★ Kiedy świnka się zepsuje... Mikołaj★
: 13 gru 2014, 20:29
Imię: Mikołaj
Wiek: ok. 4 tygodni
Płeć: samiec
Adopcyjne numerki świnek: 866
Miejscowość, w której przebywa zwierzę,oraz u kogo: Bydgoszcz, odeta89
Historia zwierzęcia, przebyte choroby: smutna historia... póki co walczymy o jego życie i zdrowie
Stan adopcji: wolny ,
Wszelkie dodatkowe informacje dot. adopcji zwierzęcia: do adopcji do innego samca [po wyleczeniu, może w połowie stycznia]
Kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę: PW, email: kasia.drozdowska89@gmail.com
Informację o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku: ja
Rodzice kupują zabawkę dzieciom. Świnkę morską, bo dla niektórych zwierzęta to zabawki. Dzieci się bawią, karmią tylko chlebem, zmieniają miseczkę z wodą. Wyciągają i wkładają do klatki, małej, 30tce? Nie umiemy określić, tak malutka była. I znowu wkładają i wyciągają... i zahaczają dwa paluszki o szczebelki. Świnka płacze, robi się osowiała, paluszki zaczynają brzydko pachnieć, jeden robi się czarny... Świnka się zepsuła, trzeba ją zutylizować lub oddać komuś.
Mikołaj to szczęściarz, bo dzięki temu, że trafił do nas udzieliliśmy mu odpowiedniej opieki. Antybiotykoterapia, leki przeciwbólowe, probiotyki, włączenia siana, granulatu, ziół, poznanie poidła, usłyszenie i zobaczenia z daleka innych świnek ... Paluszka jednego nie udało się uratować, został amputowany. Pół tyłu ma wygolone, bo ma świerzb. Kości naciągnięte skórą... Dalej walczymy o jego życie, bo najgorsze jeszcze nie minęło, ale pojawiła się nadzieja na nowe, zdrowe życie.
Ale u kogo?
P.S nie będę go na razie męczyć zdjęciami. powyżej zdjęcie nóżki. po zagojeniu się kikuta będzie brykał jak zdrowa świnka.