CAVIARNIA

Dzień dobry
Od kilku tygodni zbieram się, by założyć moim panienkom wątek.
Dnia 20 listopada 2013 roku adoptowałam Cacankę i Sąsiadka (DT - Tysia). Są to świnki Rogatki, z którą utrzymuję kontakt (z czego na prawdę się cieszę ). Z tego co słyszałam to na starym forum miały swój wątek i były popularne. Nie ma co się dziwić - na prawdę są śliczne i kochane!
Sąsiadek w styczniu będzie miała 3 lata. Cacanka w lutym skończy 2 lata i jest świnką rasową (US Teddy).
Na razie je poznaję. Kochają wylegiwać się całymi dniami na hamaczkach. Są bardzo ze sobą związane.

A oto zdjęcia ślicznotek:
(Na początek stare zdjęcia, które przesłała mi Rogatka)
Sąsiadek





Cacanka




Razem








(Zdjęcia zrobione u mnie z pierwszych paru dni od przybycia dziewczyn do mnie - przepraszam za jakość zdjęć nie opanowałam jeszcze techniki fotografii telefonem)















Sąsiadek odeszła od nas po nieudanej operacji usunięcia cyst dnia 26.08.2016 r., natomiast Cacanka 1.09.2017 r. z powodu niewydolności nerek i wielu innych problemów swinek w starszym wieku.

Jak ja lubię okrągłe świnkowe tyłeczki

Cieszę się, że jesteście na forum
Sąsiadek i Cacanka to moje ulubione świnki na starym forum

A ja się cieszę, że moje ukochane trafiły do tak dobrego domu i że na bieżąco wiem, co się u nich dzieje.
Będę śledzić wątek!

Fajnie, że założyłaś dziewczynom wątek
Gratuluję adopcji!

Ale śliczne świnki! Bardzo do siebie pasją
Mam nadzieje, że moja Muffinka też wyrosnie na taką śliczną pannice

Są i dziewczynki Pamiętam malusią Cacankę jeszcze z poprzedniej Caviarni

Witam ponownie panienki na forum

Zapomniałam dodać, że Sąsiadek to ogromny przytulas! Piszczy i panikuje, gdy chcę ją wyciągnąć z klatki, ale jak już wyciągnę i położę na kolanach to potrafi tak długo być miziana dopóki jej nie odstawię do klatki. I to gruchanie... Cudo. Natomiast Cacanka nie usiedzi nawet minuty, a że to US Teddy, więc ma szorstką sierść i nie taką mięciutką jak Sąsiadek.

Mam teraz problem z obciananiem pazurków u nich (to jest mój pierwszy raz). Obcianałam "na raty", po kilka pazurków dziennie i wczoraj Sąsiadkowi za dużo przycięłam i polało się trochę krwi.

Emilia, to ja się wpraszam na herbatę i mizianie