CAVIARNIA

Witam,

U świnki morskiej peruwianki na grzbiecie (tylko na grzbiecie, na lini rozłożenia włosa) pojawiło się zaczerwienienie, przedziałek jakby się 'poszerzył' i przy włosach (tylko przy linii przedziałka) pojawił się jakby większy łupież. Świnka w domu jest od niedawna (od ok. miesiąca), wcześniej nie było widać zaczerwienienia, do tej pory były krótkowłose i rozetkowe świnki więc z takim problemem się nie spotkałam. Czy może to wynikać z niewłaściwej pielęgnacji czy raczej jakaś choroba?

Może to być grzybica, bardzo pospolita choroba u świnek. Wystarczy byle stres, zmiana warunków, etc. Na szczęście łatwo się pozbyć takiej dolegliwości. Jest mnóstwo kremów i płynów przeciwko grzybicy.

Może to też być łupież, albo świerzb, grzybica. Ciężko powiedzieć... Może wstaw zdjęcia?

Moja pseudoperuwianka ma tendencje do pojawiania się łupieżu, ale nie wiem, czy to cecha indywidualna świnki, czy to ma jakiś związek z długością włosa.

Dziękuję bardzo za wszystkie odpowiedzi. Świnka należy do mojej mamy, mieszkamy w innych miastach wiec mam szansę widzieć ja co dwa tygodnie, po miesiącu od pobytu w domu, łupież zniknął, a skóra jest różowa, może ciemniejsza od innych obszarów ciała ale już nie zaczerwieniona. Być może to wynik podawania siemienia lnianego - siostra wyczytała gdzieś na stronie hodowcy, że wpływa pozytywnie na na sierść i skórę. Zobaczymy co będzie dalej, czy będzie poprawa czy nie, jak nie pozostaje wizyta u weterynarza. Jeszcze raz dziekuję za odpowiedź, niestety nasze doświadczenia wskazują, że świnki są bardzo wrażliwymi zwięrzętami, wiec po stracie dwóch zwracamy juz uwagę na wszystko co tylko możliwe.