"Gwałcenie" czyli ustalanie hierarchii w stadzie
: 13 lip 2013, 10:27
Postanowiłam, że stworzę taki wątek, ponieważ opisywane niżej zachowanie jest dość powszechne wśród zwierząt. Oczywiście mowa tutaj o tak zwanym "gwałceniu", czyli próbie wskoczenia na inną świnkę i "zapłodnienia" jej. Nic w tym nie byłoby dziwnego gdyby nie fakt, że obydwie świnki mają tą samą płeć. Trochę czytałam o tym zachowaniu w sieci i wygląda na to, że jest to dość powszechne, nawet nie tylko wśród świnek morskich, ale i np. koszatniczek czy innych zwierząt. Jest to tłumaczone na wiele sposobów. Pierwszym wyjaśnieniem i najbardziej racjonalnym - jest to po prostu działanie pokazujące kto tu rządzi, czyli ustalanie hierarchii w stadzie. Kolejnym czynnikiem są hormony u młodych świnek. Podobno te zachowanie z wiekiem się uspokaja. Z moich częstych obserwacji wynika, że prawie wszystkie świnki się tak zachowują, ten co "jest gwałcony" po spotkaniu innej świnki sam stanie się "gwałcicielem" - te zachowanie nawet występuje u samiczek. Najlepszym rozwiązaniem jest cierpliwość. Po pewnym czasie świnki powinny się uspokoić, hormony przestaną im buzować, ustalą hierarchię. Niektórzy klaszczą rękami, używają wody w spray, żeby tym wybrykom zapobiec. Jeżeli tak bardzo nam to przeszkadza zawsze można świnki przez pewien czas potrzymać w oddzielnych klatkach. Jednakże nigdy nie będziemy mieć pewności czy takie zachowanie kiedykolwiek świnkom przejdzie.
Skoro już jest taki ciekawy seksualny temat, to dorzucę parę informacji, tym razem o masturbacji samczyków. Część z tego jest wyczytana, część zasłyszana. Niektóre samce świnek, szczególnie w okresie dojrzewania, są silnie pobudzone płciowo. "Wskakiwanie" na innego samca służy głównie zaspokojeniu potrzeby dominacji, natomiast oprócz tego prośki potrzebują też innych wrażeń. Pod tym względem świnki morskie nie różnią się od innych zwierząt, choć najczęściej widać to u psów. Do zaspokojenia płciowego służą świnkom najczęściej miękkie przedmioty w klatce, jak poduszki, fałdy koca i pluszowe zabawki. Hodowcy w związku z tym radzą podsuwać świńskim nastolatkom z rozbuchanymi hormonami miękkie zabawki, np. przeznaczone dla niemowląt zwierzątka z frotte, które łatwo prać. Jedne będą się na nich masturbować, inne tylko przytulać, ale zawsze takie pluszaki się przydadzą. Czytałam też o takich nastoletnich "knurkach", które potrafią trzeć się o rękę opiekuna, a także lizać się same. Moje obecne prosiaki nie robią tego, przynajmniej na widoku, ale być może są już zbyt dorosłe na takie zachowanie, a być może również nie są nadmiernie rozbudzone hormonalnie. Ayia natomiast opowiadała, że "gwałcenie" kocyka było zachowaniem normalnym i częstym u jednego z jej młodych samczyków - to był chyba Dzidzi. Muka, mój samczyk z czasów dzieciństwa, który mieszkał samotnie, raz na jakiś czas "wypuszczał zapałkę", jak wtedy mówiliśmy, czyli wysuwał penisa i chyba go lizał. Nie potrafię dokładnie teraz powiedzieć, to było bardzo dawno temu. Wniosek z tego jeden - samce świnki morskiej prowadzą dość urozmaicone i intensywne życie seksualne, i to nie tylko w celu spłodzenia potomstwa. Jest to zachowanie całkowicie naturalne i normalne, i nie należy im w tym przeszkadzać.
Nawiasem mówiąc, z tego, co czytałam, kastracja nie zmienia zachowań płciowych świnek morskich, może tylko w nieznacznym stopniu je osłabia. Samce trzymane z samicami nadal gruchają, tańczą i kopulują, kiedy samiczki ich dopuszczą, a samce trzymane w męskim towarzystwie albo nadal zaspokajają się same, albo obchodzą się bez seksu, zależy od upodobań.
Skoro już jest taki ciekawy seksualny temat, to dorzucę parę informacji, tym razem o masturbacji samczyków. Część z tego jest wyczytana, część zasłyszana. Niektóre samce świnek, szczególnie w okresie dojrzewania, są silnie pobudzone płciowo. "Wskakiwanie" na innego samca służy głównie zaspokojeniu potrzeby dominacji, natomiast oprócz tego prośki potrzebują też innych wrażeń. Pod tym względem świnki morskie nie różnią się od innych zwierząt, choć najczęściej widać to u psów. Do zaspokojenia płciowego służą świnkom najczęściej miękkie przedmioty w klatce, jak poduszki, fałdy koca i pluszowe zabawki. Hodowcy w związku z tym radzą podsuwać świńskim nastolatkom z rozbuchanymi hormonami miękkie zabawki, np. przeznaczone dla niemowląt zwierzątka z frotte, które łatwo prać. Jedne będą się na nich masturbować, inne tylko przytulać, ale zawsze takie pluszaki się przydadzą. Czytałam też o takich nastoletnich "knurkach", które potrafią trzeć się o rękę opiekuna, a także lizać się same. Moje obecne prosiaki nie robią tego, przynajmniej na widoku, ale być może są już zbyt dorosłe na takie zachowanie, a być może również nie są nadmiernie rozbudzone hormonalnie. Ayia natomiast opowiadała, że "gwałcenie" kocyka było zachowaniem normalnym i częstym u jednego z jej młodych samczyków - to był chyba Dzidzi. Muka, mój samczyk z czasów dzieciństwa, który mieszkał samotnie, raz na jakiś czas "wypuszczał zapałkę", jak wtedy mówiliśmy, czyli wysuwał penisa i chyba go lizał. Nie potrafię dokładnie teraz powiedzieć, to było bardzo dawno temu. Wniosek z tego jeden - samce świnki morskiej prowadzą dość urozmaicone i intensywne życie seksualne, i to nie tylko w celu spłodzenia potomstwa. Jest to zachowanie całkowicie naturalne i normalne, i nie należy im w tym przeszkadzać.
Nawiasem mówiąc, z tego, co czytałam, kastracja nie zmienia zachowań płciowych świnek morskich, może tylko w nieznacznym stopniu je osłabia. Samce trzymane z samicami nadal gruchają, tańczą i kopulują, kiedy samiczki ich dopuszczą, a samce trzymane w męskim towarzystwie albo nadal zaspokajają się same, albo obchodzą się bez seksu, zależy od upodobań.