mam dwie swinki Felixa i Leona. sa ze mna juz od 6miesiecy.Leon powoli sie oswaja kiedy biore go na rece wyrywa sie rzadko i raczej daje sie drapac, kiedy jestem na podlodze podchodzi do reki i tak bardzo sie nie boi i widze ze robi postepy. z felixem jest inaczej. wydaje mi sie ze jest coraz gorzej-gdy jest na rekach w ogole nie daje sie drapac, wyrywa sie i ucieka tak samo nie podchodzi do reki i czesto zastyga w bezruchu.traktuje ich tak samo ale przez to ze Felix ucieka to jednak glaszcze go mniej. staram sie dawac im smakolyki i glaskac przy tym ale felixowi to nie pomaga. czy moglby mi ktos cos doradzic?
