Łączenie świnek
: 13 lip 2013, 10:27
Świnki to zwierzątka stadne, które najlepiej czują się w towarzystwie osobników swojego gatunku, a obserwowanie ich zachowań stadnych jest niezapomnianym i radosnym wydarzeniem dla każdego właściciela i miłośnika tych uroczych gryzoni.
Każda świnka jest indywidualnością, niezależnie od płci i wieku – warto o tym pamiętać. Są świnki, które szybko dogadują się z innymi, są takie, które potrzebuję więcej czasu, są i takie, które wolą życie spędzić samotnie – choć i tu nie ma reguł, bo czasami muszą po prostu trafić na odpowiednią dla siebie świnkę. Nie jest prawdą, że nie da się połączyć samców tak samo jak to, że samiczki zawsze się dogadają. Lektura wątków formowych świnek jest tego doskonałym przykładem. Są żyjące w zgodzie stadka samiczek, są i samców, są też historie kiedy świnki nie zapałały do siebie sympatią i płeć nie miała tu znaczenia. Warto czytać i korzystać z doświadczeń naszych forumowiczów a na początek zapoznać się z naszym małym poradnikiem poniżej.
PRZED ŁĄCZENIEM ŚWINEK NALEŻY SIĘ UPEWNIĆ, ŻE OBIE SĄ TEJ SAMEJ PŁCI!!! – za wyjątkiem sytuacji, gdy jedna z nich jest kastratem.
Może zdarzyć się, że włożymy nową świnkę do klatki naszego domownika i prosiaczki od razu się polubią, może być inaczej i trzeba się z tym liczyć planując powiększenie naszego zwierzyńca. Nie ma jednej recepty na łączenie świnek i poniższe wskazówki nie gwarantują , że łączenie powiedzie się w każdym przypadku, ale na pewno zwiększą szanse na pełny sukces.-
Łączenie świnek może potrwać kilka godzin, dni lub tygodni – nie jest to zależne od nas i nie możemy tego przyspieszyć, najczęściej kilka dni.
Na łączenie świnek wybrać moment, kiedy mamy dużo wolnego czasu i możemy go w całości poświecić naszym pupilom (weekend, ferie, święta, urlop, itp.)
Zaopatrzyć się w spryskiwacz do kwiatków lub jakąś szmatkę, rękawicę kuchenną, gdyby łączenie nie przebiegało pomyślnie – W ŻADNYM WYPADKU NIE ROZDZIELAĆ ŚWINEK GOŁĄ RĘKĄ – bo nawet tak przyjacielskie zwierzątka mogą boleśnie ugryźć.
Miejsce łączenia powinno być maksymalnie duże np. kuchnia, hol, łazienka i neutralne czyli całkowicie świnkom nieznane (oczywiście należy zabezpieczyć wszelkie otwory, przewody i inne potencjalnie niebezpieczne rzeczy).
Na podłodze dobrze jest rozłożyć jakiś kocyk, prześcieradło itp.
Należy dać przynajmniej dwie miski jedzenia, kilka porcji siana i świeżego pokarmu, żadnych domków, jeżeli jednak chcemy coś położyć to tunelik, który ma tyle wyjść ile świnek łączymy.
Wszystkie świnki wpuszczamy jednocześnie.
Musimy obserwować i być w pobliżu, aby móc ewentualnie interweniować.
DOPÓKI NIE MA KRWI - NIE INGERUJEMY!
Wszelkie zachowania typu: turkotanie, piski, nos w nos ( tu trzeba pilnować - mogą się pogryźć), kręcenie się wokół siebie, kręcenie dupkami, cykanie, włażenie na siebie itp. są w normie.
Należy dać im co najmniej dać czas godzinę czasu na adaptację.
Gdy efekty są zadowalające można zmniejszyć przestrzeń, np., ograniczając płotkami i nadal obserwować.
Nowy dom, klatkę, wszystkie sprzęty dokładnie umyć, można przetrzeć octem aby pozbyć się zapachów, rzeczy z materiału uprać.
Na początku nie używać domków.
Po włożeniu do klatki obserwować, czy mniejsza przestrzeń nie spowoduje zatargów.
Ważyć co tydzień, jeśli któraś chudnie, podawać dodatkową porcję jedzenia w miejscu, w którym czuje się bezpiecznie.
W razie niepowodzenia można wykąpać prosiaki razem, aby w tym stresie zapomniały o walce (pamiętając o dokładnym wysuszeniu bo naszym celem nie jest przeziębienie a połączenie świnek). Można też posmarować dupki octem czy psiknąć perfumami.
WAŻNE!
Próby dominacji mogą trwać jakiś czas.
Im więcej miejsca, tym mniejsze ryzyko walk.
Można zmieniać co jakiś czas położenie misek z pokarmem, poidła, miejsca wypoczynku.
Można nawet włączać odkurzacz blisko świnek ( aby nie żyły bezstresowo ).
Należy pozwolić na samodzielne ustalenie hierarchii - zbyt wczesne odłączenie od stada zrujnuje naszą ciężką pracę - czyli obserwować, ważyć, ew. dokarmiać i póki jest bezkrwawo - nie wtykać nosa w świńskie sprawy : -) ).
