Pysia [*], Inka, Nala [*], Migotka i Limonka
: 12 lis 2013, 22:35
W końcu znalazłam chwilę żeby założyć wątek moim prosiaczkom.
Świnki w moim życiu pojawiły się całkiem niedawno, na wyraźne życzenie moich córek, które bardzo chciały mieć w domu zwierzątko. Ponieważ kotek i piesek w moim wypadku odpadają, postanowiłyśmy poszukać informacji o świnkach morskich i zgodnie stwierdziłyśmy że to zwierzątka właśnie dla nas. Pewnego słonecznego popołudnia razem z córkami odwiedziłam sklep zoologiczny, aby kupić książkę o świnkach morskich. Przy okazji, tradycyjnie podeszłyśmy do klatki, w której siedziały króliki i prosiaczki i ..... zobaczyłyśmy najpiękniejszą mordkę na świecie, świnkę morską, w której wszystkie trzy zakochałyśmy się od pierwszego wejrzenia. Ponieważ w domu nic jeszcze nie było przygotowane, świnka przez tydzień czekała na nas w sklepie jako zarezerwowana. W pośpiechu kompletowałam wszystkie niezbędne rzeczy, aż w końcu...
20 września 2012 roku (w dniu moich trzydziestych urodzin) w naszym domu zamieszkała Pysia - miała wtedy około 4 miesięcy
Pysia jest bardzo ufną i wyluzowaną świnką. Na wybiegu chodzi za mną jak piesek lub wyleguje się wyciągając nóżki. Pyśka ma łaskotki i nie przepada za głaskaniem. Jest bardzo cichutką świnką- prawie nie wydaje z siebie żadnych dźwięków.
19.04.2016 Pysia zasnęła na zawsze.
21 września 2012 roku do Pysi dołączyła Inka - według sprzedawcy miała 2 miesiące, w rzeczywistości ważyła 210 gram
Inka to mały dzikusek. Zdecydowanie rządzi w klatce. Na wybiegu jest małym tchórzem i ucieka z prędkością światła kiedy próbuję ją pogłaskać. Nie lubi zabiegów pielęgnacyjnych a na kolanach wierci się i marudzi.
Naszą radość szybko przerwała choroba Inki - grzybica, z którą walczyłyśmy ponad miesiąc.
Jakby tego było mało Pysia zaczęła strasznie tyć i pod koniec października 2012 roku urodziła trzy piękne świneczki.
Wszyscy trzej trafili do jednego domku.
6 października 2013 roku trafiła do nas Nala - moje kochane adopciątko, świnka z tego wątku http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=62&t=746
Nala jest strasznym dzikuskiem. Ma około 2 lat. Najgłośniej z całego stadka dopomina się o jedzenie.
Świnki w moim życiu pojawiły się całkiem niedawno, na wyraźne życzenie moich córek, które bardzo chciały mieć w domu zwierzątko. Ponieważ kotek i piesek w moim wypadku odpadają, postanowiłyśmy poszukać informacji o świnkach morskich i zgodnie stwierdziłyśmy że to zwierzątka właśnie dla nas. Pewnego słonecznego popołudnia razem z córkami odwiedziłam sklep zoologiczny, aby kupić książkę o świnkach morskich. Przy okazji, tradycyjnie podeszłyśmy do klatki, w której siedziały króliki i prosiaczki i ..... zobaczyłyśmy najpiękniejszą mordkę na świecie, świnkę morską, w której wszystkie trzy zakochałyśmy się od pierwszego wejrzenia. Ponieważ w domu nic jeszcze nie było przygotowane, świnka przez tydzień czekała na nas w sklepie jako zarezerwowana. W pośpiechu kompletowałam wszystkie niezbędne rzeczy, aż w końcu...
20 września 2012 roku (w dniu moich trzydziestych urodzin) w naszym domu zamieszkała Pysia - miała wtedy około 4 miesięcy
Pysia jest bardzo ufną i wyluzowaną świnką. Na wybiegu chodzi za mną jak piesek lub wyleguje się wyciągając nóżki. Pyśka ma łaskotki i nie przepada za głaskaniem. Jest bardzo cichutką świnką- prawie nie wydaje z siebie żadnych dźwięków.
19.04.2016 Pysia zasnęła na zawsze.
21 września 2012 roku do Pysi dołączyła Inka - według sprzedawcy miała 2 miesiące, w rzeczywistości ważyła 210 gram
Inka to mały dzikusek. Zdecydowanie rządzi w klatce. Na wybiegu jest małym tchórzem i ucieka z prędkością światła kiedy próbuję ją pogłaskać. Nie lubi zabiegów pielęgnacyjnych a na kolanach wierci się i marudzi.
Naszą radość szybko przerwała choroba Inki - grzybica, z którą walczyłyśmy ponad miesiąc.
Jakby tego było mało Pysia zaczęła strasznie tyć i pod koniec października 2012 roku urodziła trzy piękne świneczki.
Wszyscy trzej trafili do jednego domku.
6 października 2013 roku trafiła do nas Nala - moje kochane adopciątko, świnka z tego wątku http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=62&t=746
Nala jest strasznym dzikuskiem. Ma około 2 lat. Najgłośniej z całego stadka dopomina się o jedzenie.