CAVIARNIA

Imię: George
Wiek: ok 8 miesięcy
Płeć: samiec
Adopcyjne numerki świnek: 1600
Miejscowość, w której przebywa zwierzę,oraz u kogo: Wrocław, odeta89
Historia zwierzęcia, przebyte choroby: przekazany od ludzi ratujących króliki do SPŚM; jest wykastrowany
Stan adopcji: wolny,
Wszelkie dodatkowe informacje dot. adopcji zwierzęcia: do adopcji wyłącznie do innej samicy/samic
Kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę: PW, email: kasia.drozdowska89@gmail.com
Informację o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku: ja



George przyjechał do mnie w sierpniu jako malutki okruszek z ciapką na pyszczku. Zamieszkał z moimi samcami, z którymi się dogadywał. Wraz z upływem czasu relacje zaczęły się mocno psuć, zaczął nagabywać i dotkliwie kąsać moich chłopaków. Zdecydowałam się na kastrację. Odjajczenie i okres pooperacyjny przeszedł bez większych rewelacji. Temperament nieco obniżył się, jednak nadal próbował zjeść moje świnie. Zdecydowałam się na kolejny krok - terapię z L-tryptofanu. Przeszliśmy ponad 50 dni kuracji ze średnim efektem... Kiedy rzucił się po raz kolejny przestałam się okłamywać, że będzie dobrze.

George pojechał do znajomej na DT, która ma towarzystwo mieszane (po zabiegach kastracji i sterylizacji). Szybko okazało się, że George po prostu nie lubi samców i tworzy z nimi Matrixy.
Za to z dziewczynami...

Przykro mi się z nim rozstawać, ale jeśli może mieć harem to ja nie będę mu bronić. Zapraszam osoby zainteresowane.
Obowiązuje wizyta przedadopcyjna i podpisanie umowy.

Piękny jest z tą kropą na nosie

noo... szkoda, że wciąga nosem chłopaków.
dziewczyna potrzebna od zaraz!

Boski jest nic tylko sie zakochac w nim

Jaki charakterek? Myślałam o tym żeby dokoptować samczyka do dwóch moich panien

Zdecydowany ale przy samicach zachowuje się wzorowo.

Zdecydowany haha jak to wspaniale brzmi. Jestem w trakcie umawiania się na 3cią świnkę, jeśli nie wyjdzie bardzo chętnie przygarnę. Ale póki co zostawiam otwartą furtkę innym haremom

Dżordżi przypomina o sobie. Nie ma zbytnich wymagać odnośnie przyszłej żony. Byle załatwiała pełną michę żarcia, dobre siano i wodopój. W zamian odda serce i będzie wierny.

czy byłby problem z dostarczeniem na śląsk ?

Ja nie dostarczam, tylko pomagam w transporcie. To nie kurierówka.