Interweniować gdy idą w ruch żeby, leci futro, a świnki zmieniają się w tocząca lub latającą jak w matrixie kulę – NIGDY GOŁĄ RĘKĄ!.
Powodzenia!!!
Każda świnka jest indywidualnością, niezależnie od płci i wieku – warto o tym pamiętać. Są świnki, które szybko dogadują się z innymi, są takie, które potrzebuję więcej czasu, są i takie, które wolą życie spędzić samotnie – choć i tu nie ma reguł, bo czasami muszą po prostu trafić na odpowiednią dla siebie świnkę. Nie jest prawdą, że nie da się połączyć samców tak samo jak to, że samiczki zawsze się dogadają. Lektura wątków formowych świnek jest tego doskonałym przykładem. Są żyjące w zgodzie stadka samiczek, są i samców, są też historie kiedy świnki nie zapałały do siebie sympatią i płeć nie miała tu znaczenia. Warto czytać i korzystać z doświadczeń naszych forumowiczów a na początek zapoznać się z naszym małym poradnikiem poniżej.
PRZED ŁĄCZENIEM ŚWINEK NALEŻY SIĘ UPEWNIĆ, ŻE OBIE SĄ TEJ SAMEJ PŁCI!!! – za wyjątkiem sytuacji, gdy jedna z nich jest kastratem.
Może zdarzyć się, że włożymy nową świnkę do klatki naszego domownika i prosiaczki od razu się polubią, może być inaczej i trzeba się z tym liczyć planując powiększenie naszego zwierzyńca. Nie ma jednej recepty na łączenie świnek i poniższe wskazówki nie gwarantują , że łączenie powiedzie się w każdym przypadku, ale na pewno zwiększą szanse na pełny sukces.-
Łączenie świnek może potrwać kilka godzin, dni lub tygodni – nie jest to zależne od nas i nie możemy tego przyspieszyć, najczęściej kilka dni.
Na łączenie świnek wybrać moment, kiedy mamy dużo wolnego czasu i możemy go w całości poświecić naszym pupilom (weekend, ferie, święta, urlop, itp.)
Zaopatrzyć się w spryskiwacz do kwiatków lub jakąś szmatkę, rękawicę kuchenną, gdyby łączenie nie przebiegało pomyślnie – W ŻADNYM WYPADKU NIE ROZDZIELAĆ ŚWINEK GOŁĄ RĘKĄ – bo nawet tak przyjacielskie zwierzątka mogą boleśnie ugryźć.
Miejsce łączenia powinno być maksymalnie duże np. kuchnia, hol, łazienka i neutralne czyli całkowicie świnkom nieznane (oczywiście należy zabezpieczyć wszelkie otwory, przewody i inne potencjalnie niebezpieczne rzeczy).
Na podłodze dobrze jest rozłożyć jakiś kocyk, prześcieradło itp.
Należy dać przynajmniej dwie miski jedzenia, kilka porcji siana i świeżego pokarmu, żadnych domków, jeżeli jednak chcemy coś położyć to tunelik, który ma tyle wyjść ile świnek łączymy.
Wszystkie świnki wpuszczamy jednocześnie.
Musimy obserwować i być w pobliżu, aby móc ewentualnie interweniować.
DOPÓKI NIE MA KRWI - NIE INGERUJEMY!
Wszelkie zachowania typu: turkotanie, piski, nos w nos ( tu trzeba pilnować - mogą się pogryźć), kręcenie się wokół siebie, kręcenie dupkami, cykanie, włażenie na siebie itp. są w normie.
Należy dać im co najmniej dać czas godzinę czasu na adaptację.
Gdy efekty są zadowalające można zmniejszyć przestrzeń, np., ograniczając płotkami i nadal obserwować.
Nowy dom, klatkę, wszystkie sprzęty dokładnie umyć, można przetrzeć octem aby pozbyć się zapachów, rzeczy z materiału uprać.
Na początku nie używać domków.
Po włożeniu do klatki obserwować, czy mniejsza przestrzeń nie spowoduje zatargów.
Ważyć co tydzień, jeśli któraś chudnie, podawać dodatkową porcję jedzenia w miejscu, w którym czuje się bezpiecznie.
W razie niepowodzenia można wykąpać prosiaki razem, aby w tym stresie zapomniały o walce (pamiętając o dokładnym wysuszeniu bo naszym celem nie jest przeziębienie a połączenie świnek). Można też posmarować dupki octem czy psiknąć perfumami.
WAŻNE!
Próby dominacji mogą trwać jakiś czas.
Im więcej miejsca, tym mniejsze ryzyko walk.
Można zmieniać co jakiś czas położenie misek z pokarmem, poidła, miejsca wypoczynku.
Można nawet włączać odkurzacz blisko świnek ( aby nie żyły bezstresowo ).
Należy pozwolić na samodzielne ustalenie hierarchii - zbyt wczesne odłączenie od stada zrujnuje naszą ciężką pracę - czyli obserwować, ważyć, ew. dokarmiać i póki jest bezkrwawo - nie wtykać nosa w świńskie sprawy : -) ).
Interweniować gdy idą w ruch żeby, leci futro, a świnki zmieniają się w tocząca lub latającą jak w matrixie kulę – NIGDY GOŁĄ RĘKĄ!.
Powodzenia!!!