CAVIARNIA

- imię świnki: Pepita
- wiek świnki: ok. 4- 6 tygodni
- płeć świnki: samiczka
- adopcyjne numerki świnek: 1542
- miejscowość, w której przebywa zwierzę,oraz u kogo: Mrągowo, Mysz - na razie!
- przebyte choroby: zdrowa, 22 lipca pierwsza dawka biomectinu, druga ok. 30-31 lipca. waga z 24.07 - 300g, podawać immunoglucan i witaminę C;
- informacje dot. diety: Próbuje wszystkiego, ale i tak najlepsza jest trawa
- stan adopcji: adoptowana
- wszelkie dodatkowe informacje dot. adopcji zwierzęcia: jak na razie - razem z Carmelą. Wyglądają na zżyte, nie kłócą się, przeciwnie, potrafią się przytulać i jeść jedno źdźbło siana z dwóch stron

Pepita jest świnką polaboratoryjną, młodziutką, zdrową, nieoswojoną, potrzebuje dużo uwagi i spokoju.

Sierść biała, uszy i czubek nosa czarne - w typie Himalaya,również rękawiczki tego samego koloru. Jest bardzo skoczna, wybija się z czterech łapek i hyc!

Pepita solo



Pepita z Carmelą:





- imię świnki: CARMELA
- wiek świnki: ok. 4- 6 tygodni
- płeć świnki: samiczka
- adopcyjne numerki świnek: 1544
- miejscowość, w której przebywa zwierzę,oraz u kogo: Mrągowo, Mysz
- przebyte choroby: zdrowa, 22 lipca pierwsza dawka biomectinu, druga ok. 30-31 lipca. waga z 24.07 - 312g, podawać immunoglucan i witaminę C;
- informacje dot. diety: Próbuje wszystkiego, ale i tak najlepsza jest trawa
- stan adopcji: adoptowana
- wszelkie dodatkowe informacje dot. adopcji zwierzęcia: jak na razie - razem z Pepitą. Wyglądają na zżyte, nie kłócą się, przeciwnie, potrafią się przytulać i jeść jedno źdźbło siana z dwóch stron

Carmela jest świnką polaboratoryjną, młodziutką, zdrową, nieoswojoną, potrzebuje dużo uwagi i spokoju.

Sierść typu aguti, jednak z jedną białą tylną nóżką, która śmiesznie miga, kiedy właścicielka skacze - to znaczy często



a tu razem z Pepitą:

Piękne panny.

Pepita

Jakie śliczne uszka urocza jest
A razem wyglądają super

No to czekam na ślicznotkę.

Carmi,czekamy.

Pierwsza w życiu trawa http://youtu.be/6-a-Axbsox0

Pierwsza w życiu trawa: http://youtu.be/6-a-Axbsox0

Słodziaki małe.

Pepa jest bardzo skoczna,utrzymanie jej na rękach graniczy z cudem.
Dziewczyny siedzą w domku i wychodzą tylko na jedzonko;wiemy już ,że maluszki lubią arbuza,natka pietruszki też je skusiła.
Dziś pod wieczór zapoznam je z Azulką,która jest troszkę samotna,mam nadzieję,że panny umilą jej dni,które zostały do jej wyjazdu.

Edit: Pierwsze kolankowanie zaliczone,chociaż to bardziej przypominało:"Carmi,uciekamy"... a ja zastanawiałam się czemu nie mam dodatkowej pary rąk do łapania.