CAVIARNIA

- imię świnki - Kizia i Kluska
- wiek świnek - 3 lata 10 m-cy
- płeć świnki - samiczki skinny
- adopcyjne numerki świnek - 1417 i 1418
- miejscowość, w której przebywa zwierzę,oraz u kogo - ok. Warszawy, Beatrycze
- historię zwierzęcia, przebyte choroby - świnki oddane z powodu alergii
- informacje dot. diety - jedzą wszystko, trzeba ograniczać zielone, bo się robią miękkie bobki
- stan adopcji - wolne
- wszelkie dodatkowe informacje dot. adopcji zwierzęcia - do wydania razem
- kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę - (mail: beatapiwowarska@tlen.pl, PW)
- informację o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku - ja

Świnki po przeglądzie weterynaryjnym. Kluska (czarna) ma zdeformowane przednie łapki po kilkukrotnym pododermatitis.
Kizia (brązowa) ma uszkodzoną rogówkę , chyba po zakłuciu. Z opisu okulisty:
W badaniu okulistycznym gałka oczna prawa cofnięta w oczodole. Odruch źreniczny bezpośredni i pośredni zachowany w obu oczach. W oku prawym zapalenie rogówki po przejściu wrzodziejącego zapalenia rogówki - widoczna waskularyzacja powierzchowna i tkanka bliznowata. IOP w oku prawym 14 mmHg, w oku lewym 12 mmHg.
Do podawania ma krople Difadol i Floxal po kilka razy dziennie przez dwa- trzy tygodnie.
Świnki są bardzo sympatyczne, zgodne, na wybiegu z moimi nie było problemów. Jedzą na okrągło
Do wydania tylko razem , na terenie Warszawy i okolic i w zasadzie do doświadczonego domu.
Zdjęcia wkrótce.

No to cóż, czekamy na fotki

Kluska - czarna i Kizia - brązowa







Kluska osobiście:

Na wypasie:

Pewnie szybko znajdzie się chętny.
A gdzie Wy macie takie piękne słońce? U nas zimno i leje, psa na taką pogodę się nie wywala a co dopiero takie golaski

Ty je czymś natłuszczasz? Pięknie się błyszczą

Na tych zdjęciach z wypasu wyglądają trochę jak smoczyce ze Shreka - tylko bez ogonów Chyba trzeba je natłuszczać?

Różne są szkoły, jedni mówią żeby natłuszczać a inni, że nie .
Ja nie smaruję ich codziennie, tylko co kilka dni. Mam olejek arganowy dla swojej Glorii, więc je też potraktowałam
Poza tym Klusce smaruję łapy maścią z wit. A, czasami też skórę przy kości ogonowej, no i czółko
Ale fleje są straszne, robią pod siebie w norkach, że czasami muszę im dwa razy dziennie wymieniać. Siedzą na razie na trocinach z matą, ale chyba przejdę na same troty, bo nie nadążam zbierać, tyle tego jest
Muszą mieć miękko, ze względu na łapki Klusi.

golaski są super- na pewno szybko znajdzie się jakiś miłośnik skinny, nieczęsto się tu pojawiają

Ojej Są przepiękne! Pixelka na pewno byłaby zadowolona z równie łysych koleżanek, bo z moimi futrzakami to jakoś nie może znaleźć wspólnego języka. No ale niestety brak już miejsca Miejmy nadzieję, że dziewczyny szybko znajdą domek!