
HISTORIA ŚWINKI, PRZEBYTE CHOROBY - świnki polaboratoryjne, zdrowe
INFORMACJE DOTYCZĄCE DIETY - pomału zaczynają jeść wszystko, co należy...
STAN ADOPCJI wolne
DODATKOWE INFORMACJE - Bardzo ruchliwy i nieco narwany. Podobnie jak Iker - trudny do oswojenia. Nadaje się do innego samczyka, a za kilka tygodni do samiczki, 6 miesięcy to trudny wiek, więc preferuję Warszawę i okolice.
KONTAKT DO OSOBY U KTÓREJ PRZEBYWA ŚWINKA - porcella7@gmail.com, adopcje@forum.swinkimorskie.eu tel. adopcyjne SPSM: pon-pt 14.00-20.00, sob-niedz 9.00-20, Ala tel. 788 451 750

Chłopcy mają same zalety i jedną wadę: są płochliwi, trudni do oswojenia, chociaż wszystkie fizyczne ślady laboratorium już dawno znikły. Potrzebują czułej opieki i spokojnego domu, w którym odzyskają wrodzoną świnkom radość życia.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

są również gwiazdami filmowymi: https://www.youtube.com/watch?v=KBGPpmqprgk

Re: Iker i Pako (Warszawa) Czy biel może być jeszcze bielsza

: 09 lip 2013, 22:44
autor: Panna Fiu Fiu
Biała doopka :D Kciukam za nowy dom :)

Re: Iker i Pako (Warszawa) Czy biel może być jeszcze bielsza

: 10 lip 2013, 20:05
autor: Iceberg1976
w jednej doopka w drugiej ryjek = masz świnkę jamnika :lol:

Re: Iker i Pako (Warszawa) Czy biel może być jeszcze bielsza

: 10 lip 2013, 20:28
autor: porcella
Wytłumaczcie im, że nikt nie chce ich zjeść, proszę! Przez kraty gadają z Dantesem i z Pontusem, ale tak, na wolności, to do dziury i tyle ich widzę. Dopiero, kiedy gaszę światło, wyłażą i skaczą.

Re: Iker i Pako (Warszawa) Czy biel może być jeszcze bielsza

: 10 lip 2013, 23:07
autor: pucka69
Może Pontus z Dantesem im wytłumaczą?

Re: Iker i Pako (Warszawa) Czy biel może być jeszcze bielsza

: 11 lip 2013, 20:24
autor: porcella
Ech, szkoda gadać! Pięknie przybywają na wadze, nawet Pako-chuderlawiec waży dobrze ponad 500g, ale nadal trzęsą się jak galaretki, kiedy ich biorę na kolana... Przy wymianie ściółki schowali sie jeden w drugiego i ani drgnęli (nie licząc obfitych lujów :-D). Jedzenie znika, owszem...

Re: Iker i Pako (Warszawa) Czy biel może być jeszcze bielsza

: 14 lip 2013, 21:45
autor: porcella
Troszkę ich wczoraj sfilmowałam na wybiegu, są szybcy, jak błyskawica. No i ganiali się przez pół nocy, poszło na cykanie, ale zrozumiałam - po prostu potrzebny był drugi domek! Teraz każdy ma własne pudełko od butów i świetnie jest :-)

Re: Iker i Pako (Warszawa) Czy biel może być jeszcze bielsza

: 22 lip 2013, 17:51
autor: porcella
Uroki świńskich nosków:

Obrazek

I dooopek :-)

Obrazek

Zaczynają sie oswajać, ale kiedy otwieram klatkę i wkładam ręke, to nadal włażą jeden na drugiego w najdalszym kąciku...
Komu białaska, komu!!!

Re: Iker i Pako (Warszawa) Czy biel może być jeszcze bielsza

: 22 lip 2013, 18:16
autor: twojawiernafanka
Aaaale fajni! :D

Re: Iker i Pako (Warszawa) Czy biel może być jeszcze bielsza

: 23 lip 2013, 21:16
autor: porcella
Fajni chłopcy dzisiaj o piątej rano dali sobie po razie a nawet po dwa razy, z matrixem włącznie i odbijaniem od sufitu, krew smugami po białej sierści się snuła, przetarłam, co zauważyłam, ale o tej porze moja precyzja nie była wielka, zwłaszcza, że to potworne dzikusy, więc wieczorem podjechałam do dr Damiana.
Pako ma 4 potężne dziury w tyłku, przy czym dwie to jeszcze pomartwicze z labo, ale ponownie uszkodzone, a Iker rozwaloną górną wargę i nozdrze i z tego pewnie tak krew się lała. Obaj zasłużyli na antybiotyk, niestety... A grzeczni teraz, jak aniołki. Zobaczymy nad ranem...
W sumie to to pogryzienie nie było bardzo groźne, ale dość malownicze, nie wiem, co będzie dalej, jutro pracuję w domu, popatrzę na tych białych bandytów...