CAVIARNIA

YOKO

Wiek: urodzona ok. 07.2023
Płeć: samiczka
Numer adopcyjny: 6105
Lokalizacja: Rokietnica k. Poznania
Kontakt: jackowiakagata@gmail.com
Stan adopcji: DS u Pani Joanny z Poznania
Informacje dot. adopcji: do samiczki, samiczek, kastrata
Informacja o tym kto wydał zgodę na założenie wątku: ja

Historia zwierzęcia, przebyte choroby: znaleziona w lesie w okolicy Wrocławia w kartonie razem z samcem Yoshim. Będzie miała 40 dniową kwarantannę do wykluczenia ciąży. Po oględzinach i osłuchaniu zdrowa. Na ten moment ma 390 gramów. Jest maluszkiem.

23.09.2023




Uwaga! Jako Dom Tymczasowy – czyli osoba najlepiej znająca powyższą świnkę, jej charakter, zwyczaje, potrzeby – zastrzegam sobie prawo do wyboru przyszłego domu. Świnka szuka dobrego, odpowiedzialnego domu z klatką minimum 120/60 cm (im większa tym lepiej) + częste wybiegi, karmę wysokiej jakości (w tym przypadku Cavia Complete), sianko, ziółka oraz odpowiednią opiekę weterynaryjną. Do domu bez małych dzieci.

Adopcja na zasadach Stowarzyszenia - obowiązuje wizyta przedadopcyjna i podpisanie Umowy Adopcyjnej. https://swinkimorskie.eu/SPSM/images/do ... na2020.pdf

Yoko zostanie z nami na jakiś czas i będzie nową żoną dla Branco towarzyszka na resztę życia.

No i dupa! Nigdy nic nie może pójść tak jakbym tego chciała. Czekaliśmy na wyniki bobków Yoko i Yoshiego i w poniedziałek dostaliśmy informację, że jest wynik pozytywny w kierunku giardii. Właśnie w ten sam poniedziałek liczyłam na pozytywne wieści i chciałam maluszka połączyć z czekającym już ponad miesiąc Branco

Sytuacja jest o tyle nieprzyjemna, że ona ma podejrzenie ciąży (nawet jeśli chcielibyśmy coś zobaczyć, to może nie dać się bo to za wcześnie) a leki zwalczające mogą mieć na nią zły wpływ. Dla pewności powtórzyłam badanie bobków tylko u samiczki i liczę, że skoro nie ma grzyba to nie ma też tych robali. A jeśli ma to nie wiem co dalej będziemy słuchać Pani doktor. Masakra

Boby wyszły czyste, postanowiliśmy połączyć ją z Branco. Dobrze było i się skończyło. Młoda wylądowała z dziurą w ustach na wylot, lecącą krwią i tyle Branco zaczepił się jej zębami i nie mógł odczepić. Wyglądało to dość dramatycznie. Oczywiście sama się zaczynała i rzucała na niego jak bąk. Zobaczymy co to dalej będzie. Dziś doszła do 450 gramów. Nadal nie wiemy co z ciąża, czekamy.

Yoko prawie 480 gramów, ładnie idzie w górę. Ale ma… grzyba na uszku. Leczymy. Ciąża dziś wykluczona, ale dla świętego spokoju i tak poczekamy do 40 dni. Później maluch może szukać nowego domku. To jest tak odważna i kochana świnka, że jak o tym pisze to mi się łezka w oku kręci 🥹

Młodzian ma już 530 gramów. Ciąży brak, minęło 40 dni - nic się nie wykluło. Kamień z serca bo jeszcze świń rodzących nie miałam i mam nadzieję, że szybko się to nie zmieni bo chyba bym umarła na zawał

Dziś Yoko była na badaniu krwi, wyniki jutro. Podrzuciliśmy również bobki do ponownego badania żeby na 1000% wykluczyć giardie. Grzyb z ucha podobno zniknął ale dla pewności jeszcze przez jakiś czas będę smarowała uszko.

Jeśli wszystkie wyniki będą w normie - można rezerwować. Yoko to cudna świnka, zadzior z pięknym charakterem i przyjazny względem ludzi. Nic tylko dbać, kochać, przytulać i karmić 🥹

Czy Yoko będzie sterylizowana? Wczoraj pożegnaliśmy naszą Nutkę, zostal nam smutny przystojny kawaler - bezjajeczny Barry. Oferujemy Klatkę CC 140x70, świeze sianko owsiane i zwykłe, zioła, karmę CaviaComplete i wizyty w gabinecie Garfild w Poznaniu. Prosze o info, co ze świneczką.

PS. Barry ma 2 lata i 3 miesiące Typowy miziak, raczej uległy niż dominujący

Czekamy na wyniki badań kolegi do którego ma trafić Yoko i będziemy się wybierać na wizytę Yoko już wystarczająco długo siedzi sama jako maluszek. Oby jej się poszczęściło z nowym mężem

No i pojechała. Za dużo nie broiła na szczęście i oby tak zostało będę tęsknić ale ma fajny, odpowiedzialny domek.