CAVIARNIA

Po kremach nivea zdarzały się reakcje alergiczne u świnek, z tego co pamiętam to tylko jeden hodowca coś tam na ten temat wspominał, nigdzie więcej potwierdzenia tych rewelacji nie ma. Dla świnek skinny najbardziej polecane są wszelkie oleje jadalne a w śród nich chyba najbardziej popularny jest olej kokosowy. Częstotliwość smarowania zależy od pory roku i indywidualnych cech świniaczka. Moją Zosię zimą smaruję co 2-3 tyg, teraz latem zdecydowanie częściej, ponieważ dość mocno wysycha. Warto zaopatrzyć się także w dziecięce chusteczki nawilżane i systematycznie przecierać golaska.

Na wilgotne chusteczki też niektóre świnki mają alergię. U moich najlepiej się sprawdza olejek parafinowy, polecają go też weterynarze w Medicavecie, testowałam masę różnych rzeczy i nie da się ukryć - to właśnie on jest najlepszy, bo dość szybko się wchłania i nie jest tłusty, można smarować jak widać że świnka ma przesuszoną skórę u mnie to średnio raz na 3-4 dni + po kąpieli. Niektórzy stosują oliwkę ale wtedy świnka chodzi z sianem poprzyklejanym do skóry albo maść z witaminą A - dobra na skaleczenia czy otarcia ale nie na całą powierzchnię skóry - też bardzo się klei. Kremu nivea nie używaj, raczej można zrobić świnkom krzywdę niż pomóc.

Cynthia pisze:A myślałam że jakąś świnkę od Ice adoptujesz??

Tż sprawil mi skinny. Nie mam pojecia kiedy moglabym zaadoptowac Kaja. Po prostu mam taz male problemy zdrowotne i transport Kaja i ustalwniw jwgo terminu to bylby czas. Po co zajmowac mu czas rezerwacja skoro moze wczesniej znalezc domek? Szkoda mi po prostu by tak dlugo czekal.
A skinny pojawilo sie tak o. Nie mialqbym sama na niego pieniedzy. Tż kupil mi z racji imienin tzn wciaz jeszcze jest u hodowcy.
Olejek kokosowy w domu mam, parafinowy moge sie zaopatrzyc. Nivea soft juz kupilam, ale skoro nie polecacie to bedzie dla mnie. Czyli codzienna pielegmacja nie jest koniwczna? Niby hodowca ma mi dac wskazowki. O zadrapaniach czytalam. Sa czeste? kupuje wlasnie dry bed chociaz kawale, bo podobno u skinny sie sorawdza

Zosia akurat od początku była przecierana wilgotnymi chusteczkami różnej "maści' i nic jej nie było, wiedziałam to od hodowczyni od której ją brałam, problematyczne mogą być różne dodatki zapachowe. Najdelikatniejsze są chusteczki bezzapachowe, czyli sensitive. Olej kokosowy, olej parafinowy, bodajże jeszcze lniany i ... wiem,że tych olei jest więcej, ale nie pamiętam dokładnie które jeszcze. Na starym forum były wymienione. Powiem szczerze,że w przypadku zadrapań stosowałam też emulsję emolium.

Czyli co ile ja pielegmowac? Raz w tygodniu?
Poczekam tez na jakies porady od hodowcy

Od kilku lat mam skinny i żadnego niczym nie smaruję. Skórę mają zdrową, nie jest wysuszona itd. O tyle

Dla każdej skóry, świnkowej i ludzkiej, zdrowsze są naturalne oleje : arganowy, kokosowy, lniany, oliwka Ozonella, etc, niż oleje kosmetyczne, np. parafinowy. Parafinowy nadaje się do nawilżania, ale tylko wtedy, kiedy stosuje się go na mokrą skórę. Jest to olej mineralny, nieprzyswajalny przez organizm. Nie jest więc szkodliwy (stosuje się go także wewnętrznie w celu ułatwienia wypróżnienia), ale również nie leczy ani nie pielęgnuje, jak olejki roślinne.

Poprę guitargirl. Olejek parafinowy jest najlepszy! Jest neutralny, a z tym lepieniem się to nie jest tak do końca. Moja skinny się nie lepi.
Moją Mirabelcię przecieram tym właśnie olejkiem, ale nie myję chusteczkami- po prostu raz na tydzień myję ją wodą i płynem do kąpieli dla dzieci z oliwką. Jej to nie sprawia różnicy (uwielbia ciepłą wygrzewającą kąpiel), a od chusteczek pachniała tak "sztucznie".

Bardzo dziekuje za porady. Zobacze jeszcze co powie hodowca. A olej kokosowy sama na sobie uzywam i naprawde super sprawa polecam - szczegolnie na wlosy i paznokcie Usia jaka ona śliczna

AniBanani pisze:Bardzo dziekuje za porady. Zobacze jeszcze co powie hodowca. A olej kokosowy sama na sobie uzywam i naprawde super sprawa polecam - szczegolnie na wlosy i paznokcie Usia jaka ona śliczna

Gdzie kupujesz ten kokosowy (chcę dla siebie ) ?

Śliczna to jeszcze nic. Ma tak cudowny charakter, że żadna moja prośka się nie umywa. Mirabelcia to dama, a jednocześnie dziewczynka w jednym
Moje małe cudo