CAVIARNIA

1.07.2024 miana autora wątku z Joanki na Dzima

WINICJUSZ





- adopcyjny numerek: 6167
- wiek: ok. 2 lata na 01.2024/ kastrat
- stan adopcyjny: wstrzymany

- historia zwierzęcia, przebyte choroby:
Świnki odebrane interwencyjnie przez poznański TOZ. Bardzo niedożywione. Krew wyszła dobrze, niestety t4 do kontroli co miesiąc - Winicjusz jest na lekach. Lokatorów w futrze nie stwierdzono.
Świnka dość płochliwa, ale po chwili na kolanach - rozluźnia się.

# miejsce, w którym przebywa świnka oraz u kogo:Dzima
# informacje dotyczące diety: VL CC, sianko, zioła wszelkie, pije z poidła, warzywa.
# kontakt do osoby decyzyjnej e-mail:
# informację o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku - sama sobie wydałam

Adopcja oczywiście na zasadach Stowarzyszenia- obowiązuje wizyta przed adopcyjna i podpisanie Umowy Adopcyjnej.
Dla świnek staram się wybierać jak najlepsze domki- spokojne, odpowiedzialne, zapewniające przestronną klatkę (co najmniej 120cm długości dla 2 świnek), bezpieczne wybiegi, karmę wysokiej jakości oraz odpowiednią opiekę weterynaryjną.
Ważne jest dla mnie, aby osoby chętne na przygarnięcie świnek wykazywały szczere nimi zainteresowanie- to nowi domownicy i decyzja o ich przygarnięciu musi być przemyślana. Osoby chętne do adopcji świnki, proszone są o współpracę, a nie tylko stawianie wymogów.

Winicjusz jest specyficzną świnką - niby zdrowy, przebadany wszerz i wzdłuż, i niby tylko ta tarczyca do kontroli, ale czasem huczy... Echo serca - ok, usg - ok, rtg - ok. Świńska zagadka po prostu

Winicjusz po kolejnym badaniu krwi pod kątem tarczycy, znów powrót do Euthyroxu.
Został też kastratem, miał zdecydowany problem z dogadaniem się z chłopakami (wcześniej z Kordianem, teraz z Criollo), więc do potencjalnej partnerki lub partnerek może dołączyć pod koniec lipca.

Winicjusz zmienił miejsce zamieszkania - jego nowe dt Dzima

widziałam chłopaka. Bardzo się cieszę

W piątek chłopak ma kontrolę. Dostaje bactrim, probiotyk wg zaleceń z Dinovetu, bo huczał i smarkał przed wyjazdem do mnie, poza tym euthyrox na tarczycę.
Zobaczymy co powiedzą w Garfildzie na taką świnkę-zagadkę, bo huczy ale sercowo podobno jest ok.
Dogadał się z moimi babami, a raczej one z nim... został oficjalnie ich popyhadłem i pantoflem. Łaskawie pozwoliły mu żyć obok nich

Wyniki krwi tyroksyny wysokie jak na niedoczynność 2.92 :/
Zmniejszamy dawkę i kontrola za 3,4 tygodnie.
Nadal ma łupież, a to wypadnie sierści pasowałoby co niedoczynności no cóż... zobaczymy co dalej.
Siedzi sobie z moimi babami, więc nie jest już samotny.
Apetyt ma jak smok! Dojada po dziewczynach nawet resztki pomidora w bobkach

Winicjusz ma odstawione leki na tarczycę i wyniki są idealne.
Co do łupieżu to nadal się sypie bez względu czy przyjmował leki na tarczycę czy nie Pasożytów brak, zatem czeka go kąpiel w nizoralu.
Czekamy na wyniki bobków

Winicjusz ma czyste bobki, lepsze wyniki krwi. Zostaje na odstawionych lekach.
Nadal się sypie pod względem łupieżu. Stosujemy nizoral i liczę na poprawę.
Zostaje u mnie na stałe.