Strona 1 z 4

Fryderyk [Szczecin]-już w nowym domku

: 17 maja 2014, 20:45
autor: paprykarz
Imię świnki: Fryderyk
Wiek świnki: Ok. 1 m-c
Płeć świnki: samczyk
Adopcyjne numerki świnek: 1425
Miejscowość, w której przebywa zwierzę: Szczecin
Historię zwierzęcia, przebyte choroby: Oddany bo państwo mają samiczkę, ma grzybicę
Informacje dot. diety: póki co wcina CN, resztę - w fazie prób
Stan adopcji: do adopcji po wyleczeniu grzyba
Wszelkie dodatkowe informacje dot. adopcji zwierzęcia: do adopcji do innego samczyka
Kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę: PW lub mail: paprykarz@wp.pl

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Ferdynand [Szczecin]-do adopcji po wyleczeniu

: 17 maja 2014, 20:46
autor: Cynthia
Ferdek :jupi: Ale Ty masz szczęście - wygrałeś los na loterii

Re: Ferdynand [Szczecin]-do adopcji po wyleczeniu

: 17 maja 2014, 20:55
autor: Joanka
PIĘĘĘĘĘKNY :buzki:

Re: Ferdynand [Szczecin]-do adopcji po wyleczeniu

: 17 maja 2014, 21:48
autor: domka1990@
Jaki słodziak :love: cud,miód i malina :buzki:

Re: Ferdynand [Szczecin]-do adopcji po wyleczeniu

: 17 maja 2014, 21:50
autor: pucka69
Ferdziu ! :buzki:

Re: Ferdynand [Szczecin]-do adopcji po wyleczeniu

: 18 maja 2014, 9:09
autor: sosnowa
Niesamowity jest

Re: Ferdynand [Szczecin]-do adopcji po wyleczeniu

: 19 maja 2014, 6:16
autor: paprykarz
Młody nauczył się drzeć papę kiedy moje dziewczyny wołają. Poza tym w miskach urządził sobie kuwety. Jest bardzo płochliwy ale na pewno się wyrobi :)

Re: Ferdynand [Szczecin]-do adopcji po wyleczeniu

: 19 maja 2014, 11:41
autor: Catarinha
paprykarz pisze: Poza tym w miskach urządził sobie kuwety.
Jaki kulturalny, załatwia się w jedno miejsce :laugh:

Re: Ferdynand [Szczecin]-do adopcji po wyleczeniu

: 22 maja 2014, 14:58
autor: Lusii
to o tym przystojniaku mi mówiłaś :D cudny jest :D ciekawe jakby moje łobuzy na niego zareagowały ;)

Re: Fryderyk [Szczecin]-do adopcji po wyleczeniu

: 23 maja 2014, 20:41
autor: paprykarz
A to zawsze można sprawdzić jak się wyleczy :)
MAluch ładnie przyjmuje leki. gorzej znosi smarowanie. Z chęcią bym go przytuliła ale póki co wszystko robię w rękawiczkach i o mizianiu za bardzo nie ma mowy. Grzybek spory a ja się boję, że mi sie rozniesie na moje stado.

Pomyliłam małemu imię :( On ma u weta podane Fryderyk, nie Ferdynand. Wszędzie gdzie trzeba poprawiłam :)